Myślę, że tytuł mówi wszystko. Sprawa akurat nie dotyczy mnie, ale koleżanki, która jest anglistką z racji "niepełnego" wykształcenia (4 rok studiów) zatrudnioną na podstawie Kodeksu Pracy.
Mimo to dyrektor zobowiązał ją do przeprowadzenia pewnej ilości godzin w ramach art. 42 KN. I tu właśnie moje (a w zasadzie jej) pytanie - na ile to jest umocowane prawnie? Czy osoba zatrudniona na podstawie Kodeksu Pracy, która jakby z definicji nie ma żadnych praw ani przywilejów wynikających z Karty Nauczyciela, może być obciążona obowiązkami z niej wynikającymi? Ktoś zna podobną sytuację (najmilej widziane byłoby uzasadnienie prawne).