Drukowanie, xero, materiały itp., itd.

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Drukowanie, xero, materiały itp., itd.

Postautor: dushka » 2006-09-24, 20:50

Wsciekła jestem jak nie wiem co :evil:

Jako pedagog specjalny muszę pisać programy terapeutyczne dla dzieci, przygotowywać mnóstwo ćwiczeń dla nich, pisać sprawozdania, opinie - sowem, mnóstwo papierkowej roboty. I wszystko fajnie, lubię to, muszę to robić i robię. Jest jednak pewne "ale".

Jutro oddaję programy terapeutyczne dla 6 uczniów, każdy w 2 egzemplarzach, bo wg dyrektorki jeden muszę mieć w klasie, drugi musi byc u niej. Po podliczeniu kosztów całej "imprezy" okazało się, że na papier, tusz, koszulki, teczki wydałam prawie 200zł :!:

W ciągu roku mnóstwo rzeczy musze xerować dla uczniów - zajęcia indywidualne, wyrównawcze, normalne lekcje dla dzieci integracyjnych wymagają dodatkowych materiałów. Za każdą stronę musze zapłacić 5gr. W efekcie w skali roku kwota staje się niebagatelna.

A z jakiej racji JA mam za to płacić? Jako kontraktowy zarabiam ok. 1000zł. To 200zł na programy terapeutyczne to dla mnie ogromna kwota! Czy w waszych szkołach też płacicie sami, z własnej kieszeni, za takie rzeczy?

W pracy nie mam prawa nic drukować. ba, nawet do komputera za bardzo nie mogę dojść! Nie wydaje mi sie, żeby taka sytuacja była normalna... :evil:


Czy ja naprawdę muszę dopłacać do swojej pracy? Zaznaczam, ze to nie jest sytuacja jednorazowa...

akinomka
Posty: 276
Rejestracja: 2006-04-13, 10:54

Re: Drukowanie, xero, materiały itp., itd.

Postautor: akinomka » 2006-09-24, 21:04

dushka pisze:
Czy ja naprawdę muszę dopłacać do swojej pracy? Zaznaczam, ze to nie jest sytuacja jednorazowa...


Czy musisz - nie wiem. Nie wiem też czy wszystko zalezy od dyrekcji, czy też sa na to jakies prawne uwarunkowania... :roll: Hmmm, chyba to pierwsze.

Ta sprawa irytuje nie tylko Ciebie. Wprawdzie w szkole obecnej jeszcze nie kserowałam, ale z tego co wiem uczniowie muszą wpłacić pewną kwotę na ten cel.
W poprzedniej szkole było podobnie (ale zebrać od uczniów pieniądze dla mnie jako wychowawcy to była masakra! ( :wink: )). Natomiast co mnie wkurzyło: szkoła zorganizowała sprawdziany (typu egzamin gimnazjalny) na wejściu i wyjściu (na poczatku i końcu) każdej klasy, za co z budżetu klasowego, w którym było ponad 200 zł., zgarnęła jednorazowo zł. 800! I teraz: rok szkolny był dopiero przed nami, klasa dopiero co pieniądze zebrała, domaga się kserowanych sprawdzianów, bo przecież płacili! I jak tu im wytłumaczyć, że trzeba oszczędzać? :evil:

Też pytam: czy wydatków na papier do ksero nie powinna pokrywać Rada Rodziców?
Aby zacząć biegać, trzeba najpierw nauczyć się chodzić.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Drukowanie, xero, materiały itp., itd.

Postautor: dushka » 2006-09-24, 21:21

Powiem tak: moje dzieciaki płacą rocznie 6zł na xero, z czego w ciągu roku udało mi sie "za darmo" xerować 2 x 17 sprawdzianów, czyli 34 strony!!! Skoro rodzice płacą, nie mogę brać od nich znów kasy, a gdzie te pieniądze się podziewają - nie mam pojecia. Wpłacam do sekretariatu, dalej idą w rece komitetu i cisza głucha zapada.

Ale rzeczy dla dzieci typu sprawdziany, cwiczenia to jedno, a tona papierkowej xerowaniny i drukowania to drugie.

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 157
Rejestracja: 2006-08-14, 21:36

Jesteśmy 10-tki lat za Słowakami !!

