Gimnastyka umysłu- Dennison

wymiana pomysłów, czyli jak prowadzić dobre, inspirujące i ciekawe lekcje

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Gimnastyka umysłu- Dennison

Postautor: Łosoś » 2013-10-05, 17:18

Chodzi ci o pracę dokładnie pod tezę, że picie wody powoduje, że zapamiętujemy dwa słówka z kantońskiego więcej, czy ogólnie o wpływie wody na nasz mózgu? Bo z pracą na pierwszy z zadanych tematów się nie spotkałem


Oczywiście, że odwodnienie spowoduje gorszą pracę mózgu. Nie o to chodzi.
Dennison w czasie wykonywania tych swoich ćwiczeń poleca pić małymi łykami czystą, niegazowaną wodę, bo to ponoć usprawnia pracę mózgu. Moje pytanie brzmi- jeśli organizm nie jest odwodniony, to po co poić się na siłę? I czy rzeczywiście dodatkowe nawadnianie sprawi, że będziemy myśleć jaśniej, szybciej, logiczniej? I dlaczego to musi być akurat czysta woda, a nie np. woda z sokiem- przecież część wody pochodzi pokarmów stałych i różnych napojów, organizm dokonuje selekcji, czy to ma znaczenie, w jakiej postaci tę wodę pijemy? Ta czysta "szybciej" dociera do mózgu i sprawia, że zaczyna on lepiej pracować w momencie wypijania (małymi łykami)? Skąd ta teza i czy ma uzasadnienie naukowe? Być może. Jestem ciekawa i dlatego chcę dotrzeć do jakichś opracować naukowych( tylko nie takich wiesz, z kolorowego poradnika o zdrowiu dla pań).

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Gimnastyka umysłu- Dennison

Postautor: linczerka » 2013-10-05, 17:36

Na stronie wodadlazdrowia znajdziesz artykuły na temat wód. Jest sporo, ale jak jesteś zainteresowana, to poczytaj, może znajdziesz odpowiedź.
Ignoruj błąd forum, klikaj raz w "wyślij" :)
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Gimnastyka umysłu- Dennison

Postautor: Łosoś » 2013-10-05, 17:45

Dzięki, ale nie o to mi chodzi. Przejrzałam ten portal- to nie są opinie naukowców na temat pracy mózgu i jego funkcjonowania lepszego lub gorszego pod wpływem określonych czynników. To po prostu garść informacji na temat samej wody i jej roli, jaką spełnia w organizmie plus trochę reklamy- oczywiste oczywistości. Zdaje się, że takiego opracowania naukowego w necie po prostu nie ma. Przewaliłam z tonę stron, i nic.
Kogo zapytać...( z natury jestem dociekliwa i lubię rozumieć to, czego się mnie naucza)?

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Gimnastyka umysłu- Dennison

Postautor: Łosoś » 2013-10-05, 17:54

O, tutaj jest opis wg Dennisona:
3. Ćwiczenia energetyzujące (wzmacniają i podtrzymują poczucie lateralizacji, skupienia):
picie wody, punkty na myślenie, punkty ziemi, punkty przestrzeni, punkty równowagi, energetyczne ziewanie, kapturek myśliciela,
picie wody: pijemy w ciągu dnia, przed nauką i podczas uczenia się małymi łykami
niegazowaną wodę mineralną (bezsmakową) lub przegotowaną o temperaturze pokojowej.

punkty na myślenie: jedną ręką masujemy punkty położone poniżej i nieco na zewnątrz początku obojczyka (z obu stron), druga ręka spoczywa na brzuchu w okolicy pępka; masujemy punkty ok. 20 minut, zmieniamy ręce tak, aby uaktywniać obydwie półkule mózgowe,
energetyczne ziewanie: obydwoma rękami masujemy staw żuchwowo- skroniowy, wydajemy głęboki, relaksujący odgłos


A moje pytanie brzmi- jakie są podstawy naukowe takich stwierdzeń?

