To mi się powiodło-spróbuj i TY,...

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 157
Rejestracja: 2006-08-14, 21:36

To mi się powiodło-spróbuj i TY,...

Postautor: Piotr » 2006-08-15, 21:56

Proponuję stworzyć hasło [grupę] :"To mi się powiodło-spróbuj i TY".Ideą tego przedsięwzięcia jest "sprzedawanie" form pracy lekcyjnej i pozalekcyjnej na niwie matematyki.Chciałoby się,aby wśród braci szkolnej Królowa Nauk dobrze się kojarzyła.Niech wołanie nauczycieli o pomoc wyprzedzi wola niesienia pomocy tych,którym powiodło się jakoweś przedsięwzięcie-jednorazowe,okolicznościowe,długoterminowe,tematyczne.To stwarza forum wymiany doświadczeń i wspomnień-bowiem złe skutki niesie zrywanie z dobrą tradycją.P.S.
(znalezienie pilota lub opiekuna takiej grupy-to sprawa twórców Forum)

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: To mi się powiodło-spróbuj i TY,...

Postautor: dushka » 2006-08-15, 22:45

A dlaczego istniejesz w 2 osobach? Powinno się chyba jedno konto na forum zakładać... :roll:

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 157
Rejestracja: 2006-08-14, 21:36

Re: To mi się powiodło-spróbuj i TY,...

Postautor: Piotr » 2006-08-16, 16:28

Problem zeszytu przedmiotowego [matematyka]!W każdej klasie można prowadzić konkurs na najładniej prowadzony zeszyt z matematyki.Dla większego efektu należy jako nagrodę wybrać jeden zespół klasowy.Wprowadziłem punktację:[1]za estetykę notatek z lekcji,[2]za sposób odrobienia zadania domowego.Osobno dla każdego semestru.Były nagrody :dyplomy,przybory szkolne,wystawa zeszytów laureatów[-na okoliczność zebrania rodziców].Dodatkowo ustalone było procentowe podnoszenie średniej za semestr.Forma ma wzięcie od klasy IV szk.podst,do klasy ostatniej liceum.Piotr.
P.S."Diabeł tkwi w szczegółach"- im starsza młodzież tym więcej szczegółów trzeba dograć.Można wiele "wygrać",przykładowo-dobrze rozegrać zadawanie prac domowych,w trakcie lekcji sygnalizować PUNKTOWANE PROBLEMY,ale konsekwentnie tego przestrzegać.To bawi,cieszy,ale i uczy,a nade wszystko zobowiązuje.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: To mi się powiodło-spróbuj i TY,...

Postautor: dushka » 2006-08-16, 19:45

Ponawiam pytanie - czemu raz piszesz jako piotr, wczoraj miałeś imię i nazwisko, no i jako Silnia dlaczego też piszesz? Taki tajemniczy chcesz być?

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 157
Rejestracja: 2006-08-14, 21:36

Re: To mi się powiodło-spróbuj i TY,...

Postautor: Piotr » 2006-08-16, 20:57

Do dociekliwej Internautki!Daję sobie możliwość swobodnego działania na dwóch polach tematycznych.Wydaje mi się,że jestem mniej tajemniczy,bo przynajmniej mam trochę odsłony -nazwisko,zainteresowania i wiek.Internet ma tę wadę,że pozwala działać [pozytywnie lub negatywnie;przyjażnie lub nie] z ukrycia.MNIE fascynuje czytanie tekstów,dzielenie się własnymi przemyśleniami i udział w dyskusji.Oto tak wygląda moja odpowiedż "pod tablicą".Piotr.Silnia.
P.S.Odbiorca znany choć nie wpisany.

[ Dodano: 2006-08-17, 17:31 ]
Kolejnym udanym przedsięwzięciem może być gazetka ścienna w/koło pracowni matematyki.By ona była żywotną i by budziła zainteresowanie braci szkolnej musi:[1] być prowadzona przez młodzież- o różnych uzdolnieniach okołomatematycznych (rysunkowe,fotograficzne.itd),[2] mieć coś z życia szkoły,klasy-propagując udane przedsięwzięcia i nie krzywdzić uczniów,którym nie wiedzie się z matmy,[3] propagować czasopisma naukowe kierowane do wieku odbiorców lub esencje ciekawych artykułów,[4] reagowanie na proponowane akcje,np."Święto liczby PI",Szkolny Dzień z Matematyką"-konkursy(indywidualne,mecze matematyczne,zespołowe,rodzinne),quizy,ankiety,itd,a dzień zakończony Matematycznym Balem.To gazetka jest okazją prezentacji podczas "wywiadówki".Tyle tu sposobności do pozytywnego wyżywania się uczniów nie tylko tych uzdolnionych matematycznie,tyle okazji do radości rodziców.Piotr.