Postautor: Piotr » 2006-09-24, 22:13

Byłem ,w ramach wymiany Polskiego Towarzystwa Matematycznego z jego odpowiednikiem -w Słowacji.Miałem opiekuna naukowego( spośród pracowników naukowych ich Uczelni) ,ale moim opiekunem drugim (metodycznym) był nauczyciel matematyki z Liceum Szmeralowej z Koszic .Tam ksero jest w pokoiku i dyżuruje przy nim nauczyciel,ale może korzystać każdy ,aby kserować zeszyt z notatkami,gdy był nieobecny w szkole (fakt i ilość stron odnotowuje w zeszycie-kontrolce i nie płaci !).Byłem w liceum,gdzie mają swoją drukarnię z pracownikami i dostałem na pamiątkę trzy tomiki wierszy uczniowskich,przygotowane do druku przez nauczycielkę języka słowackiego.Hospitowałem lekcje też w szkole podstawowej i widziałem komplety pomocy naukowych 20-30 egzemplarzy w komplecie.CIKAWOSTKA: nauczyciel przychodzi do praco o 7.45 i jest w szkole średniej do godz.14.30 [wyjście odnotowuje w zeszycie z zapisem planowanej godziny powrotu] i (1) nie bierze sprawdzianów do domu; (2) rodzic może spotkać nauczyciela w szkole. Metodyk (mając 2 godz. zniżki z etetu) organizuje dwa spotkania w roku, w tym jedno w wakacje . Powodem trzeciego spotkania mogą być zmiany w programie lub nowe podręczniki.Do tego ich komentarz :"Nauczyciel jest po studiach i musi sam dbać o swój warsztat pracy i o dążenie do mistrzostwa - bo towarzyszy mu opinia uczniów i mogą nie chcieć mieć z nim zajęć od nowego roku szkolnego".Dyrekcja cieszy się,gdy nauczyciel przygotowuje zadania testowe i sprawdza wiedzę uczniów =nie istnieje problem techniczny i problem papieru lub tuszu do ksero.
U NAS : jest ksero,ale nikt nie chce wiedzieć,że potrzebny jest papier i że tusz podlega zużyciu.Są egzaminy testowe po VI klasie i po III gimnazjum i uczeń winien być wyćwiczony,aby oswoić się z tą formą sprawdzianu (nie powinien na teście pracować dopiero na egzaminie końcowym).To wstyd,że nauczyciel musi zbierać po 20 lub 30 gr od ucznia ,by pokryć koszt kserowania {PŁACENIE ZE SWOICH POBORÓW, TO NIEDOPUSZCZALNE + WSTYD DLA KOMITETU RODZICIELSKIEGO!!!!}.
Piotr :roll:

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Drukowanie, xero, materiały itp., itd.

Postautor: dushka » 2006-09-24, 22:49

Ja kazdy xerowany świstek muszę zapisywać w zeszycie, wraz z kosztem, jaii zapłaciłąm! Ttylko po to, by władze widziały, ze płaciłąm, bo ani złotówki nikt mi nie zwraca. Przyjście i wyjście z pray również wpisuję w specjalny zeszyt! Pracuje półtora etatu, czyli 27 godzin, plus do tego 2 godziny "w czynie społecznym", plus 50% czasu "wolnego" w domu. Naprawdę, jestem tym coraz bardziej sfrustrowana, bo okazuje się, że coraz więcej musze dopłacać z własnej kieszeni do państwowej firmy :neutral:

Joanna
Posty: 15
Rejestracja: 2006-08-21, 18:41

Re: Drukowanie, xero, materiały itp., itd.

Postautor: Joanna » 2006-09-25, 14:10

Dokładnie dushka mnie to też oburza!
Ja rozpoczelam prace w szkole od wrzesnie i nawet nie chce liczyc ile mnie to do tej pory kosztowalo.Pomijam kwestie ksiazek dla siebie, czyli podreczniki, cwiczenia, ksiazki metodyczne.Pomijam notesy, dlugopisy, korektory, klej i innne rzeczy.Pomijam magnesy, ktore tez musialam kupic bo nie ma czym przyczepiac kartek na tablicy.Pomijam ile kosztowalo mnie wydrukowanie planow wychowawczych, planow wynikowych, rozkladu materialu i innych "***" tylko dlatego, ze musze je miec w szafce w szkole(bo jakby ktos chcial sie z tym zapoznac i sprawdzic jak pracuje)...Pomijam...
Ale wlasnie to nieszczesne ksero doprowadza mnie do szalu!Podyktowanie zadan na sprawdzianie w klasie IV mija sie z celem, bo samo przepisywanie polecen zajmuje dzieciom ponad polowe czasu przewidzianego na sprawdzian.W sekretariacie, gdzie prosilam o skserowanie testow diagnostycznych dla trzech klas - w sumie ok. 100 osob, razy trzy strony=300 stron powiedziano mi , ze KSERO SIE ZEPSULO!!Tak sie nie da pracowac.
Juz nie wspomne o tym, ze zeby przeprowadzic naprawde ciekawa, aktywizujaca uczniow lekcje to tez musze do tego dolozyc z wlasnej kieszeni...
Oto Polska właśnie...

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Drukowanie, xero, materiały itp., itd.

Postautor: dushka » 2006-09-25, 17:38

W pracy chciałąm doxerować do programów terapeutycznychwłasnych programy od innych specjalistów. I pupa blada, xero od czwartku jak było nieczynne, tak jest. Mało sie nie popłakałam.

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 157
Rejestracja: 2006-08-14, 21:36

Znależć sposób na kserowanie !!!!!!

