no, ale nie piszę o pielęgniarkach, które pracowały tylko za granicą, bo tu atutem jest choćby jezyk, czego nie można powiedzieć o polskich pielęgniarkach - te raczej nie posługują się żadnym językiem obcym w stopniu komunikatywnym. a ci filolodzy, to rozumiem, że po zaocznej prywatnej szkółce języ...