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Gimnastyka umysłu- Dennison

Postautor: iluka » 2013-10-05, 18:13

Łosoś pisze:A moje pytanie brzmi- jakie są podstawy naukowe takich stwierdzeń?
A to najlepiej przyprzeć do muru prowadzących szkolenie czy warsztaty...?
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Gimnastyka umysłu- Dennison

Postautor: Łosoś » 2013-10-05, 19:01

Obawiam się, że mam za małą wiedzę, aby kogokolwiek "przyprzeć". Mogą mi wcisnąć jakiś naukowo brzmiący kit i nie będę tego w stanie zweryfikować. Nie jestem neurobiologiem. Chce uzyskać odpowiedzi inną drogą, dla siebie.

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Gimnastyka umysłu- Dennison

Postautor: Łosoś » 2013-10-05, 19:01

Obawiam się, że mam za małą wiedzę, aby kogokolwiek "przyprzeć". Mogą mi wcisnąć jakiś naukowo brzmiący kit i nie będę tego w stanie zweryfikować. Nie jestem neurobiologiem. Chce uzyskać odpowiedzi inną drogą, dla siebie.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Gimnastyka umysłu- Dennison

Postautor: haLayla » 2013-10-05, 19:18

Łosoś pisze:Dennison w czasie wykonywania tych swoich ćwiczeń poleca pić małymi łykami czystą, niegazowaną wodę, bo to ponoć usprawnia pracę mózgu.


Ponoć upijanie małymi łykami lepiej gasi pragnienie. Nie badałem tego empirycznie. A co do gazowanej czy niegazowanej - co inny autor to inny pomysł na ten pogląd.

Moje pytanie brzmi- jeśli organizm nie jest odwodniony, to po co poić się na siłę?


Bo gdy ci się chce pić, to znaczy, że zaczynasz się delikatnie odwadniać. Oczywiście, jeżeli czujesz, że zaraz pękniesz i woda wzbudza w tobie w tym momencie obrzydzenie, to nie ma sensu jej pić.

I dlaczego to musi być akurat czysta woda, a nie np. woda z sokiem- przecież część wody pochodzi pokarmów stałych i różnych napojów, organizm dokonuje selekcji, czy to ma znaczenie, w jakiej postaci tę wodę pijemy?


Ma takie, że gdy pojawią się w niej jakieś cukry, to do zabawy dołącza nam trawienie. Ja osobiście nie lubię soków, ale to znowu preferencje osobnicze. Jeżeli ktoś nie ma problemów z organizmem tej natury, że rozregulował go sobie, to sam organizm najlepiej podpowiada co powinnaś jeść albo pić.

Moim zdaniem zresztą picie soków nie ma żadnego sensu. Zawsze jest to forma pośledniejsza wobec jedzenia owoców.
<3

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Gimnastyka umysłu- Dennison

Postautor: Łosoś » 2013-10-05, 19:39

Ale w dalszym ciągu nie wiem, jak to niby ma usprawniać pracę mózgu...szczególnie, jeśli chodzi o "podniesienie energii życiowej".
Bo nie chodzi o to, czy popijanie małymi łykami gasi lepiej pragnienie(czy może: subiektywne odczucie pragnienia, bo przecież czas, w jakim wypijemy wodę nie ma chyba znaczenia, jeśli chodzi o uzupełnianie braku wody w organizmie?), ani o to, że nie ma sensu nawadniać się na siłę...tylko o to, czy popijanie wody małymi łykami podczas procesu uczenia się( przy czym nie ma znaczenia, że np. nie jesteśmy odwodnieni) rzeczywiście usprawnia pracę mózgu i jeśli tak, na czym polega ten mechanizm?
Jeśli pijemy soki- chodzi o to, że organizm zaczyna pracę z trawieniem...? Ale przecież w organizmie zachodzą cały czas jakieś procesy i zdaje się, że za trawienie odpowiada pień mózgu, a procesy myślowe, bardziej skomplikowane odbywają się w korze mózgowej, więc co ma jedno do drugiego?
Czy woda usprawnia przekazywanie impulsów z ciała do mózgu i przetwarzanie informacji? Jeśli tak- to w jaki sposób? Są jakieś prace naukowe na ten temat?A może ktoś wie?