Postautor: Piotr » 2006-09-25, 21:58

Uważam , że w naszej polskiej oświacie trzeba skorzystać z jednego z wariantów - po uprzednim postawieniu sprawy ,pod dyskusję na posiedzeniu rady pedagogicznej - [1] skalkulować liczbę sprawdzianów i każdemu uczniowi na początku roku przedstawić "rachunek" albo na spotkaniu rodziców sprawę przedyskutować ; [2] we wnioskach na radzie pedagogicznej problem przenieść na posiedzenie komitetu rodzicielskiego (ustalając średnią liczbę sprawdzianów w klasie {łącznie ze wszystkich przedmiotów}) ; [3] układać sprawdziany w takiej wersji,aby rozwiązania były na innych kartkach , a wówczas sprawdzian może wystąpić za rok . Jeżeli to zrobi każdy np.polonista , to zespół nauczycieli polonistów co roku ma do wymieniania się - kilka sprawdzianów .HURA- JAKA CHYTROŚĆ !!
Uważam , że nauczyciel powinien zbieranie pieniędzy przekazać komuś z rodziców,aby wraz z wpłatą, być wolnym od głupich podejrzeń. Nauczyciel ma na głowie dydaktykę i rodzice niech mają kontakt ze szkołą swego dziecka. Piotr.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Drukowanie, xero, materiały itp., itd.

Postautor: dushka » 2006-09-25, 22:12

Piotrze, a co zrobić, jeśli pieniądze na xero są zbierane, a i tak się za nie płaci praktycznie przy każdym drukowaniu, hę?

Awatar użytkownika
Nosferata
Posty: 257
Rejestracja: 2006-02-23, 19:33
Przedmiot: Inne

Re: Drukowanie, xero, materiały itp., itd.

Postautor: Nosferata » 2006-09-25, 22:26

w mojej szkole rozwiąznao to połowicznie ..w spsoób następujacy ..otrzymalismy ryze papieru :) z przykazaniem ..ma wystarczyć na rok :)::):)

tymczasem .....3 tygodnie ....pare tesktów żrodłowych dla gimnazjalistów, tabliczki wykorzystanie w trakcie dramy w szkole podstawowej ...icoz ...z coraz wiekszym lękiem spogladam na szczuplejącą ryze :)::):):)

obawiam sie ze zakup bedzie jednak konieczny :(

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Drukowanie, xero, materiały itp., itd.

Postautor: dushka » 2006-10-13, 20:13

W zwiazku z jutrzejszym Dniem Nauczyciela dzisiaj dowiedziałam się o następujących "miłych" rzeczach:

Zabrano oligowcom dodatek za wychowawstwo - jestem teraz specjalistą, nie wychowawcą.
Od listopada pracujemy w czynie społecznym - wczoraj miasto ostatecznie oświadczyło, ze nie ma dla nas pieniedzy na wypłaty i nie da nam ich, bo ma ważniejsze sprawy na głowie.

Nie ma to jak umilic nauczycielom życie, prawda? Jestem tak rozgoryczona, że....Przykro mi jest i tyle.

akinomka
Posty: 276
Rejestracja: 2006-04-13, 10:54

Re: Drukowanie, xero, materiały itp., itd.

Postautor: akinomka » 2006-10-14, 18:10

No to pięknie :evil: Nie wiem czy dobrze zrozumiałam: oligowiec, czyli osoba wspierająca przedmiotowca w klasie integracyjnej, ma robić to za darmo (czyt. w czynie społecznym)? :shock: :roll: :mad:
Aby zacząć biegać, trzeba najpierw nauczyć się chodzić.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Drukowanie, xero, materiały itp., itd.

Postautor: dushka » 2006-10-14, 18:41

Moment, wczoraj byłam wściekła i w emocjach, dzisiaj ejstem wściekła ale już emocje mniejsze, napiszę jeszcze raz ;)

Oligowiec ma odebrany "wielki" dodatek wychowawczy - 40zł na rękę.

A od listopada w naszej szkole WSZYSCY nauczyciele pracują "w czynie społecznym" - miasto nie dam nam wypłat, bo podobno nie ma, a dyrektorka z usmiechem na ustach nam to powiedziała.

akinomka
Posty: 276
Rejestracja: 2006-04-13, 10:54

Re: Drukowanie, xero, materiały itp., itd.

Postautor: akinomka » 2006-10-14, 20:38

:shock: :shock: :shock: Mądre to??

Mi też ręce opadły, a co dopiero Wam, nauczycielom tam uczącym... :???: Może jakieś odwołanie pomoże, czy to w ogóle zgodne to z prawem? :roll: :evil:
Aby zacząć biegać, trzeba najpierw nauczyć się chodzić.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Drukowanie, xero, materiały itp., itd.

Postautor: dushka » 2006-10-14, 20:44

Ale co? Zabranie dodatku wychowawczego? Owszem, bo pedagog wczesnoszkolny wciąż jest wychowawca - wiec klasa nie pozostaje "bezpańska". Natomiast to, że miasto nie da kasy na wypłaty - będzie afera, jeśli nie dadzą. W końcu jest to budzetówka, prawda? mamy jakies prawa... Chyba :roll:


Wróć do „Szkolna codzienność”

cron