Solidarnosc uczniow zalety i zagrozenia.

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Ximus
Posty: 4
Rejestracja: 2007-04-05, 14:15

Solidarnosc uczniow zalety i zagrozenia.

Postautor: Ximus » 2007-04-07, 20:48

Mam taka mala prosbe moglibyscie napisac swoja opinie na temat solidarnosci uczniow pieknie by bylo jakbyscie opisali swoje przyklady z zycia (chociaz po jednym zdaniu ) potrzebne mi to na prace z pedagogiki niestety nie jestem humanista :cry: studiuje na mat - fiz. a nasz gosciu od pedaogiki jest jakis dziwny prosze o pomoc

zalaczam poczatkowy zarys mojej pracy

Solidarność magiczne słowo zwłaszcza na przełomie lat 80/90 w komunistycznej jeszcze Polsce. Czym jest solidarność dla Polaków czym jest solidarność dla uczniów niech każdy w duszy odpowie sobie na to pytanie w samotności. Czym dla mnie jest solidarność?. Rożne słowniki inaczej interpretują te słowo. Nie będę tutaj przytaczał ogólnikowego znaczenia ponieważ to nie ma sensu każdy ma i tak wyrobiona własna definicje tego słowa. Solidarność uczniów hmm w państwie prawa i sprawiedliwości solidarność kojarzy mi się z słowem otuchy, gdy Polak do Polaka na emigracji przemawia w polskim języku, lecz tutaj nie chodzi o osoby dorosłe, lecz o uczniów. Zastanawiam się czy po krotce przedstawić swoje doświadczenia czy skoncentrować się na przykładach medialnych i zapożyczonych z innych krajów. w czasach, kiedy miałem lat dziesięć i rozpocząłem swoją iście świetlista karierę w klasie oznaczonej cyferka numer 3. Uczyła mnie pani imieniem Joanna pani Asia była osobą otwarta sympatyczną z poczuciem humoru, lecz pewnego dnia cała klasa była zaskoczona, gdy pani Asia nie przyszła do pracy. Wszyscy zastanawiali się co było powodem takie zdarzenia otóż w późniejszym czasie gdy klasę przejęła inna pani dowiedziałem się ze panią Asie zwolniono zdziwiło mnie to troszkę lecz bardziej zdziwił mnie powód tego zwolnienia mianowicie chodziło o spożywanie alkoholu w miejscu pracy. Co prawda nigdy nie wyczułem alkoholu od tej pani ale jednak stało się chciałem coś zrobić ale nie mogłem byłem jeszcze wtedy za młody i nie wiedziałem ze można się z solidaryzować z klasą i przeprowadzić strajk na wzór ostatnich strajków przeprowadzanych w obronie szkół zamykanych w Szczecinie. Ta pozytywna cecha w wsparciu drugiego człowieka w trudnej chwili co jest poniekąd nasza cecha narodowa obudziła się w mnie w drugiej klasie gimnazjum kiedy jeden z uczniów naszej klasy był strasznie nękany przez moich kolegów. Sytuacja znów skomplikowała kiedy uczeń ten popełnił samobójstwo i co się wtedy stało oczywiście pochód na cmentarz sztandar szkoly i wszystkie inne ozdobniki. W tym momencie zrozumiałem bardzo ważna rzecz mianowicie solidarność uczniów w celu wyśmiewania się z innego człowieka czy nawet znęcania nad nim prowadzi tylko w jednym kierunku destrukcji tego człowieka na poziomie psychicznym przykładów nie musze przytaczać tylko z moich osobistych dośwaidczeń wystarczy się cofnąć zaledwie kilka miesięcy wstecz kiedy 14 letnia Ania popełniła samobójstwo z jakich przyczyn popełniła ona samobójstwo to wie po tamtej stronie już tylko bóg. My tutaj na ziemi prowadziliśmy debaty dlaczego tak się dzieje ze nie można nic z tym zrobić….

akinomka
Posty: 276
Rejestracja: 2006-04-13, 10:54

Re: Solidarnosc uczniow zalety i zagrozenia.

Postautor: akinomka » 2007-04-08, 19:47

Ups, interpunkcja się kłania :wink:

Ale do rzeczy:

sytuacje, o których piszesz w zarysie swojej pracy sa bardzo powazne. Ja w swej praktyce zastanawiam się nad solidarnością uczniów niższego rzędu. Mianowicie, w klasie czwartej SP uczniowie donoszą na sibie nawzajem. "Proszę pani, a on nie ma pracy domowej", "... nie przyniósł ćwiczeń", "...on do mnie zagląda" - w ten sposób zgłaszają mi nieprzygotowanie swoich kolegów z klasy. Tak widocznie zostali nauczeni przez panią z początkowego nauczania. Nie chcę tego tępić, bo w ten sposób mam mniej pracy (nie muszę ich zbytnio kontrolować, bo albo sami się przynają do braku zadania, albo ktos na nich "doniesie"). No właśnie... "Donos" od razu kojarzy nam się negatywnie... Zastanawiałam się wobec tego, czy nie uczyć ich większej solidarności. Nie donoszenia, bo to nieładnie. Ale zaniechałam tego. Postanowiłam te dwie sparwy oddzielać. Solidarność w innych kwestiach popierać (np. wstawienie się za obrażoną przez innego koleżanką), a inne przejawy tępić (np. kłamstwo w celu krycia kto zniszczył sprzęt szkolny).

To takie moje przemyślenia, być może chodzi Ci o coś innego... A może jednak pomogłam trochę...

