Witam,
chciałam zasięgnąć porady jak radzicie sobie z przepadającymi lekcjami, jeśli macie zajęcia w jednej klasie dzielonej na grupy
Moja klasa II gimnazjum ma lekcje następująco: grupa 1 dwie lekcje we wtorki a jedną
w czwartki, grupa 2 jedną we wtorki a dwie w środy. Sęk w tym, że wtorków sporo przepadnie (dzień sprawdzianu po klasie 6 i część humanistyczna egz. gimnazjalnego - dni wolne), do tego dojdą może jakieś rekolekcje albo inne wypadki losowe (np. mnie nie będzie - odpukać). Grupa 1 jest teraz o jedną lekcję do tyłu, co może nie jest jeszcze końcem świata, ale jak pomyślę ile im przepadnie+jest to grupa słabsza, to nie wiem jak sobie z tym poradzę.
Jak to zrobić, żeby grupy nie były w rozjeździe jeśli chodzi o materiał? Mam w tej, której mniej przepada łączyć lekcje czy co? Bo na razie nie wiem jak sobie z tym poradzić.........