Mam umowę na czas nieokreślony, w której nie ma informacji o tym, że jestem zatrudniona jako nauczyciel stażysta. Umowa jest sformułowana w ten sposób, że zoobowiązuję się do przeprowadzenia 21 godzin w tygodniu bezpośrednio z uczniami za wynagrodzenie 1724 zł. Teraz odeszła mi klasa maturalna i boję się, że dyrektorka nie zapewni mi zadnych godzin w zamian i obetnie pensję (to szkoła prywatna). Czy ma do tego prawo? Czy muszę ew. podpisywać taką nową umowę?
Dodam, że wydaje mi się to nieuczciwe, bo dyr. mogła na początku roku powiedzieć, że od maja będzie nizsza pensja-wówczas ja nie musiałabym się godzić na pw. warunki.