Rodzic nie zgadza się z oceną

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

yoda79
Posty: 112
Rejestracja: 2008-03-04, 13:17

Rodzic nie zgadza się z oceną

Postautor: yoda79 » 2010-03-04, 20:26

Postawiłem uczniowi, który miał podobne oceny cząstkowe do dwóch innych uczniów ocenę od nich niższą, gdyż:
1. Często nie odrabiał prac domowych
2. Bywały okresy 2-tygodniowe kiedy nie przynosił zeszytu
Nie chciałem stawiać mu za każdym razem jedynek-nie widziałem sensu. Uwagi o braku zeszytu bądź prac domowych wpisywałem do zeszytu uwag i przekazałem takie informacje jednemu z rodziców.
Po ponad miesiąc od rady klasyfikacyjnej zostałem wezwany na dywanik przez dyrekcję, iż jest na mnie skarga od ww rodzica. Oczywiście pan dyrektor przedstawił mi oceny tamtych uczniów i wyraził zdziwienie,że ten ma niższą semstralną
Pytam bardziej doświadczonych- jak mam się zachować?
Rozmawiałem z matką tego ucznia tego samego dnia i postawa nadal roszczeniowa. Smaczku dodaje fakt,że matka jest bardzo wpływową osobą w moim miasteczku.
Ponawiam pytanie-jak mam się do tego odnieść?

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Rodzic nie zgadza się z oceną

Postautor: koma » 2010-03-04, 21:03

Nie denerwować się i pamiętać, że nauczyciel w ocenianiu uczniów jest autonomiczny!!! - Twoja ocena jest oceną ostateczną i nikt nie ma prawa czegokolwiek Ci tutaj kazać!
Przeczytaj dokładnie rozporządzenie o ocenianiu i to, co o tym mówi statut twojej szkoły!!

Po drugie - ocena klasyfikacyjna nie jest średnią arytmetyczną ocen cząstkowych !

Po trzecie - powiedz, bo tak jest w istocie, że oprócz oceniania kryterialnego za wiedzę i umiejętności nauczycielowi wolno tez stosować ocenianie społeczne, czyli za aktywność, wkład pracy, zaangażowanie, postawę. Tak piszą teoretycy oceniania!

Po trzecie - ocena została zatwierdzona na posiedzeniu rady, jest uchwała rady w tej sprawie i nie ma o czym rozmawiać po miesiącu.

Po czwarte - wprowadź sobie do dziennika rubrykę AKTYWNOŚĆ i wstawiaj oceny zawsze, gdy trzeba.

Czy kolega tego ucznia ma takie same oceny z tych samych umiejętności, sprawdzanych w ten sam sposób?? Powinieneś mieć hierarchię ocen - najważniejsze są za prace klasowe....i po kolei, co tam jeszcze oceniasz (czego uczysz i jaka to klasa??) Możesz się tym tłumaczyć, że kolega miał "ważniejsze" oceny.

Dziwię się Twojemu dyrektorowi, że nie ma pojęcia o ocenianiu!


Jeszcze jedno!! Wystawianie ocen za 1 semestr jest klasyfikacja informacyjną dla rodziców i uczniów. tego nawet nie wpisuje sie do arkuszy icen! Więc Ty przez tą ocene informujesz ucznia i rodziców, że mają się bać, bo może byc gorzej, jeżeli chłopak tak dalej będzie robił. To jest Twoja ocena pracy tego dziecka przez cały semestr i podajesz ją rodziców do wiadomości.

Gdyby trzeba było jeszcze na ten temat rozmawiać, bądź kompetentny! TY PRZECIEZ WIESZ, dlaczego taką ocenę dostał. ZNASZ teorie oceniania i stronę prawną.


Tak naprawdę, to możesz to spokojnie zlekceważyć, ale wiemy, że w tych malych srodowiskach....czasem się więcej krzyczy, niż wie.

yoda79
Posty: 112
Rejestracja: 2008-03-04, 13:17

Re: Rodzic nie zgadza się z oceną

Postautor: yoda79 » 2010-03-04, 21:34

Klasa 6, matematyka.
Wiem,że moja ocena jest autonomiczna,ale nerwów zjada mi ta sytuacja sporą ilość. Zawsze wydawało mi się,że nauczyciel powinien być sprawiedliwy niezależnie jakie nazwisko nosi uczeń.
Zawiódł mnie dyrektor - wydawało mi się,że nie ulega wpływom małomiasteczkowych układów.
Miał ktoś podobny przypadek?

Awatar użytkownika
Witold Telus
Posty: 616
Rejestracja: 2008-03-07, 17:53

Re: Rodzic nie zgadza się z oceną

Postautor: Witold Telus » 2010-03-05, 12:42

@yoda97: miałem takie coś kilka razy. Schemat podobny. Uczeń kombinator, rodzic wpływowy, dyrektor trzęsityłek, "wicie...rozumicie...". I albo "coś Pan z tym zrobi" albo w następnym roku szkolnym automagicznie znikają nadgodziny, spadamy na goły etacik. Dodatki spadają do zera. Tak zupełnie przypadkiem.

Teraz, Bogu dzięki nie ma takich cyrków. Nasza Dyrekcja to światła kobieta i wie kiedy i komu trzeba olej do głowy wlewać. I nie boi się "VIP"-ów z okolicy. Niemniej jednak co racja to racja - oceny trzeba rodzicom starannie motywować. To za to, i za to i jeszcze za to. Prawo rodzica żądać motywacji. Prawo rodzica kręcić nosem. Prawo rodzica robić wszystko, aby dziecku opinię poprawić.

Prawo belfra oceniać jak uważa za sprawiedliwie i słusznie.

Wyjścia dwa:
1. Zeszmacić się i zmienić oceny w drugim semestrze tak, aby łebek dostawał same piątki. Korzyść: święty spokój. Ryzyko: stracisz cały autorytet. Dalsza praca zamieni się w piekło.
2. Być twardym, posłuchać, ziewnąć i dalej twardo wymagać i sprawiedliwie oceniać. Korzyść: w końcu się odczepią, jak zobaczą że nie ulegasz krzykom i tupaniom. Ryzyko: możesz stracić finansowo. Dyrekcje się zmieniają, dbaj aby Twoje zasady nigdy.

fruzia
Posty: 216
Rejestracja: 2007-12-14, 22:29

Re: Rodzic nie zgadza się z oceną

Postautor: fruzia » 2010-03-05, 17:02

Witold Telus pisze: Dyrekcje się zmieniają, dbaj aby Twoje zasady nigdy.


święte słowa!!!


Wróć do „Prawo oświatowe”