haLayla pisze:Myślę że tutaj jest jasność. Z reguły trzeba opuścić ileś procent lekcji.
Zawsze można spróbować ich upupić, za wszelką cenę starając się wystawić takiemu uczniowi niedostateczny na koniec roku. Metod jest wiele, ogranicza cię tylko kreatywność (i prawo)

Fakt jak to nazywasz "upupienia" nie rozwiązuje problemu wagarów. Bo co takiemu uczniowi zrobi jedna jedynką w tą lub w inną stronę... Niedostateczny na koniec roku z jakiegokolwiek przedmiotu można tylko wystawić wtedy, gdy uczeń ma oceny a jeśli wagaruje to ich nie ma.... Niektórych uczniów niestety "zapałowanie na śmierć"

nie jest metodą motywującą...
Ja mam podobny problem w mojej klasie - rodzice "pozwalają" na wagary, bo tłumaczą nieobecność w szkole zbieraniem ziemniaków, wyjazdem na zakupy.... heh
