Po pierwsze, jako nauczyciel(ka?) nie powinieneś (powinnaś?) robić tak śliskich moralnie rzeczy, po drugie zwolnienie oświadcza niezdolność do świadczenia pracy na rzecz jakiegokolwiek pracodawcy, lepszego także :), po trzecie,całość misternej intrygi troszkę żenująca, nawet jak na czystą teorię :(....