Gdy ja zaczynałam studia, to cierpiałam niesamowicie, że nie było specjalności tłumaczeniowej, bo zawsze chciałam byc tłumaczem. A teraz po 2 latach pracy z dziećmi uważam, że dobrze, że nie było wtedy specjalności tłumacza, bo gdzie bym teraz znalazła pracę po studiach itd? I zawsze wzbraniałam się...