biuro praw ucznia i rodzica

[pimpeksadełko]

Właśnie przeżyłam horror wchodząc na stronę http://prawa-ucznia.pl/ Czy to jest zgodne z prawem?
'Jeśli chodzisz do publicznej (państwowej) szkoły, masz do czynienia z wieloma niepokojącymi zachowaniami. Powinieneś wiedzieć, że te sytuacje i zachowania nauczycieli w publicznych szkołach bardzo często są niewłaściwe i nienormalne. Na świecie, poza szkołą jest wielu ludzi, którzy inaczej postępują, szanują innych, są uczciwi, lojalni, brzydzą się przemocą, przymusem, kłamstwem donosicielstwem. Cenią sobie odwagę i honor. To z nich i z swoich rodziców powinieneś brać przykład, a nie z swoich nauczycieli. "

[dushka]

No, zwłaszcza w sytuacji, gdy rodzice nałogowo piją i ćpają, albo po prostu w nosie mają dziecko i kompletnie się nim nie interesują. Rewelacyjny wzór do naśladowania.

[koma]

Jeżeli to jest strona Osucha - samozwańczego rzecznika spraw ucznia, to możemy sobie dac z nim spokój:))) Facet ma jakąś fobię...

[pimpeksadełko]

Tak to strona niejakiego Osucha, którego porady dla uczniów (piszących w sprawie złych nauczycieli) są przerażające! Czytając forum można oszaleć.

[korek]

Tak to strona niejakiego Osucha

Jeżeli to jest strona Osucha - samozwańczego rzecznika spraw ucznia

Żartujecie, tak? Czy naprawdę nie wiecie kogo to strona?

[Jolly Roger]

cytat z pamięci
Lepiej milczeć i robić wrażenie głupka niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Mark Twain


Maciek Osuch zajmuje się prawami ucznia profesjonalnie, jest nauczycielem i pracuje jako doradca Rzecznika Praw Obywatelskich. Ma SWOJĄ STRONĘ ale nie jest to strona podana w pierwszym wpisie. Fakt, że w TV wypadał raczej nieciekawie i wydaje się, że RPU tak naprawdę jest funkcją papierową.

Krzysztof Olędzki jest samozwańczym Rzecznikiem. Bywam na jego forum, bo chciałbym zobaczyć jak dzisiaj młodzież postrzega szkołę. Z jakimi sie boryka problemami? We własnej szkole mam kontakt z młodzieżą, poprzez maila mogą sie kontaktować anonimowo, ale na forum Olędzkiego znajduję wiele interesujących wątków. Sam Olędzki skutecznie pracuje nad tym aby nie traktować go poważnie. Owszem porusza ważne problemy, ale styl agresywnego i aroganckiego pseudoobrońcy mija się zupełnie z celem nadrzędnym. Dlatego jego działalność oceniam jaką marną autopromocję i szkodliwe ośmieszanie pewnych idei libertariańskich. Mam wrażenie, że to marny uczeń innego błazna Janusza Korwin-Mikke, z tym, ze ten ostatni potrafi być zabawny i wciągająca ciekawy.