Trudn początki? Proszę o radę :)

poloniści, historycy, nauczyciele WOK, to miejsce dla Was

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

sloneczna
Posty: 20
Rejestracja: 2010-12-18, 15:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Trudn początki? Proszę o radę :)

Postautor: sloneczna » 2010-12-18, 16:13

Witam!

Od 3. stycznia rozpocznę pracę jako nauczycielka języka polskiego w gimnazjum i liceum. Będę uczyć na zastępstwie, na razie przez kilka miesięcy, o tym, czy umowa zostanie mi przedłużona dowiem się dopiero przed wakacjami. Tak naprawdę jednak - ja nie o tym :).

Praca, którą zacznę od stycznia, to mój pierwszy prawdziwy kontakt ze szkołą, do tej pory miałam tylko praktyki. Jest mnóstwo rzeczy, których się obawiam - mam kilka miesięcy na zrealizowanie podstawy, szczególnie w klasach III gimnazjum i III liceum, na przygotowanie uczniów do egzaminów - gimnazjalnego i maturalnego. Będę wrzucona w sam środek roku szkolnego, nawet nie od nowego semestru, tylko tak po prostu. To powoduje, że trochę się boję - od czego zacząć? Jak przeprowadzić pierwsze zajęcia? Czy od razu "wejść" w program, czy poświęcić jedną lekcję na zapoznanie się z uczniami? Myślę, że dobre jest to drugie rozwiązanie.

I pojawia się pytanie - jak to zrobić? Jak przeprowadzić tę pierwszą lekcję w, jak by nie patrzeć, samym środku roku szkolnego, jak się zaprezentować, co mówić? To pewnie banalne pytania, ale jeśli mi pomożecie przez to przejść, będę bardzo wdzięczna. Po prostu - jak zacząć, żeby od początku być z siebie zadowoloną?

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Trudn początki? Proszę o radę :)

Postautor: malgala » 2010-12-18, 17:24


sloneczna
Posty: 20
Rejestracja: 2010-12-18, 15:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Trudn początki? Proszę o radę :)

Postautor: sloneczna » 2010-12-18, 17:35

Dziękuję :)

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Trudn początki? Proszę o radę :)

Postautor: vuem » 2010-12-18, 18:22

miwues pisze:Tych wszystkich lekcji zapoznawczych (czytaj: przegadanych, zmarnowanych) uczniowie mają już serdecznie dosyć.


To zależy co rozumieć przez "lekcję zapoznawczą".

Ja tak zwane stosuję, nawet nie jedna a serię. Po to by rozpoznać mocne i słabe strony moich nowych uczniów, by po części przewidzieć odpowiedni sposób realizowania materiału, po to, by dać możliwość oswojenia się również ze mną, moimi metodami i wymaganiami.
Nie są to pogadanki o dupie Maryni, tylko lekcje na różne tematy (najczęściej te popularne, stąd i ciekawe dla uczniów), często realizowane wg luźnego scenariusza, pozwalającego na improwizację i dostosowanie się do "potrzeby chwili".

Oczywiście można to samo osiągnąć na bazie materiału "programowego", ale nie wykluczałbym scenariusza odsuwającego początek realizacji standardowego programu na kolejne spotkania.

sloneczna
Posty: 20
Rejestracja: 2010-12-18, 15:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Trudn początki? Proszę o radę :)

Postautor: sloneczna » 2010-12-19, 13:36

Dziękuję za pomoc! Myślę, że rzeczywiście robienie klasycznej "zapoznawczej" lekcji w takim razie nie ma sensu. Jednak chciałabym chociaż trochę ich poznać od samego początku, czy może poprosić, żeby każdy powiedział coś o sobie? Wiem, że młodzież tego raczej nie lubi... Zastanawiam się, jak zacząć, żeby od początku ich zacząć poznawać i dowidzieć się czegoś, ale nie robić klasycznej lekcji zapoznawczej.

Najbardziej i tak niepokoję się, jak będzie z "wejściem w materiał" - zaczynam od środka roku, zostaję rzucona na "głęboką wodę" - będę uczyć IIIgim oraz I, II i III liceum, myślę, czy tak po prostu zacząć realizować temat, a jeśli od razu zacząć realizację programu - od pierwszej lekcji - to jak to zrobić, żebyśmy jednak choć trochę się poznali?

To pewnie wszystko banalne pytania, ale po prostu boję się trochę, bo to dla mnie wielka zmiana i całkowita nowość.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Trudn początki? Proszę o radę :)

Postautor: edzia » 2010-12-19, 16:48

sloneczna pisze:Jednak chciałabym chociaż trochę ich poznać od samego początku, czy może poprosić, żeby każdy powiedział coś o sobie?
Lepiej tego nie rób. Młodzież to może i lubi, ale tylko dlatego, że jednak przepada w pewnym sensie lekcja. Poza tym oni się już doskonale znają ze sobą. Takie przedstawianie się w połowie roku tylko ich rozbawi i zachęci do wygłupów, nad którymi możesz nie umieć zapanować.

