Postautor: haLayla » 2010-09-27, 21:02
Ja proponuję, by pielęgniarka, bądź osoba Ty gieniun jako wychowawcza przedstawił rodzicom wszystkie implikacje tej informacji.
1. Jeżeli dziecko rozboli brzuch, to pielęgniarka nie będzie mogła podać nic rozkurczającego,
2. Jeżeli dziecko rozboli głowa, to pielęgniarka nie będzie mogła podać nic przeciwbólowego,
3. Jeżeli dziecko zasłabnie, to pielęgniarka nie będzie mogła ocenić jego stanu zdrowia, zaś dyspozytor na pogotowiu nie będzie zadowolony z tego faktu,
4. Jeżeli dziecko dozna urazu w postaci rany szarpanej, to pielęgniarka nie będzie mogła przykleić plastra,
Można by mnożyć, ale nie chcę się bawić z kazuistykę.
A propos, po co wam pielęgniarka szkolna w takim układzie? Ważyć i mierzyć uczniów może woźna. Dokumentację medyczną zwalcie sekretarkom. Zaoszczędzicie trochę grosza.
<3