Witam. Pracuję w szkole podstawowej, w której język niemiecki jest językiem dodatkowym. Rodzice wyrażają zgodę na to, czy ich dziecko ma w tych zajęciach uczestniczyć. Czasami jest tak, że dziecko bardzo nie chce chodzić na niemiecki, a rodzice wysyłają go, "bo w gimnazjum bedzie mu łatwiej". Problem w tym, ze tacy uczniowie rozwalają lekcje. Czy jest jakaś możliwość, żeby takich delikwentów sie pozbyć?
Inna kwestia dotyczy realizacji podstawy programowej. Dowiedziałam się ostatnio od dyrekcji, że na tych zajeciach nie muszę realizować podstawy, a nawet oceniać uczniów.
Prowadzę dziennik z zajeć dodatkowych, do tej pory realizowałam program nauczania zgodnie z podstawą, oceniałam uczniów,robiłam sprawdziany i tesy, wymagałam przynoszenia książęk ,ćwiczeń i zeszytów. Za braki uczniowie ponosili konsekwencje. Wystawiałam oceny semestralne i końcowe, które znajdowały się na świadectwie. Oceny te nie są wliczane do sredniej.
Jeśli w Waszych szkołach również jest jezyk niemiecki jako jezyk dodatkowy proszę o podzielienie się informacjami jak to u Was funkcjonuje.