W kazdym razie życzę powodzenia :)
Ostatnio zmieniony 2007-04-11, 10:42 przez akinomka, łącznie zmieniany 1 raz.
Aby zacząć biegać, trzeba najpierw nauczyć się chodzić.

Ximus
Posty: 4
Rejestracja: 2007-04-05, 14:15

Re: Solidarnosc uczniow zalety i zagrozenia.

Postautor: Ximus » 2007-04-10, 22:48

dziekuje pani ta odpowiedz jest niczym wiatr na oceanie spokojnym dla rozbitkow - podala pani zupelny inny aspekt na ta sprawe dziekuje bardzo

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Solidarnosc uczniow zalety i zagrozenia.

Postautor: malgala » 2007-08-01, 16:19

Dla odmiany podam trochę inny przykład uczniowskiej solidarności. Początki lat 90-ych. Miałam wowczas wychowawstwo w klasie VII. Pierwszego dnia wiosny musialam wyjechać rano na jakieś całodniowe szkolenie. Dzień wagarowicza nie był wtedy jeszcze popularny. Wracam wieczorem i dowiaduję się, że w szkole afera z udziałem mojej klasy. Moi pomysłowi uczniowie przyszli rano do szkoły, ale na pierwszej lekcji były już tylko ich teczki. Wszyscy bez wyjątku na wagarach. po teczki oczywiście musieli do szkoły wrócić. I tu się dopiero zaczęło. Dochodzenie przeprowadzane przez dyrektora, po swoje teczki musieli zgłosić się z rodzicami, rozmowy z każdym z uczniów z osobna w obecności jego rodzica. Na zadawane każdemu pytanie "kto zaproponował wagary?", "kto namówił pozostałych do ucieczki ze szkoły?", wszyscy bez wyjątku odpowiadali "ja". No i oczywiście groźba obniżenia ocen zachowania.
Na drugi dzień w klasie przywitała mnie grobowa cisza, głowy pozwieszane, miny ponure. Opowiedzieli, co się stało i że boją się tych obniżonych ocen (oceny końcowe z klasy siódmej były wówczas również brane pod uwagę przy rekrutacji do szkół średnich). Nie pytałam o przywódców. Poprosiłam tylko o ocenę ich postępowania. Stwierdzili, że chcieli spróbować jak to jest na wagarach. Byli jednak zgodni co do tego, że dali zły przykład młodszym kolegom. Spytali, czy jest jakiś sposób, aby pan dyrektor nie obniżył im ocen. Powiedziałam, że ten sposób muszą wymyśleć sami. Następnego dnia przyszli do szkoły ze szpadlami, miotłami, grabiami i oznajmili mi, że po lekcjach wysprzątają całe boisko. Pracowali przwie 3 godziny, ale efekt był widoczny. Oczywiście byłam razem z nimi i razem z nimi pracowałam. Naszą pracą zainteresował się dyrektor i pytał czemu to robią. Odpowiedzieli, że wiosna przecież i wszyscy robią wiosenne porządki, oni również.
O wyjątkowej solidarności klasy świadczy w tym przypadku również fakt, że w pracach porządkowych na boisku uczestniczyło 3 uczniów, którzy w dniu wagarów nie byli w szkole, gdyż wyjechali z rodzicami.
Ocen oniżonych nie było.

shardiliana
Posty: 2
Rejestracja: 2009-01-04, 15:59
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Solidarnosc klasowa

Postautor: shardiliana » 2009-01-04, 16:02

Interesuje mnie rozprawka na temat : "Na czym w dobrym pojeciu polega solidarnosc klasowa" Konkretnie chodzi mi o podanie tezy badz hipotezy na ten temat i uzasandienie jej 3 argumentami. Nie oczekuje rozpisania tych argumentow tylko w skroci napisania o co chodzi. Z gory dziekuje

shardiliana
Posty: 2
Rejestracja: 2009-01-04, 15:59
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Solidarnosc uczniow zalety i zagrozenia.

Postautor: shardiliana » 2009-01-04, 16:15

Bardzo was poprosze oszybkie odpowiedzi gdyz zalezy mi na czasie..

Awatar użytkownika
renati23
Administrator
Posty: 3073
Rejestracja: 2007-06-08, 18:48
Przedmiot: Inne

Re: Solidarnosc uczniow zalety i zagrozenia.

Postautor: renati23 » 2009-01-04, 16:48

shardiliana, poczytaj sobie wcześniejsze posty - jednak pracy nikt za ciebie nie wykona :roll: kombinuj sama :wink:

Jedliński
Posty: 547
Rejestracja: 2008-09-20, 18:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Solidarnosc uczniow zalety i zagrozenia.

Postautor: Jedliński » 2009-01-04, 17:36

chodzi Ci oczywiście o klasę szkolną,a nie o klasy społeczne w sensie np. marksistowskim ...

Pierwsza myśl:
myślę,że pozytywna solidarność w klasie polega na pomaganiu sobie w nauce (oczywiście nie chodzi mi o np. ściąganie ),ale zwykła życzliwą pomoc i wspieranie jednych uczniów przez drugich w pokonywaniu trudności (czy zdobywaniu nowych umiejętności,sprostaniu wymaganią szkolnym) .Ważna empatia .
pozdrawiam i więcej wiary w swoją kreatywność
W Chinach nauczycieli nazywa się budowniczymi narodu; czas, byśmy naszych nauczycieli nazywali tak samo. Barack Obama


Wróć do „Szkolna codzienność”