żenada:/

[paweł_polonista]

Ostatnio w III klasie liceum, gdzie robimy powtórkę po epokach, usłyszałem, że Mickiewicz to antyczny pisarz, który jest autorem książki "Przedwiośnie". Inny uczeń powiedział, że po średniowieczu jest barok, a po baroku - pozytywizm. Po prostu, żenujące jest to, jaką wiedzę posiada dzisiejsza młodzież. Dodam tylko, że uczę ich pierwszy rok i jakiekolwiek formy powtórkowe są nowością dla tych "prawie maturzystów". Natomiast moje dzieciaczki z klasy I (również LO), śpiewająco potrafią określać epoki i ich ramy czasowe. W końcu, jak w październiku 26 jedynek się posypało za niewiedzę np. co jest przed i po renesansie, to się wzięli do roboty i są efekty! Czy macie podobne sytuacje???

[sylwiaa]

hmm a moze taki tekst poleciał dla zgrywu "że Mickiewicz to antyczny pisarz, który jest autorem książki "Przedwiośnie" " z tego co piszesz pierwszy rok ich uczysz - myśle że nie powineneś ich odrazu karać za niewiedzę lub nieumiejętne przekazanie wiedzy przez innych naucyzcieli. Nie oszukumy się ale jeżeli jesto dobry nauczyciel to uczeń pamięta choćby przez mgłe o czym jest mowa na lekcji:)

[sylwiaa]

to nie jest legenda oświatowa bo ja obecnie z oświata nie mam nic wspolnego. Skończylam liceum 3 lata temu wspominam moją polonistke bardzo dobrze bo wychodizła z zalozenia " nie nauczysz się nie zdasz Twoj problem ale ja jedynek nie mam zamiaru stawiac" i zdziwisz się że po pierwsze każdy na lekcje chodził chętnie i do tego sam robił notatki, każdy odrabiał prace domową i wszyscy zdali mature:) wszystko zależy od podejścia do ucznia.

[sylwiaa]

oczywiście zgadzam się ale podejscie ucznia zależy w dużej mierze od podejścia nauczyciela do ucznia. Jezeli nauczyciel traktuje ucznia jako osobę dorosłą ( niewątpliwie maturzyści są osobami dorosłymi) to należy dac im pewną swobodę, uczeń który kończy liceum musi być świadomy konsekwencji swoich decyzji musi nauczyć się odpowiedzialności a tego nie zawsze uczy szkola niestety.

[malgala]

uczeń który kończy liceum musi być świadomy konsekwencji swoich decyzji musi nauczyć się odpowiedzialności a tego nie zawsze uczy szkola niestety.

Z pierwszą częścią całkowicie się zgadzam. Dodam tylko, że tę świadomość powinien posiadać już znacznie wcześniej.
Co do drugiej części, to dlaczego niestety. Przede wszystkim odpowiedzialności powinni nauczyć rodzice.

Jezeli nauczyciel traktuje ucznia jako osobę dorosłą ( niewątpliwie maturzyści są osobami dorosłymi) to należy dac im pewną swobodę

O ile ten uczeń już do dorosłości dorósł.

[sylwiaa]

jeżeli nie bedziemy traktowac uczniów (mam tu na mysli szczegolnie maturzystów) jako osoby dorosłe to oni nigdy do tego (dorosłości) nie dorosną. Nie zapominajmy że maturzyści poniekąd dokonali wyboru na dobrą sprawę w ogóle nie musieliby siedzieć w szkole w końcu obowiązek edukacji jest do 18 lat.... więc traktujmy ich jako osoby dorosłe ktore dokonaly takiego wyboru ( może większosc chce skonczyc samo liceum a nie zalezy im na maturze?) roznie bywa... przychodząc do szkoły oczekują od nauczycieli zrozumienia i akceptacji ich decyzji a nie tylko krytyki że nie zdadzą matury, że nie dostaną się na studia dzienne.... może oni nie chcą dostać się na studia dzienne albo zdać matury może chcą po prostu skończyc szkole - to też może być ich wybór i nauczyciel powinien zaakceptować taką a nie inną decyzje

[123ewa]

W końcu, jak w październiku 26 jedynek się posypało za niewiedzę np. co jest przed i po renesansie, to się wzięli do roboty i są efekty!
Uważaj, bo wpędzisz się w pułapkę Jeśli jednak nie uda Ci się ich zastraszyć, co zrobisz z tymi wszystkimi jedynkami? Duża ilość jedynek źle świadczy o nauczycielu. Przerabiałam to.

[sylwiaa]

a jaka jest u was w szkolach definicja oceny dopuszczającej?