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Gimnastyka umysłu- Dennison

Postautor: haLayla » 2013-10-05, 20:00

Łosoś pisze:Ale w dalszym ciągu nie wiem, jak to niby ma usprawniać pracę mózgu...szczególnie, jeśli chodzi o "podniesienie energii życiowej".


Nijak.
<3

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Gimnastyka umysłu- Dennison

Postautor: linczerka » 2013-10-05, 20:21

Wypróbuj na sobie:)
Wagę ciała podziel przez 11 i tyle szklanek dziennie wypijaj wody.
Taki wzór podają na szkoleniu, skąd się wziął, też nie wiem.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Peonia
Posty: 620
Rejestracja: 2011-09-23, 16:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: łódzkie

Re: Gimnastyka umysłu- Dennison

Postautor: Peonia » 2013-10-05, 20:54

Ten problem wyjaśnia Krzysztof Pietraszek w swoim artykule: http://www.superumysl.pl/artykuly/82/0/ ... C3%B3zgu!_

W skrócie podam (cytuję):
"Układy naszego ciała są bioelektryczne.
To dzięki przewodzeniu elektrycznemu w naszym układzie nerwowym odbieramy wrażenia zmysłowe, myślimy, uczymy się i jesteśmy aktywni. Dzięki wodzie możliwe jest utrzymywanie w ciele potencjału elektrycznego oraz przewodzenie elektryczne.Błony komórek nerwowych i wszystkich innych są biegunowe, czyli mają w różnych miejscach różne potencjały elektryczne. (...)Picie wody powoduje utrzymywanie odpowiedniego, zrównoważonego stężenia jonów wzdłuż wszystkich błon komórkowych. Utrzymuje się wysoka polaryzacja błon komórkowych, (...)Herbata, kawa, kofeinowe napoje gazowane, czekolada i alkohol,
hamują one ponowne wchłanianie wody w nerkach, osłabiając działanie hormonu antydiuretycznego. Wskutek tego, organizm traci więcej wody z moczem. Nierównowaga soli i wody w organizmie uaktywnia ośrodki pragnienia w hipokampie. Więcej pijemy diuretyków i stajemy się bardziej odwodnieni! (...) Soki owocowe poprzez dużą zawartość cukru wiążą wodę w organizmie. Zmniejszają tym samym ilość składników potrzebnych do utrzymania odpowiednich własności elektrolitów w ciele.
Podobnie inne napoje z zawartością sody dietetycznej.
Organizm traktuje je jak pokarm; zabiera wodę z innych części ciała i tworzy substancje niezbędne do strawienia tych napojów.
Po przetworzeniu, ostateczne, dostarczają one wody metabolicznej.

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Gimnastyka umysłu- Dennison

Postautor: Łosoś » 2013-10-06, 10:29

Najpierw coś prostego:
Wprowadzona do organizmu w postaci napojów lub zawarta w stałych produktach żywnościowych woda jest w około jeden piątej wchłaniana w żołądku, pozostałe cztery piąte - w jelicie cienkim i grubym. Wchłanianie wody w jelicie odbywa się z szybkością dwóch do trzech litrów na godzinę. Ilość wody zatrzymanej w ustroju jest ściśle związana z ilością zatrzymanego sodu. Nadmiar wody zostaje bardzo szybko wydalony z ustroju z moczem. Dlatego u ludzi zdrowych nigdy nie dochodzi do przewodnienia organizmu, pomimo przyjmowania niejednokrotnie znacznych ilości płynów.
Dzienne zapotrzebowanie człowieka wynosi średnio 2,5 litra wody, co oznacza od 3% do 6% wody ustrojowej. Całość wody znajdującej się w naszym organizmie wymieniana jest w ciągu 20 dni. Ilość wody potrzebna do uzupełnienia bilansu wodnego zależna jest od wielu czynników, przede wszystkim od wieku, aktywności fizycznej, temperatury otoczenia i wilgotności powietrza


