hello!
Nauczam angielskiego w szkole sredniej, to moj debiut. jest taki motyf ze ksiazka dla zaczynajacych z angielskim jest totalnie o poziom za wysoka dla nich (tą samą ksiazke daje sie uczniom ktorzy zdaja mature - wiec totalnie nieporozumienie). nie da sie zmienic ksiazki, przynajmniej na ten czas. wiec pozostaje mi jakis czas( pewnie jakies pol roku) poduczyc uczniow aby osiagneli minium ktore pozwoli im otworzyc ta piekna ksiazke i polapac sie co jest co. wiec sprawa wyglada tak ze z ksiazki nie ma szans zebym zaczal kozystac przez nastepne kilka miesiecy, wiec pozostaja mi kserowki i zaczynanie od podstaw. jak to sie ma do wpisow w dzienniku? czy powinienem dla pozoru wpisywac tematy z planu wynikowego, czy moge pisac to co rzeczywiscie przerabiam. pozdrawiam