Forum dla nauczycieli

ja akt nadania odebrałam po dwóch dniach. pensja na razie stara, ale jak w październiku dadzą wyrównanie, to aż się miło zrobi... szczególnie, że poprzedni rok na 3/4 etatu...

ja mam przedszkolaki, ja mam łatwo - pytam, przynosimy pamiątki robimy z tego temat kompleksowy
a teraz czasy takie, że dzieciaki w wieku 5 lat mają szerszy repertuar podróżniczy, niż ja kiedykolwiek mieć będę
szczególnie w mojej specyficznej części miasta...

mi groził wylot, przetrwałam.... tylko pytanie, na jak długo jakoś ciężko byłoby mi przestawić się na inny zawód.... chociaż czego się nie robi, jak się musi...

no to sporo nas jest
podziękowania i gratulacje
ja, patrząc na przedszkola, niżu nie widzę... i oby było lepiej, nie gorzej...

JEEESTEM MIANOWANA!!! moja dyrekcja mnie rano rozłożyła na łopatki, bo zadzwoniła z wieścią, że jako ekspert siedzi moja pierwsza dyrekcja, która przyjmowała mnie do pracy... stres mi się włączył, bo to straszna formalistka... i oczywiście, nie zadała żadnego pytania :) kolejna w komisji - ekspert, ...

hehe, trzymajcie, dzięki :) właśnie się szykuję na występy. przypomniałam sobie, że przecież się trzeba jakoś ubrać :) obudziłam się ze wspaniałą pustką w głowie, więc chyba kawa i jakoś jeszcze pogmeram po papierach..... 13:30 :) moja "prezentacja" nabiera strzałek, odnośników i kolorków ;)

ja będę miała 1,5 dnia na ogarnięcie sali.... a w tym roku nie mam zmienniczki chyba dam maluchom "wolną rękę" architekta

ja jutro dopiero.... zamykam szereg ;) strasznie mi się już wlecze, ale dyrektorka właśnie wraca z zagranicy, więc ubłagała wydział edukacji, żebym była ostatnia ;) cóż, mam nadzieję będą mieli już dość :) z tego, co wiem, to w krakowie "przyjemna" atmosfera... dzięki za pamięć, pochwale s...

oj, dobrze masz... ja się muszę stawić w pięknym naszym wydziale edukacji, który kojarzy mi się z niczym innym, jak z cięciem etat ów ostatnio mam tylko wielką nadzieję, że będzie mi dane chociaż usiąść, a nie występować na stojąco

no ja 13:30... wchodzę jako przedostatnia n-lka wychowania przedszkolnego w grodzie kraka
wolałabym rano, ale cóż.... przynajmniej nie będę musiała iść do pracy, bo to już będzie po urlopie i nikt nie będzie "dodawał" mi otuchy

a co do rozporządzeń, fakt, jesteśmy "stanem przejściowym" - ale nas tyczy 2004 i zmiany 2007 też.... bo tam wszedł zapis odnośnie dokumentacji załączonej przez n-la do wniosku o podjęcie postępowania kwalifikacyjnego/egzaminacyjnego (że nie dajemy już planu i sprawozdania)... więc mówić c...

hmm... ja zdaję we wtorek i zacznę się chyba stresować tym, że żadnych oznak stresu nie odczuwam... raczej irytacja, że nijak nie wychodzi mi prezentacja na 10 minut... chociaż - z tego, co widzę, to słuchać mnie będzie tylko dyrekcja ;) więc olewam power pointy, plakaty, foldery... nastawiam się na...

pogratulować
ja walczę właśnie z zestresowaną koleżanką...
to znaczy walczę, żeby mi się nie udzielało

hhmmmm.... jak składałam wniosek o egzamin, nie chciało się pani nawet dać mi jakiegokolwiek potwierdzenia... zapewniła, że nie gubią dokumentacji :) dwa dni później miałam telefon zawiadamiający mnie, że muszę znowu iść do notariusza, by potwierdzić ślubną zmianę nazwiska... a co najlepsze, nie cho...

cóż.... skoro musimy w przedszkolach organizować "tajne komplety" odnośnie nauczania, to jak mamy nie przygotowywać do egzaminów? ja mam w tym roku maluchy, mam zamiar jechać z materiałem maturalnym
to dowodzi, jak nas słuchają....