Poziom rozszerzony a zakres rozszerzony

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

zakrz
Posty: 7
Rejestracja: 2011-01-17, 21:06
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Poziom rozszerzony a zakres rozszerzony

Postautor: zakrz » 2013-04-22, 20:05

Dzień dobry Koleżanki i Koledzy! W naszym zgranym dotychczas zespole językowców (na poziomie liceum) zaiskrzyło ostatnio z powodu podziału 450 godzin przewidzianych w 3-letnim cyklu na dwa języki. Jeszcze niedawno bezdyskusyjne dla wszystkich wydawało się, że dla dominującego angielskiego, który wybiera na maturze 97% abiturientów, przyznane będą 3 godziny w tygodniu, a dla drugiego języka - dwie, przez cały cykl nauczania. Jednak po wprowadzeniu klas z rozszerzonym zakresem nauczania angielskiego zaczęły się naciski na Dyrekcję i Radę Pedagogiczną, by w przyszłości odebrać po jednej godzinie angielskiego na każdym poziomie i oddać ją drugiemu językowi, skoro i tak - dzięki rozszerzeniu - angliści zdołają zrealizować podstawę programową w zakresie rozszerzonym.

Czy rozszerzony zakres nauczania jest rzeczywiście tożsamy jedynie z realizacją wymienionych w Podstawie Programowej zagadnień? Czy zakres rozszerzony nie powinien być po to, by zrealizować na przykład warsztaty translatorskie, tzw. kulturówkę w szerokim ujęciu, mini-kurs business English lub mini-kurs języka zawodowego dla wybranej branży, np. turystyki?

Takie miałem plany względem swoich uczniów, tymczasem coraz większa liczba osób zdaje się skłaniać ku opinii, że skoro młodzież przychodzi do naszej placówki tak dobrze przygotowana z języka angielskiego już po gimnazjum (na poziomie B1 lub B2) to angliści powinni odstąpić germanistom i romanistom swoje godziny, by ci bez trudności doprowadzili swoich uczniów do B1 lub B2 z drugiego języka.

Jaki jest sens zmniejszania podstawowego wymiaru godzin dla angielskiego i dorzucanie 180 godzin "rozszerzenia" w cyklu?

Niestety, nasza szkoła nie organizuje grup językowych międzyoddziałowych - wybory młodzieży zapewne położyły ostateczny kres narastającym wśród nas nieporozumieniom.

Czy ktoś z Was potrafi mi wskazać dokument jednoznacznie wskazujący, że realizacja zakresu rozszerzonego nie może i nie powinna ograniczać się jedynie do realizacji PP w zakresie rozszerzonym? A może to ja nie mam racji i nie mam prawa wykraczać poza podstawę? (zdziwiłoby mnie to, choć przywykłem, że w oświacie nie należy już dziwić się żadnym absurdom).

Pozdrawiam licząc na Waszą pomoc! Życzę wszystkim słonecznej majówki :-)

Wróć do „Języki obce”