. Nie wszystkie jednak substancje płynne podawane do przewodu pokarmowego są w równym
stopniu przez organizm przyswajane. Np. płyny o zwiększonej osmolarności, jak soki czy niektóre
kolorowe napoje gazowane są, zdecydowanie gorzej wchłaniane niż płyny izotoniczne czy o obniżonej
osmolarności. Również podanie samej wody lub wody mineralnej nie jest dobrym rozwiązaniem. Picie
czystej wody nie dostarcza organizmowi koniecznych składników mineralnych i energetycznych. Jeżeli natomiast chodzi o wody mineralne, to większość z nich zawiera w swym składzie rozmaite elektrolity,
ale ich stężenie i proporcje rzadko pozwalają na wyrównanie strat związanych z wysiłkiem. Powinno
się także unikać spożywania wód gazowanych, gdyż zawarty w nich dwutlenek węgla daje uczucie
pełności i może powodować mniejsze przyjmowanie płynów. Jeżeli chodzi o napoje zawierające
kofeinę, to wprawdzie działają pobudzająco na organizm i niwelują uczucie zmęczenia, ale powodują
także wzmożone wydalanie moczu, czyli mogą prowadzić do dalszej utraty płynów lub upośledzać
nawodnienie organizmu.


To garść informacji, z których wynika, że organizm wchłania wodę z pokarmów stałych i można w ogóle nie pić wody(czystej), a i tak organizm będzie odpowiednio nawodniony, ponieważ woda będzie wchłaniana z stopniowo, w jelicie cienkim, w odbycie, i tak pozyskana zrobi "swoje" w organizmie.
Picie czystej wody:
czysta woda może być wchłaniana już jamie ustnej i szybko trafia do komórek, fakt. Ale nie zmienia to faktu, że organizm "weźmie" tyle wody, ile dokładnie jest mu ptrzebne do przemian biochemicznych- nie mniej, nie więcej. NIGDZIE nie znalazłam informacji, że nadmiar wody w organizmie( wszak Dennison poleca spożywać wodę w procesie uczenia się- czy odczuwamy pragnienie, czy nie!) ułatwia przekaz impulsów elektrycznych(mówiąc kolokwialnie).
Informacje tu: http://zbc.ksiaznica.szczecin.pl/Conten ... YWISKA.pdf od s.45

Zobacz, jakie to skomplikowane:

