Witam, podobny problem ma moja przyjaciółka - nauczyciel wychowania przedszkolnego, mianowana chyba 4 lata temu i od tamtej pory tylko części etatu. Oczywiście dyrektorowi nie przeszkadza to zatrudniać nowych nauczycieli tuż po studiach, bez stopni awansu na pełne etaty. Koleżanka dostaje zawsze od września wrpawdzie dodatkowe godziny, ale cały czas jest stratna i oczywiście nie może przejść na zatrudnienia na podstawie mianowania. Ma umowę na czas nieokreslony i warunki do uzupełnienia etatu powtarzają się co roku. Chyba już czwarty rok czeka na zmianę sytuacji, ale zapowiedział jej, że od września będzie znów na 1/2. Będą natomiast zatrudniane tegoroczne absolwentki na cały etat. Poradźcie proszę co z tym można zrobić, bo zwykła rozmowa z dyrektorem do niczego nie prowadzi. Mogłaby pójść na skargę do UM, ale nie chce pogorszyć jeszcz bardziej swojego losu w tej placowce. Stary nie pała do niej zbytnią sympatią i utyskuje przy każdej okazji, a jeszcze częściej bez okazji. Bardzo proszę o informację, co można by jej doradzić, sama niestety nie jestem z branży
Z góry dziękuję i pozdrawiam