Forum dla nauczycieli

Dzięki. Jakiś konkret.
Ja nie uważam, że to jest zły pomysł generalnie. Chodzi mi tylko o to, że dotąd byli dzieleni według dziennika, a nagle według poziomów. Jak już to powinno tak być od początku.

Z jednej strony masz rację, ale z drugiej wydaje mi się to bardzo krzywdzące- bo teraz dzieci przychodzą do mnie i pytają ze smutkiem 'czemu jestem w tej drugiej grupie?'. Takie dziecko nie rozumie, że chodzi o to, żeby wszyscy mieli łatwiej, tylko czuje się gorsze. I jeszcze jedno- wydaje mi się, ż...

Krótkie pytanie: czy przy 26 godzinach normalnym jest to, że mam 195 minut dyżurów, w tym 5 długich przerw (po 25 minut) ?
W zeszłym roku byłam w zespole, który układał plan dyżurów i żaden z nauczycieli nie miał więcej niż 190 minut (tyle miało troje nauczycieli).

My z mężem mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu w domku od prawie dwóch lat. Mąż też jest nauczycielem, więc kokosów nie zbijamy. Jesteśmy na tym samym etapie 'kariery'- kontraktowi, z prawie ukończoną magisterką. Sami opłacaliśmy sobie studia (2 letnie). Na wakacje jeździmy do przyjaciół, wychodzimy...

Czy jest jakiś przepis regulujący w jaki sposób klasy mają być dzielone na grupy? Przez dwa lata pracowałam z dziećmi tak, że byli podzieleni po prostu na połowę. Po pierwszym tygodniu nauki musiałam dzieci podzielić na gorsze i lepsze, bo podobno jest taki przepis i w innych szkołach tak właśnie je...

Cały rok prowadziłam kółko dla dzieciaków z klas II. Frekwencja 90%. Dzieciaki cieszyły się każdą piosenką, każdym ćwiczeniem, w którym mogli pokazać co umieją. Może trafiły Ci się jakieś oporne sztuki.

Rozumiem, że jesteś teraz podekscytowana i już byś chciała wszystko od razu sobie przygotować, ale...tak się nie da:) A wyobraź sobie, że ja dowiedziałam się, że dostanę wychowawstwo 3 dni przed rozpoczęciem roku szkolnego:) Ale szczerze mówiąc to tej roboty papierkowej nie ma aż tak dużo. Na bieżąc...

Racja. Skoro masz licencjat z NKJO- to masz uprawnienia pedagogiczne, więc spokojnie możesz uczyć w podstawówce i gimnazjum.

borsuk jako pierwszy z tych dowcipów powalił mnie

Akurat mam zeszyt uwag mojej klasy :
- Uczeń jadł pastę do zębów na lekcji.

adner- ale jak widać nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę.
Z innej beczki- to strasznie mnie zaskoczył wasz (uczniów) zapał do tej pracy. W pozytywnym sensie oczywiście. Myślę, że wasi nauczyciele na pewno bardzo się ucieszą z waszych planów. Może pomyślą, że to nawet zasługa któregoś z nich:)

sensamilla- jest duża różnica pomiędzy tym, co może nauczyciel szkolny, a nauczyciel akademicki:) Pewnie gdyby tamten uczył w podstawówce to raczej długo by tam nie posiedział. A ja sama miałam kilku bardzo orygianlnych wykładowców na studiach.

hanamat pisze: bo oryginalu nie mozna wynosic do domu.

Jak to nie? Ja mam właśnie dziennik swojej klasy w domu. U nas trzeba tylko zostawić w sekretariacie informację o tym, że wychowawca bierze dziennik i na ile- zazwyczaj na 2 dni (weekend). I z kserowaniem też nigdy nie było problemu.

moniamich77 pisze:Czekam na was twardziele zapraszam do pracy w gimnazjum.

Dobrze wiedzieć, że jestem mięczakiem. Ktoś tu chyba uważa nauczycieli z podstawówki za gorszy gatunek. Nikt nikogo nie zmuszał do pracy w gimnazjum. Nikt tutaj nie musi z siebie męczennika robić.

Nieskromnie powiem, że wiem, że mam rację;) Takie rozwiązanie jest najlepsze i wiem to z autopsji. Tylko u mnie sytuacja dotyczyła jednego rodzica, który nawymyślał i nakłamał na jednym z zebrań, a wiadomo- zawsze w takich momentach włącza się ludziom owczy pęd. Rodzice tych uczniów zostali poprosze...