Problem z uczniem pełnoletnim

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: Problem z uczniem pełnoletnim

Postautor: Jethro Tull » 2009-09-06, 20:41

Witold Telus pisze:Jeśli nie obejmuje go obowiązek szkolny, to można go wyprosić. Nie ma odwołania, bo nie ma o co. Jeśli ktoś nie akceptuje Regulaminu Pracowni i P.S.O. to oznacza to automatycznie rezygnację z uczestnictwa w zajęciach. Ma do tego prawo. W razie co masz świadków, że sam zrezygnował z zajęć.


a może jakaś pp na możliwość wyrzucenia z zajęć bo ja takowej nie znam?

Jak pełnoletni w szkole z obowiązkiem szkolnym to można go skreślić na podstawie zapisów w statucie. Podobnie jesli realizuje obowiązek nauki. Innej możliwości nie ma

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: Problem z uczniem pełnoletnim

Postautor: Jethro Tull » 2009-09-06, 21:34

dlatego wzywa się policję

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: Problem z uczniem pełnoletnim

Postautor: Jethro Tull » 2009-09-06, 21:43

miwues pisze:Nieprawda, że od razu policję. Najpierw wyprasza pracownik, potem ewentualnie szef danego zakładu. A policję tylko wtedy, gdy nie chce opuścić dobrowolnie - i tu już delikwent taki popełnia przestępstwo.

to jest szkoła a nie zakład pracy dla tego delikwenta

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: Problem z uczniem pełnoletnim

Postautor: Jethro Tull » 2009-09-06, 21:46

miwues pisze:JT, to jest zakład administracji publicznej. I ucznia obowiązują takie zasady, jak w każdym takim miejscu.

mam odmienne zdanie.. na łobuza jest policja

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: Problem z uczniem pełnoletnim

Postautor: Jethro Tull » 2009-09-06, 22:10

miwues pisze:Możesz mieć odmienne zdanie, ale prawo w zakładach administracyjnych jest takie, jak napisałem. :)
Szpital, przychodnia, muzeum, szkoła - wszystko jedno. Zakłócasz porządek - wypad. I bądź szczęśliwy, że się sądem i grzywną nie skończyło.


ale to uczeń, takim sposobem to każdego kto nabałagani można by wyrzucic za drzwi a jakoś to nie jest praktyką bo nie jest zgodne z prawem..
Pozostaniemy przy swoich zdaniach :-)


Wróć do „Prawo oświatowe”