Wolny słuchacz na lekcji

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
Belfrzyca
Posty: 139
Rejestracja: 2011-05-06, 15:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język rosyjski
Lokalizacja: mazowieckie

Wolny słuchacz na lekcji

Postautor: Belfrzyca » 2012-01-09, 22:32

Mam problem z wolnym słuchaczem u siebie na lekcji. Chłopiec nie jest oceniany, jednak w lekcji uczestniczy. Podsuwałam mu różne zadania, łatwiejsze, trudniejsze, jednak nigdy się nimi nie zajmuje. Za to z pełną pasją rozwala mi lekcję (gada, zaczepia innych uczniów, rozśmiesza ich). Czy macie pomysł czym go zająć? Może znacie jakieś strony z łamigłówkami lub ciekawymi ćwiczeniami rozwijającymi zdolności językowe? Będę wdzięczna za każdą podpowiedź. Chłopiec ma 11 lat.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wolny słuchacz na lekcji

Postautor: vuem » 2012-01-09, 23:08

A na jakich zasadach znalazł się w tej grupie jako "wolny słuchacz"?
Musisz mu zapewnić opiekę w czasie swojej lekcji?

Status wolnego słuchacza, cokolwiek on tu oznacza, nie oznacza, że go regulamin nie obowiązuje.
Nawet jeśli tylko zapewniasz opiekę możesz go zobowiązać do wykonania określonych zadań i poddania się określonej dyscyplinie.

Stron jest pewnie cała masa. Ale jeśli chodzi o rosyjski, to niestety nie pomogę.

Awatar użytkownika
Belfrzyca
Posty: 139
Rejestracja: 2011-05-06, 15:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język rosyjski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wolny słuchacz na lekcji

Postautor: Belfrzyca » 2012-01-10, 05:58

Ktoś, podejrzewam że matka, uznał, że warto, żeby chłopiec się "osłuchiwał" z językiem. Z tym, że mało który 11-latek jest na tyle dojrzały, żeby umieć z takiej możliwości skorzystać. Dla niego to jest prosty sygnał "hulaj dusza, piekła nie ma". Tym bardziej, że dla niego obniżona ocena z zachowana to żaden problem. Dzieciak sprawia problemy na większości lekcji, jeżeli nie na wszystkich. Do matki dzwonię po kilka razy w miesiącu. I tak się to kręci od kilku miesięcy. Zamiast skupić się na uczeniu swojego przedmiotu, zajmuję się dyscyplinowaniem dzieciaka, który znalazł się tam na doczepkę. :roll:

upieczona.anglistk
Posty: 233
Rejestracja: 2008-10-12, 10:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Wolny słuchacz na lekcji

Postautor: upieczona.anglistk » 2012-01-10, 13:19

Belfrzyca, czyli z tego co piszesz wynika, że jakaś mamusia stwierdziła, że sobie pośle dziecko na dodatkowe zajęcia i szumnie nazwano to instytucją "wolnego słuchacza"? Może powinnaś mamusi powiedzieć to, co nam i jasno okreslić,że jeśli zachowanie dziecka się nie poprawi, to dziecko nie będzie uczestniczyło w lekcji i konsekwentnie odsyłaj je do biblioteki/świetlicy czy gdzie tam masz jakąs zaufaną koleżankę.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wolny słuchacz na lekcji

Postautor: vuem » 2012-01-10, 14:08

Belfrzyca pisze:Ktoś, podejrzewam że matka, uznał, że warto, żeby chłopiec się "osłuchiwał" z językiem. Z tym, że mało który 11-latek jest na tyle dojrzały, żeby umieć z takiej możliwości skorzystać. Dla niego to jest prosty sygnał "hulaj dusza, piekła nie ma". Tym bardziej, że dla niego obniżona ocena z zachowana to żaden problem. Dzieciak sprawia problemy na większości lekcji, jeżeli nie na wszystkich. Do matki dzwonię po kilka razy w miesiącu. I tak się to kręci od kilku miesięcy. Zamiast skupić się na uczeniu swojego przedmiotu, zajmuję się dyscyplinowaniem dzieciaka, który znalazł się tam na doczepkę. :roll:


Jak napisałem wyżej
Po pierwsze dzieciakowi musisz uzmysłowić, że choćby się nazwał wolnym strzelcem, to musi brać udział w zajęciach. Jeśli ma jedynie siedzieć i obserwować, czy przysłuchiwać się, skoro się już zgodziłaś, to musi to robić bezszelestnie. Jeśli nie - out.

Mamusi uzmysłowić musisz, że jesli on ma na tym skorzystać, a inni nie stracić, to on musi się podporządkować regułom. Jeśli nie oświadcz, że po pierwsze nie widzisz absolutnie żadnej korzyści dla niego, po drugie widzisz absolutną stratę pozostałych.

Stanowczo i ostatecznie.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Wolny słuchacz na lekcji

Postautor: linczerka » 2012-01-10, 14:08

Jak nie ma obowiązku uczestniczyć, to niech chłopak przyjmie Twoje reguły i się do nich stosuje. Nie jesteś "przechowalnią bagaży". A z matką porozmawiałabym na ten temat. Wybacz, ale w podstawówce wolny słuchacz to ewenement. Ty stawiasz warunki. Koniec. Takie jest moje zdanie.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
Belfrzyca
Posty: 139
Rejestracja: 2011-05-06, 15:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język rosyjski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wolny słuchacz na lekcji

Postautor: Belfrzyca » 2012-01-10, 17:50

On ma w orzeczeniu poradni napisane, żeby ma uczestniczyć jako wolny słuchacz na zajęciach. Ale to na pewno był pomysł jego matki bo pierwszy raz widziałam takie orzeczenie :shock:
Dzieciaka nie mam gdzie podrzucić, bo jest nieznośny i nikt na dłuższą metę na takie rozwiązanie się nie zgodzi. Z matką wiele razy rozmawiałam, tłumaczyłam że przez jej synka cała klasa traci, ale wiecznie kończy się na obietnicach, że pójdzie po nowy papierek do poradni i nic z tego nie wynika. Na nowy semestr postaram się lepiej o to zawalczyć.

Awatar użytkownika
Belfrzyca
Posty: 139
Rejestracja: 2011-05-06, 15:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język rosyjski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wolny słuchacz na lekcji

Postautor: Belfrzyca » 2012-01-10, 18:21

[quote="Basso profondo"]]No i co z tego? Nie stosuje się do poleceń nauczyciela to wypad. Jak można pozwalać dziecku sobą rządzić? /quote]

Dziecku? Raczej dyrekcji. O tym, czy dzieciak zaliczy "wypad" to przecież dyrekcja decyduje.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Wolny słuchacz na lekcji

Postautor: linczerka » 2012-01-10, 18:25

Jest jeszcze opcja rozmowy telefonicznej z poradnią i wyjaśnienie "wolny słuchacz". To kompletna paranoja w podstawówce.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia


Wróć do „Języki obce”