Kolejny ważny powód na "nie", to nie jesteś przecież i tak w stanie spamiętać wszystkiego, co podczas takiej lekcji powiedzą.

sloneczna pisze:Zastanawiam się, jak zacząć, żeby od początku ich zacząć poznawać i dowidzieć się czegoś, ale nie robić klasycznej lekcji zapoznawczej.
Zacznij od normalnej lekcji, która tam w kolejności przypada. Ewentualnie od jakiegoś powtórzenia, przypomnienia. Ujdziesz w oczach uczniów za pewną siebie, bo takie pogaduszki są odbierane raczej jako pomysł na lekcję, do której nauczyciel się nie za bardzo przygotował.

Więc przygotuj się do pierwszej lekcji bardzo poważnie i profesjonalnie. Nie przejmuj się tym, że nie znasz uczniów. Taki stan i tak utrzyma się jeszcze przez co najmniej tydzień. Zorientuj się w szkole albo u nauczyciela, którego zastępujesz, co ostatnio mieli na lekcjach i raczej przygotuj się na kontynuację.

A uczniów poznasz "w biegu", mimochodem. Nie musisz na ten cel poświęcać oddzielnej lekcji. Poznasz ich po ich bieżących wypowiedziach, po aktywności, po zachowaniu na lekcjach, po solidnym przygotowywaniu się do lekcji, wreszcie po rozmowach z innymi nauczycielami i wychowawcą. Gdy będziesz mieć nadal zbyt mało wiadomości o nich, możesz za jakiś czas zrobić lekcję "zapoznawczą", na której np. w debacie nawiążecie do jakiegoś utworu literackiego, dokonacie oceny moralnej bohaterów itp. A może kiedyś zostanie Ci czasu do końca lekcji i nie bedziesz mieć jeszcze pomysłu, jak ten czas wypełnić uczniom? Wówczas jak najbardziej możesz ich o cokolwiek popytać - dla lpszego poznania się. :)

sloneczna pisze:myślę, czy tak po prostu zacząć realizować temat
Tak po prostu. :) Nie ma w tym niczego złego.
sloneczna pisze:jak to zrobić, żebyśmy jednak choć trochę się poznali?
Tym się nie martw. Poznacie się później bez szkody dla was. Teraz zatroszcz się raczej o pokazanie uczniom, że jesteś profesjonalistką, że masz swój sposób i pomysł na lekcje, że masz przemyślaną każdą lekcję, że wiesz, co robisz, że zapanujesz nad każdą sytuacją (przemyśl sobie sposób reagowania na różne zakłócenia na lekcji - to niesamowicie ważne!), że wiesz, jakich umiejętności, jakich wiadomości i jakiego zachowania od uczniów oczekujesz.

I pamiętaj, że choć zastępujesz inną nauczycielkę, to teraz Ty ustalasz zasady pracy, wymagania, rytm pracy itp. Prawdopodobnie uczniowie będą próbowali Cię przekonywać, że masz się dostosować do tamtej nauczycielki. Nie daj się wmanewrować w niepotrzebne dyskusje!

sloneczna
Posty: 20
Rejestracja: 2010-12-18, 15:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Trudn początki? Proszę o radę :)

Postautor: sloneczna » 2010-12-19, 16:59

edzia - dziękuję bardzo! Twoja wypowiedź mi bardzo pomogła ułożyć sobie wszystko w głowie. Przeczytam Twoje rady jeszcze raz. Przyłożę się do konspektów i przygotowania do lekcji i mam nadzieję, że wszystko uda mi się zrobić tak, jak powinno być. Mam jeszcze dwa tygodnie, więc przez ten czas na pewno się przygotuję. Dzięki jeszcze raz!

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Trudn początki? Proszę o radę :)

Postautor: edzia » 2010-12-19, 17:04

Powodzenia! :)

Jak starczy Ci czasu na przemyślenia, to pomyśl jeszcze o pewnym formalnym obowiązku, jaki Cię czeka - o klasyfikacji śródrocznej uczniów. Zorientuj się, kiedy jest w tej szkole jej termin i czy możesz liczyć na pomoc nauczyciela, który ich do tej pory uczył.

sloneczna
Posty: 20
Rejestracja: 2010-12-18, 15:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Trudn początki? Proszę o radę :)

Postautor: sloneczna » 2010-12-19, 17:21

Jutro będę w szkole, więc na pewno się zorientuję, o co chodzi i na kogo mogę liczyć. Dziękuję :)


Wróć do „Przedmioty humanistyczne”