komórka nerwowa składa się z ciała komórki oraz
wypustek cytoplazmatycznych odpowiedzialnych za połą-
czenia z innymi neuronami (miejsce stykania się owych
wypustek nazywamy synapsami, wypustki zaś to aksony
i dendryty). Posiada ona zdolność wytwarzania i przetwarzania impulsów nerwowych, mogąc jednocześnie przewodzić ich wielokrotną ilość.
Do samego powstania impulsu niezbędne jest wytworzenie potencjału czynnościowego, będącego tymczasową
zmianą potencjału błonowego komórki. Potencjał czynno-
ściowy, który ulega przemieszczeniu, jest impulsem nerwowym.
Inicjacją powstania impulsów jest zajście depolaryzacji
w przypadku pobudzenia komórki odpowiednim bodźcem
(elektrycznym, chemicznym lub mechanicznym). Podczas
fazy depolaryzacji, komórka staje się niepobudliwa. Impuls,
docierając do zakończenia aksonu (do synapsy), powoduje
otwarcie kanałów jonowych odpowiedzialnych za uwolnienie z błony presynaptycznej (do szczeliny synaptycznej) neurotransmitera. Gdy jego cząsteczki dotrą do błony
postsynaptycznej (i określonych dla danego związku receptorów), otwierają się kanały jonowe w drugiej komórce
nerwowej i wytwarza się kolejny potencjał czynnościowy
(po przekroczeniu wartości progowej! depolaryzacja musi
być wystarczająco silna!). Nie każdy neuromediator musi
jednak działać w taki sposób – oprócz neuroprzekaźników
pobudzających (jak na przykład adrenalina czy serotonina) możemy rozróżnić także neuroprzekaźniki hamujące (chociażby glicyna), które blokują kanały jonowe.
Dotychczas odkryto ponad 50 różnych neuroprzekaź-
ników. każdy z nich działa na nasz organizm odmiennie,
pobudzając do działania inny rodzaj komórek. Standardowo
dzielimy je na trzy główne klasy (I, II, III), choć zdarza się
dodatkowy podział na podklasy (IIIa, IIIb – neuropeptydy,
które dzielimy według ich stężenia).
Neuropeptydy są produkowanie od razu w perykarionie. Po użyciu ulegają całkowitej degradacji – synteza
przekaźnika jest przez to dużo wolniejsza, a układ staje
się bardziej bierny.
Do syntezy neuroprzekaźników I i II klasy (neurotransmitery o stosunkowo niewielkiej masie) niezbędne
są enzymy wytwarzane w perykarionie (ciele komórki).
Są one transportowane za pomocą pęcherzyków neurosekrecyjnych do zakończenia aksonu, gdzie może odbyć
się właściwa synteza. Tuż po najważniejszym zadaniu
neuroprzekaźnika, gdy ten, pod wpływem depolaryzacji,
zostanie uwolniony do szczeliny synaptycznej i połączy się
z receptorem na błonie postsynaptycznej, częściowo ulegnie
on rozłożeniu. Oczywiście jego niewielka ilość – większość ulegnie zwrotnemu wychwytowi, by zostać powtórnie
umieszczonym w pęcherzykach presynaptycznych. Takie
rozwiązanie pozwala na szybką „regenerację” gotowości
komórki – może ona w niedługim czasie po przekazaniu
jednego sygnału być fizjologicznie gotową do przekazania
kolejnego.
mi omega 3 powoduje
zwiększenie elastyczności osłonek neuronów, co owocuje
szybszym przewodzeniem impulsów między komórkami.
Jeśli osłonki byłyby zbyt sztywne, neuroprzekaźnikom
trudno byłoby się „przyczepić” do ich powierzchni. Badania udowodniły, że osoby odżywiające się według tak
zwanej diety „śródziemnomorskiej” oraz „dalekowschodniej” rzadziej chorują na depresję. Jest to związane z niewielką ilością mięsa oraz dużą ilością ryb i warzyw w ich



Na szybsze tempo przewodzenia impulsów elektrycznych wcale zatem nie wpływa dostarczanie dużej ilości wody do komórek, a wiele różnych czynników, pierwiastków, a już w ogóle zbadanie wpływu "picia wody" na procesy uczenia się zachodzące w mózgu to w ogóle Kosmos- i takich bada nie przeprowadzono, w każdym razie ja nigdzie nie znalazłam. To bardzo skomplikowane procesy i o ile niedobór wody w organizmie z pewnoscia spowoduje jakieś zakłócenia, o tyle NIGDZIE nie ma opisu wpływu picia wody w TRAKCIE uczenia się i roli wchłaniania dużej ilości czystej wody przez komórki w uzyskiwaniu szybszego tempa przekazu impulsów nerwowych. Myślę, że mamy tu do czynienia z jakimś skrótem myślowym u laików( skoro woda przewodzi prąd, to...itd.). To nie takie proste. Jest jeszcze aspekt wiedzy popularnej- woda kojarzy się z energią, z życiem, tak jest też postrzegana w wielu religiach. łatwo o pochopne wnioski niemajace PODSTAW NAUKOWYCH.

Nie jestem naukowcem. Ale stwierdzenie, że picie wody w trakcie uczenia się będzie usprawniało mózg"- gdzie nie ma znaczenia, że organizm nie jest wcale odwoniony jest nawet dla mnie, laika zbyt dużym uproszczeniem. Nie znalazłam żadnych badań naukowych na ten temat, a stwierdzenia pana ze strony Sokratesa nie są dla mnie zbyt wiarygodne- nie jest on lekarze, neurobiologiem, a pedagogiem, czyli laikiem, jak ja i swoją wiedzę czerpie pośrednio skądinąd. Wolałabym, aby wypowiedział się fachowiec.
Zresztą, nadmiar wody jest wydalany. Mózg sam steruje naszym odczuciem pragnienia- odczuwanie pragnienia jest sygnałem, że należy uzupełnić zapas płynów. Być może jeśli wypiję sok z wodą, to ta woda zostanie wchłonięta przez organizm wolniej- niemniej ...zostanie wchłonięta i spełni swoje zadanie. Jesli przystępuję do uczenia się, do jakiegoś wysiłku, nie mogę dopuscić do sytuacji, w kórej mój organizm byłby odwodniony. Ale też nie muszę w siebie "wlewać morza wody", jeśli nie czuje pragnienia, bo to niczego nie usprawni, poza częstszym bieganiem do...toalety ;D