[ Dodano: 2006-08-21, 16:34 ]
Jestem gotów każdego przekonywać,że współpraca z rodzicami przynosi efekty.W FAZIE POCZĄTKOWEJ:Przygotowując ucznia do matury prosi się go o pracę ze zbiorem zadań ,kupionym dla własnych potrzeb.Grupa jest liczna i proszę o mozaikę posiadanych zbiorów zadań - wymiana typów zadań.Nie ukrywam tego,że będę prosił rodziców o pozostawienie książek dla następnych roczników.KOLEJNA,NASTĘPNA FAZA: uczniowie mogą kserować zadania z pracownianych książek.Bogatsi i wygodniccy chcą mieć własne zbiory i tu sugeruję zakup nowych tytułów (z sugestią pozostawienia ich w pracowni)-skutkuje w ponad 60 %.Dobry klimat do pracy poznawczej przekonuje środowisko do celowości takiego działania:[1] wykorzystywanie na lekcjach powtórzeniowych i przygotowujących do klasówki,[2] materiał do pracy indywidualnej - uczeń czuje "siłę ssącą",bo chce maturę rozszerzoną pisać w okolicach 80%-100%,[3] opuszczenie kilku lekcji pozwala pobrać materiał ćwiczeniowy.Tworzące się grupy do realizacji powtórzenia działu lub do poprawienia oceny z minionego sprawdzianu -czerpią zadania żródłowe (prosząc o wskazówki,podglądając rozwiązania lub odpowiedzi).To Królowa Nauk wyznacza stopień trudności zadania,to uczeń podejmuje trud pracy.Piotr.

[ Dodano: 2006-08-31, 15:53 ]
Kiedy jest planowane powtórzenie (przygotowanie do sprawdzianu) warto tak przygotować lekcję,aby udział w niej przynosił różne korzyści różnym uczestnikom:[1] najlepiej przygotowanym,bo chcieli i zdążyli powtórzyć,bo pragną mieć dobre oceny (kierunek matura rozszerzona+studia techniczne),[2] dużej grupie tych,co nie zdołali się zebrać do solidnego powtórzenia,[3] małej grupie "opornych"i "odpornych na matmę",aby dać im szansę skorzystania z efektów pracy tych najlepszych (w tym dziele programowym).Powołuje się dwa zespoły {liczebność zależy od liczby "chętnych" do pracy w formie zespołowej} oraz zespół sędziów.Nauczyciel przygotowuje zadania -I tura:każy zespół dostaje tylezadań,aby po jednym mógł rozwiązać członek zespołu- prezentacja na tablicy.Rolą sędziów jest prosić o wypełnianie luk w prezentacji lub zadawanie pytań objaśniających (np.:treść definicji,treść twierdzenia,potrzebne założenia,itp).Sędziowie punktują prezentację- w ustalonej skali.Pytania po skończonym udziale sędziów mogą padać z widowni odpowiada prezenter lub nauczyciel na następnej lekcji,gdy treść pytania wykracza poza ramy zadania.TRZEBA ZAPLANOWAĆ KOLEJNE DWIE LEKCJE- z uszanowaniem przerwy.To piękna forma powtórzenia.Są nagrody i premie.Piotr.
P.S.Chętnie podyskutuję na temat owych nagród i premii.Bowiem uważam,że mogą to być punkty premiowe do sprawdzianu [w omawianym,powtarzanym dziale],mogą to być nagrody rzeczowe [np.:przybory do geometrii].I co jeszcze ???POGADAJMY.

Awatar użytkownika
renati23
Administrator
Posty: 3073
Rejestracja: 2007-06-08, 18:48
Przedmiot: Inne

Re: To mi się powiodło-spróbuj i TY,...

Postautor: renati23 » 2007-08-02, 19:03

Piotr pisze:Proponuję stworzyć hasło [grupę] :"To mi się powiodło-spróbuj i TY".Ideą tego przedsięwzięcia jest "sprzedawanie" form pracy lekcyjnej i pozalekcyjnej na niwie matematyki.Chciałoby się,aby wśród braci szkolnej Królowa Nauk dobrze się kojarzyła.

Dlaczego tylko na niwie matematyki :lol:

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 157
Rejestracja: 2006-08-14, 21:36

Matematyka-Królową Nauk (i na tym się znam).

Postautor: Piotr » 2007-08-03, 13:53

Proponuję "podwórko" , w którym mogę aktywnie współistnieć.Piotr.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: To mi się powiodło-spróbuj i TY,...

Postautor: malgala » 2007-08-03, 14:14

Piotrze, a nie lepiej takie większe, bardziej integracyjne, z aktywnymi wszystkimi uczestnikami zabaw podwórkowych?

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 157
Rejestracja: 2006-08-14, 21:36

Pomysł bardzo dobry, temat trafiony i ... do dyskusji !!!

Postautor: Piotr » 2007-08-04, 09:11

Jak to miło przeczytać kolejne rzeczowe zaproszenie do dyskusji.Dokładajmy "cegiełki".Tyle jest ciekawych problemów.Tylu jest twórczych nauczycieli.Tylu jest nauczycieli podatnych na innowacje.Tylu mamy uczniów,którzy: [a] "łapią wszystko w lot",[b] są pozornie bierni,[c] mają niechęć do nauki,bo ... . RODZICE są życzliwi poczynaniom ułatwiającym naukę ich pociechom, cieszą się - gdy ich latorośl wraca ze szkoły i opowiada o mile spędzonych (i pożytecznie!!) godzinach lekcyjnych.
Czyż nie jest mile nauczycielowi widzieć radość całej trójki uczestników procesu wychowawczo-dydaktycznego: RODZICÓW+UCZNIÓW+NAUCZYCIELI.
"Bodajbyś cudze dzieci uczył" - nie musi być w 100% smaku gorzkiego.
Piotr
P.S. Ten tekst proszę traktować jako:[1] okazaną radość z zaproszenia do dyskusji w nowym temacie;[2] wstęp i zachętę do zabierania głosu na piśmie.


Wróć do „Szkolna codzienność”