Mam prośbę do Państwa o poradę w sprawie dwóch problemów.
Problem 1.
Niedawno dowiedziałem się, że za pracę w klasie łączonej (kl. V i VI razem na jednej lekcji) powinienem otrzymywać 25 % dodatek do każdej takiej przeprowadzonej godziny. Takie lekcje mam już od trzech lat. Nie otrzymywałem takiego dodatku (sprawdziłem). W tym roku też mam kilka takich lekcji łączonych, min IV,V klasa. I też bez 25 % dodatku. Co mam teraz zrobić ? Zwrócić się do dyrekcji z odpowiednim przepisem ? Jeżeli ten dodatek faktycznie mi się należy i należał to czy mam szanse na jakieś wyrównanie z ostatnich lat czy to już "musztarda po obiedzie" ?
Problem 2.
Mam etat 18 godz. plus trzy nadliczbówki (dwie rewalidacje i kółko). Za niedługo mam, jak co roku, konkurs gminny (dla dzieci), na który dyrektor mnie oczywiście wysyła (zresztą chętnie w nim uczestniczę) jako nauczyciela przygotowującego i jako opiekę. Konkurs odbędzie się w piątek w godz. 9.oo - 14.oo, czyli 5 godz. zegarowych. A w piątek zgodnie z moim rozkładem zajęć mam 4 godziny - swoją przedmiotową, dwie rewalidacje i kółko. Problem jest w tym, że dyrektor zapowiedział , że nie zapłaci mi za te dwie rewalidacje i za kółko ponieważ nie są one wliczone w etat tylko są nadliczbówkami.. Wynika z tego, że nie dość ,że będę bite 5 godzin opiekował się uczniami w tym dniu (no bo przecież jestem w pracy i wykonuje zadania szkoły) to jeszcze na tym stracę pieniądze za trzy nadliczbówki. Proszę o poradę - czy faktycznie dyrektor ma rację nie płacąc mi za te nadliczbówki a jeśli tak to na jakiej PP. A jeśli nie ma racji to też na jakiej podstawie prawnej.
Dziękuję.