Witajcie. Dobrnąłem do praktyk - gimnazjum. Lekcje prowadziło się fajnie, dopóki jeden 'uczeń' postanowił mnie sprawdzić. Opiekuna nie było całą lekcję, bo w jej klasie ktoś zasłabł.... Zaczął rozmawiać, śpiewać, słuchać muzyki, potem obrażać każdego, nawet mnie. Więc przepytałem do dogłębnie z lekc...