Forum dla nauczycieli

System nauczania , w którym dzieci na najniższym szczeblu nauczania są obarczane zadaniami domowymi mimo siedzenia w szkole bardzo długo to chore.Tak samo jak powszechne korepetycje.

To nie kwestia idealizaowania, a raczej koordynacji prac. Nie sadze, ze strajk byl pretekstem do grzebania w oswiacie. To szykowano juz wczesniej, a preludium mielismy przy ocenie nauczyciela, nowejj drodze awansu zawodowego i wypowiedziach Kluzik. A moim zdaniem stanie się na 100% takim pretekstem...

To nie "sianie krytykanctwa" tylko dyskusja. Już po sąsiednim wątku widać było, że taka dyskusja się nie uda. Wszystko biało- czarne.

Zakończony strajk nie oznacza końca sprawy. Niestety nauczycielom nie uda się ugrać tego, co chcieli, czeka nas reforma ich pracy.
Broniarz tak jak przewidziałam w sąsiednim wątku okazał się marnym "przywódcą".

Kto naglasnial, ze malo pracujemy? No chyba TVP, bo tvn czy nawet polsat podchodzily do sprawy w miare obiektywnie. Przynajmniej prezentowaly 2 strony medalu. Nie zauwazylem, zeby "prestiz" zawodu przed strajkiem byl wyzszy niz teraz. Juz widze jak rodzice wycofuja dzieci z mojej podstawo...

Zwiększenie pensum jest nieuniknione. Myślę,ze dojdzie też skuteczniejsze monitorowanie faktycznego czasu pracy. Akurat wszystkie opcje polityczne są za tym. PO przed wyborami kryguje się, ale to samo planowało kiedyś.

Też uważam, że warto być przyzwoitym. Nauczyciele są obarczeni masą zbędnej papierologii i może taka powinna być forma strajku? Dla mnie nie jest przyzwoite zostawianie na tak długi czas młodych ludzi bez nauki.

Oj, nie ma co prawdy, która kole w oczy nazywać trollingiem, hejtem.

Łatwo ferujesz wyroki. Wielu pouciekało na zwolnienia lekarskie. Nie mam nic do niestrajkujących, ale Ci strajkujący najbardziej aktywni na początku, którzy szybko wymiękli są dla mnie żenujący. Byłam sceptyczna (sąsiedni wątek), ale postrajkowałam dłużej niż krzykacze i bezkrytyczni zwolennicy str...

Łatwo ferujesz wyroki. Wielu pouciekało na zwolnienia lekarskie. Nie mam nic do niestrajkujących, ale Ci strajkujący najbardziej aktywni na początku, którzy szybko wymiękli są dla mnie żenujący. Byłam sceptyczna (sąsiedni wątek), ale postrajkowałam dłużej niż krzykacze i bezkrytyczni zwolennicy stra...

Qjaf zwróć uwagę, że takich osób jak ja, sceptycznych wobec strajku było sporo, a jednak w ramach solidarności do strajku przystąpili.
Chyba bardziej powinno dziwić zachowanie tych krzykaczy, największych aktywistów, którzy z podkulonym ogonem "wrócili do pracy".

No niestety środowisko nauczycielskie się skompromitowało przy okazji strajku. Owszem nie byliśmy elitą finansową, ale pewnie część społeczeństwa uznawała nauczycieli za elitę intelektualną. Te pioseneczki to żenada. Podobnie jak tydzień temu zgłoszona chęć zwieszenia strajku na czas przerwy świątec...

Nie, strajk nie zaszkodził. Nauczycielom najbardziej szkodzi brak solidarności zawodowej i bierność. Mamy wychowywać młodych, odważnych ludzi, a sami tchórzliwie chować głowę w piasek i pokornie nadstawiać cztery litery? Bardzo zaszkodził i efekty tych szkód będzie odczuwać kolejne pokolenie nauczy...

Strajk spowoduje zmiany w systemie pracy nauczycieli. Była masa przebywających w szkole tylko 18 lekcyjnych plus sporadycznie wywiadówki, konferencje. Teraz też nie wprowadzą 40 w szkole, ale już dni około świąteczne bez uczniów są jak najbardziej do wykorzystania do pracy "poza tablicą", ...

I jeszcze dobrze byłoby zachować poprawną polszczyznę.