Uczyłam sztuki ( plastyka/muzyka) w małym mieście( ale ogromnym gimnazjum) i muzyki w małej wiejskiej szkółce. W szkółce wiejskiej było mniej dzieci kreatywnych- były mniej spontaniczne, nie umiały stworzyć własnej melodii do tekstów, ich rysunki były schematyczne, może bardziej infantylne, krępowa...