W procesie klasowo lekcyjnym trudniej zorganizować wycieczkę miłośników Królowej Nauk lub miłośników statystyki do ośrodka akademickiego , bo "wyrywa się" po kilku uczniów z poszczególnych klas. Można zaprosić pracownika naukowego [dydaktyka !] do swojej szkoły .To i spotkanie może mieć bogatą oprawę , i szersze grono może uczestniczyć (i inni nauczyciele , bo łatwo zorganozować koleżeńskie zastępstwa , i maturzyści zainteresowani daną uczelnią ) , można połaczyć z podsumowaniem szkolnego konkursu (na najładniejszy zeszyt przedmiotowy , na mistrza r-ku prawdopodobieństwa , na znawcę logarytmów, itp ). Koszt wizyty gościa można pokryć z funduszy komitetu rodzicielskiego - uprzednio to planując w porozumieniu z rodzicami . Piotr .
P.S. Czytelniku ! Czy widzisz celowość takiego działania ? Czy w Twojej szkole to "żyje" ? Czy może Ty organizujesz lepszą imprezę matematyczną ? NAPISZ ! Może masz pomysł, to ujawnij go innym . NAPISZ.