W szczelinie (zwykle ma ona szerokość 30 nm) znajdują się
białka, łączące się z błoną pre - lub postsynaptyczną.
Wsynapsie chemicznej, w jej elemencie presynaptycznym, zachodzi zmiana nośnika elektrycznego na chemiczny
– jego biosynteza, transport wewnątrzkomórkowy i magazynowanie.
Neuroprzekaźnik zostaje wydzielony, łączy
się z receptorem błony postsynaptycznej i zostaje unieczynniony. Podkreślona jest rola jonów wapnia w procesie
uruchomienia dodatkowych obszarów uwalniania wbłonie
presynaptycznej. Zarówno nabywanie jak
i przechowywanie informacji wukładzie nerwowym zależy
od jonów wapnia, kinaz ifosfataz białkowych, cyklicznego
AMP i GMP, trifosfoinozytoli oraz tlenku azot
uAlvaro Pasqual Leone wykazał, że kilkudniowy trening czytania alfabetem Braille’a przy zasłoniętych oczach
powoduje aktywację kory wzrokowej [13]. Uczenie się
i zapamiętywanie powoduje zmianę siły danego obwodu
neuronalnego. W trakcie uczenia się reakcje receptorów
określonych neuroprzekaźników są szybkie
. U zwierząt,
powstawanie nowych kolców dendrytycznych obserwuje
się w hipokampie już po 20 minutach od działania silnego
bodźca, a zmiany w mózgu – po 2–3 godzinach




Ciekawe, nie?

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Gimnastyka umysłu- Dennison

Postautor: Łosoś » 2013-10-06, 10:47

Najpierw coś prostego:
Wprowadzona do organizmu w postaci napojów lub zawarta w stałych produktach żywnościowych woda jest w około jeden piątej wchłaniana w żołądku, pozostałe cztery piąte - w jelicie cienkim i grubym. Wchłanianie wody w jelicie odbywa się z szybkością dwóch do trzech litrów na godzinę. Ilość wody zatrzymanej w ustroju jest ściśle związana z ilością zatrzymanego sodu. Nadmiar wody zostaje bardzo szybko wydalony z ustroju z moczem. Dlatego u ludzi zdrowych nigdy nie dochodzi do przewodnienia organizmu, pomimo przyjmowania niejednokrotnie znacznych ilości płynów.
Dzienne zapotrzebowanie człowieka wynosi średnio 2,5 litra wody, co oznacza od 3% do 6% wody ustrojowej. Całość wody znajdującej się w naszym organizmie wymieniana jest w ciągu 20 dni. Ilość wody potrzebna do uzupełnienia bilansu wodnego zależna jest od wielu czynników, przede wszystkim od wieku, aktywności fizycznej, temperatury otoczenia i wilgotności powietrza


. Nie wszystkie jednak substancje płynne podawane do przewodu pokarmowego są w równym
stopniu przez organizm przyswajane. Np. płyny o zwiększonej osmolarności, jak soki czy niektóre
kolorowe napoje gazowane są, zdecydowanie gorzej wchłaniane niż płyny izotoniczne czy o obniżonej
osmolarności. Również podanie samej wody lub wody mineralnej nie jest dobrym rozwiązaniem. Picie
czystej wody nie dostarcza organizmowi koniecznych składników mineralnych i energetycznych. Jeżeli natomiast chodzi o wody mineralne, to większość z nich zawiera w swym składzie rozmaite elektrolity,
ale ich stężenie i proporcje rzadko pozwalają na wyrównanie strat związanych z wysiłkiem. Powinno
się także unikać spożywania wód gazowanych, gdyż zawarty w nich dwutlenek węgla daje uczucie
pełności i może powodować mniejsze przyjmowanie płynów. Jeżeli chodzi o napoje zawierające
kofeinę, to wprawdzie działają pobudzająco na organizm i niwelują uczucie zmęczenia, ale powodują
także wzmożone wydalanie moczu, czyli mogą prowadzić do dalszej utraty płynów lub upośledzać
nawodnienie organizmu.


