Forum dla nauczycieli

Mam pytanie: kto z was będzie dyżurował w czasie przerwy świątecznej (chodzi o te dni wolne od zajęć lekcyjnych)? Czy samorządy zaganiają was do siedzenia w szkolnych murach, nawet jeśli nie będzie dzieci, którymi trzeba by się było opiekować?

Niestety, młodzież i starsze dzieci DOKONUJĄ JUŻ WYBORÓW. Zawsze tak twierdziłam. Jeśli nastolatek nie ma zamiaru chodzić do szkoły i wypełniać obowiązków, to w szkole nie mamy narzędzi, aby go do tego zmusić. Zasady są proste. Musi spełnić określone minimum. Rozumiem, jeśli dzieciak ma deficyty (up...

W sumie fajnie by było, gdyby szkoły średnie były znów 4-letnie. To ma większy sens tak czy tak. Ale właśnie się boję, że powstaną podstawówki- dwuzmianowe molochy, a tysiące nauczycieli pójdzie na bruk. Można by było stworzyć małe podstawówki i małe liczebnie klasy, to byłoby z korzyścią tak dla dz...

Nie do końca się z nim zgadzam. Ale...likwidacja gimnazjów teraz to rzeczywiście będą duże koszty i zwolnienia. Ja bym zrobiła inaczej: gimnazja nie mogą być duże ani zmianowe. Skuteczne nauczanie i wychowanie młodzieży siłą rzeczy nie może się odbywać w szkołach-molochach. Doinwestowałabym gimnazja...

Księga Hioba to faktycznie n i e jest parabola. Natomiast pouczeń znajdziemy tam sporo...jak również uniwersalnych prawd. Tu na szybko z Wikipedii: Księga Hioba to księga dydaktyczna, inaczej mądrościowa. Zgodnie z powszechnym poglądem biblistów powstała ona w V-III w.p.n.e. po zburzeniu Jerozolimy ...

Ostrożnie z tymi podyplomówkami. Niektorzy nauczyciele z MEN otrzymali info, że powinni się wstydzić owych studiów podyplomowych. W ogóle nawet nie wspominać, że je ukończyli, bo "każdy wie, jakie to studia".

No, nikt się nie liczy. I dlatego się poddałam. Mam w nosie. Robię, co mi każą. Piszę te durne papiery. Tworzę idiotyczne apele. Nie przejmuję się już- jakością, i czy to ma sens. Kiedyś we mnie wrzało. Teraz jestem wypalona. Do końca. Nie mam na to wpływu. W szkole nie mam na nic wpływu. O wszystki...

Mam za sobą robienie problemów z takich błahostek. Nie przejmuję się już, mam luz.

Do dyrekcji z taką błahostką bym nie szła. Po co. Spełniłabym prośbę nauczyciela. Niech czytają. Aż tak Ci zależy? Jejku, ja to już mam za sobą....

Nadal twierdzę, że to nie fair wymagać na literę f takich osiągnięć, jak prowadzenie pracy naukowej. I podałam konkretne argumenty. Nie znam nikogo, kto umiałby pogodzić tak wymagającą pracę z jednoczesnym SKUTECZNYM nauczaniem i wychowaniem. Nie jest to realne. NAPRAWDĘ skuteczna praca w szkole wym...

Wykładowcy (pracownicy naukowi)mają od 200-300 godzin rocznie.
Ja rocznie wyrabiam ok.600 godzin (nie licząc karcianych!).

Oni mają czas na pracę "naukową". Ja nie.

No, nie, wybacz, koma, ale obowiązki nauczycieli są jasno określone. Nauczyciel obowiązany jest: rzetelnie realizować zadania związane z powierzonym mu stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły: dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą, w tym zadania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom...

Ale mi nie chodzi o tę zakichaną literkę "f". Przecież ten awans to i tak kolejna fikcja i strata czasu (robię to tylko dla pieniędzy).Mi jest dokładnie wszystko jedno, jakie literki sobie "uruchomię", byle dostać te 300 zł więcej. Co mi się już od dawna jak psu kość należy i bez...

skasowanie godzin karcianych moze sprowadzic sie do "likwidacji sprawozdawczosci" No i kicha. W praktyce zostanie to samo. Jeśli karciane nadal będą, to nadgorliwe dyrektorki nie zrezygnują z dotychczasowej sprawozdawczości, nawet, jeśli takowej nie będą musiały prowadzić. Znam to z autop...

Skoro z autopsji, to chyba mogę to wpisać...Wg komy nie można tego uznać za "duże osiągnięcia"...To jak to w końcu jest?