Orzeczenie Sądu Najwyższego dotyczące organizacji nauczania

[Rusycysta]

Witam wszystkich forumowiczów i nauczycieli. Mam na imię Mariusz. Jestem tu nowy i potrzebuję pomocy. Szukam orzeczenia Sądu Najwyższego wyjaśniającego pojęcie "organizacja nauczania". Proszę o pomoc. Zamierzam oddać sprawę do sądu pracy i jest mi ono potrzebne.
Jestem nauczycielem mianowanym. 5-letnie studnia magisterskie na Filologii Rosyjskiej i podyplomowe na Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu. Jestem zatrudniony w szkole "X" 9 lat na - na początku w pełnym wymiarze godzin, a od 6 lat w niepełnym. Cały czas jest to umowa na czas określony. W zeszłym roku szkolnym nastąpiła zmiana dyrektora. Rozmowy z poprzednią panią dyrektor odnośnie dostosowania umowy do KN nie dały rezultatu. Z obecnym też. Nowy dyrektor jest osobą, która lubi zatrudniać swoich "znajomków". Dowiedziałem się, że od września nie jestem mile widziany w tej szkole, tzn. na moje miejsce ma przyjść anglistka z możliwością uczenia języka rosyjskiego. Oficjalny powód - ona jest egzaminatorem, a ja nie, ale jednocześnie ma krótszy staż pracy w szkole. Do tego dyrektor chce zatrudnić na cały etat "wuefistę" z zewnątrz. Z tego wynika, że po raz pierwszy od paru lat jest możliwość zatrudnienia mnie na cały etat. Dyrektor nie jest zbytnio zorientowany w prawie, bo na pismo o dostosowanie umowy do KN odpisał, że nie pozwala na to "organizacja pracy szkoły" (a nie jak mówi KN "organizacja nauczania"). Przejrzałem całe forum i wiem, że mam duże szanse w sądzie, ale nie znalazłem interesującego mnie orzeczenia.

[Rusycysta]

Wygrałem w Sądzie Pracy. Pracodawca nie przedstawił żadnych konkretnych argumentów na swoją obroną. Walczcie o swoje. Pozdrawiam.

[Rusycysta]

Ok. Dzięki, poradziłem sobie.

[Pan Ogórek]

Witam,

Również gratuluję !
Miałem podobny problem, udało się rozwiązać problem bez pomocy sadu pracy
Warto walczyć o swoje

Pozdrawiam
Pan Ogórek

[Art.3.9.UoSO]

Jakoś przeoczyłem ten wątek, bobym ci podrzucił to orzeczenie. Gratuluję wygranej.

Daj teraz, przydać się może innym później. Szkoda, że miwues już nie pisze, ten to był kolo.

[b.hunter]

Pisze, pisze

[Art.3.9.UoSO]

E tam, nie pisze.

[malgala]

Nie czytasz uważnie

[haLayla]

Ja odebrałem to tak: Miwuesa już nie ma i wraz ze zamianą w Basso profondo część Miwuesa poszła w zapomnienie

[Ignatius]

Gratuluję Rusycysta
Cieszę się, że ci się udało.
Powtórzę, cytując wypowiedzi z forum oskko, że trzeba walczyć o swoje w sądzie, żeby wreszcie (niektórzy) dyrektorzy
nauczyli się przestrzegać prawa.

[Art.3.9.UoSO]

Nie ten wątek, dlatego powiem to tylko raz: w wyszukiwarce jest kilkaset razy wywołany miwues, a nie ma takiego nicku w użytkownikach.
Zmiana nicku to przekroczenie dobrych praktyk każdego forum nawet, gdy dotyczy to legendarnego doradcy i mentora tego forum. Ja nie mogę zmienić nicku (na zasadzie zmiany w rejestrze).
Dlaczego ja nie mogę, a inni mogą?
Ot, znaczenie moich utyskiwań o "zniknięciu" miwuesa z forum.