W wielu szkołach funkcjonują dwa wejścia, główne przez które mało kto wchodzi i wejście od doopy strony pełniące funkcję wejścia głównego. Tak szkoła poprawia projektantów i uczy podwójnej moralności od razu na wstępie do niej. Czy potem można się dziwić jak dobrze w tej podwójnej moralności odnajdują się uczniowie?
Bo ja to widzę tak, zaczyna się od kłamstwa, od udawania, pozoranctwa, czy potem można wymagać czegoś innego?