Forum dla nauczycieli

Zdanie można zmienić ale mozna tez nie mieć kręgosłupa moralnego. Trudno w tej sytuacji ocenić, który z tych wariantów miał miejsce.

chodziło mi o przystosowwanie treści do zajęć. Wiem jakie ograniczenia mają moje dzieci i dla każdego z nich muszą zrobic coś ekstra lub przyciąć materiał. W każdym roku dzieci są inne - mają inne umiejętności, inne zainteresowania, do czego innego trzeba się odwołać. No to bardzo dobrze, że nie mas...

Poszukaj książek Anny Florek - ona się tym zajmowała.

pewne rzeczy się powtarza ale mając dzieci niepełnosprawne w grupie z każdym razem trzeba inaczej przystosowywać im materiał.

a zczym ma się ten język dzielić? Tj. z jakim przedmotem?

a nie będzie się potem takim dzienniczkiem chwalił kolegom?

o stojaku nie pomyślałem - fajna rzecz.

niech rysują po śladzie szlaczki - taki nie wyraźny jakby zrobiony przez mrówki.

Może otwierają słownik wyrazów obcych i na chybił-trafił dobierają jakieś określenie do własnej działalności?

na razie to jesteśmy na etapie, że pupa na pierwszym planie to nie jest dobre zdjęcie jak chce się pokazać jakąś scenkę. Robimy twarze i profile.

Czasami ludzie nie zdają sobie sprawy z tego co robia, a logiczne rozumowanie do nich trafia. Są też tacy co nie nic w sobie nie zmieniają. Ale przed rozmową z nimi trudno ustalić, którzy są którzy.

Zgadzam się

Chyba nie zaryzykuje tych świetlówek, w końcu to przedszkolaki. No chyba ,ze będą też wstrząso- i wodoodporne. Poza tym musisiałbym wtedy kontrolować czy sobie po oczach nie robią.

Słodki nie znaczy z cukrem. Aspartam jest 200x bardziej słodki niż sacharoza. Może nafaszerowali te pomarańcze?

Powinno się zwracać uwagę rodzicom ale forma tego zwracania jest istotna. Inaczej brzmi "źle pan robi" a inaczej "marcinek szybciej by się rozwijał jeśli..."