problem z tłumaczeniem, proszę o pomoc

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

ona41
Posty: 8
Rejestracja: 2010-11-03, 06:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: małopolskie

problem z tłumaczeniem, proszę o pomoc

Postautor: ona41 » 2012-11-18, 21:06

Po ostatnim egz gim próbnym wiele osób napisało " in a program" mając na mysli w programie imprezy sportowej i powymieniali np football itd...ale to jest z tego co wiem kalka językowa i nie można tak mówić????

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: problem z tłumaczeniem, proszę o pomoc

Postautor: vuem » 2012-11-19, 20:37

A czemu nie? Słowo bywa używane w znaczeniu "programu imprezy" i to bynajmniej nie przez nas samych ;)
Choćby popatrz tu:
http://www.kilkennyarts.ie/
http://www.scottishtraditionalboatfestival.org.uk/


Jeśli jednak nawet pójść śladem określonych opinii, czy analiz detali językowych, to i tak tego typu niuanse nie są przedmiotem egzaminu typu gimnazjalnego, czy matury podstawowej.

W zwrocie "in a program" zostanie zaznaczony raczej błędny przedimek, a nie słowo.
Nie ma oczywiście znaczenia tez pisownia.

Realizując tę "kropkę" zaliczone zostanie - i to jako punkt "rozwinięty" - choćby proste "będziemy grać w piłkę, a potem w kręgle".

bossik
Posty: 82
Rejestracja: 2012-05-14, 19:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: problem z tłumaczeniem, proszę o pomoc

Postautor: bossik » 2012-11-21, 15:58

o programie na papierze możemy mówić jako programie,
o programie jako widowisko powiedziałabym show

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: problem z tłumaczeniem, proszę o pomoc

Postautor: vuem » 2012-11-21, 20:48

Problem w tym, że polecenie nie precyzuje tego. Zdający może zrozumieć to na oba sposoby i żaden egzaminator mu za to "głowy nie urwie".

"To co jest w programie" można zrozumieć jako jakie widowisko nas czeka, jak i również jakie punkty w broszurze pt. Program Imprezy znaleźć można.

Sprawdzanie prac egzaminacyjnych absolutnie nie zakłada dywagacji egzaminatora na ten temat, a wytyczne CKE nie sprecyzują "jedynie słusznego rozumienia polecenia", bo i nie powinny tego robić.
Ten egzamin sprawdza umiejętności komunikacyjne, a nie znajomość niuansów językowych w oparciu o rozważania logiczne, czy wiedzę ogólną

Tak więc czym innym jest dyskutowanie na temat aspektów znaczeniowych określonych słów angielskich, a czym innym problem egzaminowanych gimnazjalistów.
To drugie jest tematem wątku ;)

bossik
Posty: 82
Rejestracja: 2012-05-14, 19:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: problem z tłumaczeniem, proszę o pomoc

Postautor: bossik » 2012-11-22, 08:49

Ależ zgadzam się z Tobą.

Prawie w całej rozciągłości...poza jednym

egzamin "sprawdza" to co egzaminator ( układający pytania) miał na myśli. Jeśli Twoja (ucznia) myśl odbiega z oceną wiedzy może być różnie. Mam tu na myśli sprawdzanie wg typowego podanego scenariusza, czyli że jedyna słuszna interpretacja jest ta zawarta w kluczu.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: problem z tłumaczeniem, proszę o pomoc

Postautor: vuem » 2012-11-22, 22:26

bossik pisze:egzamin "sprawdza" to co egzaminator ( układający pytania) miał na myśli. Jeśli Twoja (ucznia) myśl odbiega z oceną wiedzy może być różnie. Mam tu na myśli sprawdzanie wg typowego podanego scenariusza, czyli że jedyna słuszna interpretacja jest ta zawarta w kluczu.


Pewien defekt tu widzę, czy błąd w rozumowaniu i pewne wypaczenie rzeczywistości ;)

Nie to "co egzaminator miał na myśli", ale to "co można ze sformułowanego polecenia wywnioskować".

Jak pisałem, choćby to przytoczone pytanie egzaminacyjne nie determinuje o jaki program chodzi, stąd zdający może je interpretować w dwojaki sposób, a egzaminator - wg klucza, czy wytycznych - sprawdza, nie negując ani jednej ani drugiej interpretacji.

Egzaminy językowe są raczej zaprzeczeniem stwierdzenia o "bezdusznym kluczu", który bezlitośnie kosi tych, co nie napisali tego, co autor pytań miał na myśli.
Wręcz przeciwnie. Dają dość dużo swobody, co widać w wytycznych CKE przekazywanych egzaminatorom przed czy w trakcie sprawdzania prac.

Na przykład, gdy "kropka" brzmi:

Napisz w mailu do biura podróży "jaką wycieczką jesteś zainteresowany", to zdającemu pozostawia się swobodę interpretacji w kwestii tego, czy może chodzi o cel podróży, a więc np. nazwę geograficzną, czy też rodzaj wycieczki, np. pielgrzymkę.

Tak więc odbieganie od tematu, o którym piszesz to pisanie w takim przypadku o byciu zainteresowanym organizacją dyskoteki. ;)

Gdy mamy przedstawić swoje oczekiwania dotyczące zakwaterowania, to też nikt zdającemu nie narzuca, czy ma pisać o standardzie hotelowego pokoju, czy np. o jego lokalizacji lub wysokości potencjalnego rachunku.

Tak więc, jeśli mamy do czynienia z wieloznaczeniowym, czy choćby dwuznacznym stwierdzeniem, to "klucz CKE" te rożne sposoby interpretacji przewiduje i uwzględnia. Ba nawet zdarza się, że w trakcie sprawdzania znajdujemy "nowy, nieprzewidziany pomysł" i ... "wieści się szybko roznoszą" stając się kluczem ;)

bossik
Posty: 82
Rejestracja: 2012-05-14, 19:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: problem z tłumaczeniem, proszę o pomoc

Postautor: bossik » 2012-11-23, 08:53

Czepiasz się żeby się czepiać?

Może na taką wyglądam, ale głupia nie jestem.
Co innego jest swobodna interpretacja i zadanie sprawdzające umiejętność pisania,
a co innego jest sprawdzanie znajomości słownictwa, czy umiejętnego jego zastosowania. :wink:

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: problem z tłumaczeniem, proszę o pomoc

Postautor: vuem » 2012-11-23, 09:22

bossik pisze:Czepiasz się żeby się czepiać?


A czemu miałbym to robić, wyjaśniam tylko, gdy się z rozmijasz z rzeczywistością.

bossik pisze:Może na taką wyglądam, ale głupia nie jestem.


Nie wiem jak wyglądasz, a poziomu intelektualnego nie oceniam, bo nie czuję potrzeby, ani też nie jestem do tego uprawniony.
Ciężki dzień? ;)

bossik pisze:Co innego jest swobodna interpretacja i zadanie sprawdzające umiejętność pisania,
a co innego jest sprawdzanie znajomości słownictwa, czy umiejętnego jego zastosowania.


No właśnie w tym rzecz.

Nie rozumiesz, że egzamin gimnazjalny, jak również zresztą matura podstawowa sprawdzają umiejętności komunikacyjne, a nie znajomość określonego słownictwa, czy sposób jego zastosowania.

W skali naszych szkół sprawdzian opisywanych przez Ciebie wiedzy i umiejętności to domena części matury rozszerzonej i arkuszy konkursowych, nie egzaminu, który jest tematem wątku. ;)


Wróć do „Języki obce”