Takie też idee w mojej łepetynie się pojawiły, ale, zamieszanie wprowadziła przedstawicielka jednego z wydawnictw, która stwierdziła, że "[prawdopodobnie] od kilku lat do podręczników egzaminacyjnych nie jest potrzebna akceptacja MEN, ponieważ ich poziom wykracza poza poziom klas w szkołach pon...