Troszkę Wam zazdroszczę, bo ciągle jeszcze o wakacjach gagu - gadu, a ja cały tydzień już pracuję, cóż - placówka nieferyjna i tylko urlopik...
Wolne dni spędziłam z rodzinką w Wiśle - było pięknie, cudne widoki, świetny klimat, ładna pogoda i Małysza spotkaliśmy...