prawa studiującego nauczyciela

[eteacher]

Witam serdecznie,
wiem, że temat był już poruszany, jednak nie znalazłem odpowiedzi, które by mnie w pełni usatysfakcjonowały, więc postanowiłem założyć nowy wątek.

Chodzi mi o następujące sprawy:
1. Jak wygląda kwestia dofinansowania studiów magisterskich? Jestem bardzo młodym nauczycielem, dopiero uzyskałem stopień nauczyciela kontraktowego i pytając kolegów i koleżanki z pracy o tę kwestię, otrzymuję sprzeczne informacje. Jedni twierdzą, że mogę otrzymać 50% dofinansowanie kosztów nauki, ale nie więcej niż 500zł. Inni twierdzą znowu, że otrzymam 50%, ale nie ma ograniczenia, jeżeli chodzi o sumę. To jak w końcu jest?:)

2. Czy szkoła zwraca nauczycielowi koszty dojazdu na studia, czy jest to już częścią dofinansowania do studiów?

Pozdrawiam i dziękuję za czas poświęcony na odpowiedź.

[whatagirl]

szkola dofinansowuje w miare mozliwosci. ja mialam akurat takie szczescie ze tlyko bylo 3 czy 4 studentow u mnie w pracy wiec sporo nam dofinansowali (wiem ze jest przepis ze max 50% i cos okolo tego nam dali). Najgorsze jest to ze dali mi umowe do podpisania ze po zakonczeniu studiow 3 lata bede pracowac w tej szkole (podpisalam to ale teraz troche zaluje) nie wiem czy wogole to jest zgodne z prawem ze daja takie cos do podpisu? co do dojazdow to btralam delegacje i dostawalm zwrot za dojazd ale tlyko pociagiem osobowym i bilet ulgowy bo za pospiecha juz nie oddawali...

[motylek8]

To i tak miałaś dobrze, ja miałam tylko dofinansowanie, bez zwrotu za dojazdy. Co do samego dofinansowania, to w każdej gminie wygląda ono inaczej. U nas możliwe było (za 'moich czasów' )dofinansowanie do 50%, ale jeśli było dużo chętnych, to dawali mniej.

[sara80]

Jakie prawa posiada studiujący nauczyciel (urlopy, dofinansowanie...)?

[Witold Telus]

Kwestię finansowania form doskonalenia zawodowego określa regulamin ustalany przez organ prowadzący. Na doskonalenie zawodowe jest ustawowo przeznaczony odpis w wysokości 1% funduszu płac. Poproś o regulamin u dyrekcji albo w odpowiednim biurze ds oświaty w mieście/powiecie.

Tu, gdzie ja pracuję ustalono, że dofinansowanie dotyczy 50% wydanych pieniędzy, bez względu na całkowity koszt. Warunkiem koniecznym jest złożenie wniosku z kopią potwierdzenia poniesienia kosztów i kopią świadectwa ukończenia kursu/studiów itp.

W innej JST określono znów, że dofinansować można do 100% wartości, o ile jednak dyrektor szkoły wyda opinię o zgodności formy doskonalenia z aktualnymi potrzebami szkoły.

Tak że "co kraj to obyczaj".

Jedno prawo, jakie Ci na pewno przysługuje to prawo do czterodniowego tygodnia pracy. Jak Ci to pomoże to złóż wniosek u dyrekcji.

[whatagirl]

a ten czterodniowy tydzien pracy mi zawsze przysluguje czy tlyko jak mam zjazdy w piatek od rana? bo ja mialam wlasnie zjazdy w piatki i soboty to zrobili mi piatek wolny ale jak koleznka miala w piatki po poludniu soboty i niedziele to nie... to chyba jest dobra wola dyrektora mis ie wydaje i nie ma na to przepisow zadnych konretnych...

[eteacher]

Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi. Jak tylko dowiem się, jak to wygląda w mojej szkole, to się odezwę.

Jedno prawo, jakie Ci na pewno przysługuje to prawo do czterodniowego tygodnia pracy. Jak Ci to pomoże to złóż wniosek u dyrekcji.

Z tego, co wyczytałem w internecie, to dyrektor może się zgodzić na czterodniowy tydzień pracy.

[whatagirl]

dokladnie i to jest tlyko jego dobra wola jak sie zgodzi. moj sie naszczescie zgodzil;)

[koma]

Hi hi hiii...Chcielibyście, jak za komuny: pieniążki na studia, urlop szkoleniowy...
Nie ma! Skończyło się!

[eteacher]

Jestem już po rozmowie z dyrektorem, który poinformował mnie, że dofinansowanie na semestr nie będzie wyższe niż 500zł. Czyli za rok studiów dostanę około 20% dofinansowania. Biorąc pod uwagę, że w mojej szkole jestem jedynym nauczycielem, który będzie w tym roku akademickim studiował, to moim zdaniem trochę mało. Co zrobić...

[koma]

Co zrobić...

Zapłacic sobie za studia.

[Basiek70]

Co zrobić...

Zapłacic sobie za studia.

Wypracować stypendium

[maniakos]

Hi hi hiii...Chcielibyście, jak za komuny: pieniążki na studia, urlop szkoleniowy...
Nie ma! Skończyło się!

Nie należę do partii i nic z tych rzeczy, ale czasem jak słyszę że ktoś myśli że coś mu się należy to od razu przypominam, że to już nie ten ustrój. Dlatego śmieję się z tego jak ktoś mówi, że wszystko co było za "komuny" jest złe, jednocześnie samemu posiadając tytuł doktora nauk prawniczych zdobyty za "komuny"...