Mój problem jest chyba nietypowy - przynajmniej dla mnie. Mam w klasie ucznia, który pytany nie mówi nic, poproszony o odpowiedź na pytanie, czemu nie ma zeszytu, nie mówi nic. Po prostu mnie rozbraja tym zachowaniem do tego stopnia, że mam ochotę mu przywalić (przepraszam za wyrażenie). Od razu mów...