To garść informacji, z których wynika, że organizm wchłania wodę z pokarmów stałych i można w ogóle nie pić wody(czystej), a i tak organizm będzie odpowiednio nawodniony, ponieważ woda będzie wchłaniana z stopniowo, w jelicie cienkim, w odbycie, i tak pozyskana zrobi "swoje" w organizmie.
Picie czystej wody:
czysta woda może być wchłaniana już jamie ustnej i szybko trafia do komórek, fakt. Ale nie zmienia to faktu, że organizm "weźmie" tyle wody, ile dokładnie jest mu ptrzebne do przemian biochemicznych- nie mniej, nie więcej. NIGDZIE nie znalazłam informacji, że nadmiar wody w organizmie( wszak Dennison poleca spożywać wodę w procesie uczenia się- czy odczuwamy pragnienie, czy nie!) ułatwia przekaz impulsów elektrycznych(mówiąc kolokwialnie).
Informacje tu: http://zbc.ksiaznica.szczecin.pl/Conten ... YWISKA.pdf od s.45

Zobacz, jakie to skomplikowane:

komórka nerwowa składa się z ciała komórki oraz
wypustek cytoplazmatycznych odpowiedzialnych za połą-
czenia z innymi neuronami (miejsce stykania się owych
wypustek nazywamy synapsami, wypustki zaś to aksony
i dendryty). Posiada ona zdolność wytwarzania i przetwarzania impulsów nerwowych, mogąc jednocześnie przewodzić ich wielokrotną ilość.
Do samego powstania impulsu niezbędne jest wytworzenie potencjału czynnościowego, będącego tymczasową
zmianą potencjału błonowego komórki. Potencjał czynno-
ściowy, który ulega przemieszczeniu, jest impulsem nerwowym.
Inicjacją powstania impulsów jest zajście depolaryzacji
w przypadku pobudzenia komórki odpowiednim bodźcem
(elektrycznym, chemicznym lub mechanicznym). Podczas
fazy depolaryzacji, komórka staje się niepobudliwa. Impuls,
docierając do zakończenia aksonu (do synapsy), powoduje
otwarcie kanałów jonowych odpowiedzialnych za uwolnienie z błony presynaptycznej (do szczeliny synaptycznej) neurotransmitera. Gdy jego cząsteczki dotrą do błony
postsynaptycznej (i określonych dla danego związku receptorów), otwierają się kanały jonowe w drugiej komórce
nerwowej i wytwarza się kolejny potencjał czynnościowy
(po przekroczeniu wartości progowej! depolaryzacja musi
być wystarczająco silna!). Nie każdy neuromediator musi
jednak działać w taki sposób – oprócz neuroprzekaźników
pobudzających (jak na przykład adrenalina czy serotonina) możemy rozróżnić także neuroprzekaźniki hamujące (chociażby glicyna), które blokują kanały jonowe.
Dotychczas odkryto ponad 50 różnych neuroprzekaź-
ników. każdy z nich działa na nasz organizm odmiennie,
pobudzając do działania inny rodzaj komórek. Standardowo
dzielimy je na trzy główne klasy (I, II, III), choć zdarza się
dodatkowy podział na podklasy (IIIa, IIIb – neuropeptydy,
które dzielimy według ich stężenia).
Neuropeptydy są produkowanie od razu w perykarionie. Po użyciu ulegają całkowitej degradacji – synteza
przekaźnika jest przez to dużo wolniejsza, a układ staje
się bardziej bierny.
Do syntezy neuroprzekaźników I i II klasy (neurotransmitery o stosunkowo niewielkiej masie) niezbędne
są enzymy wytwarzane w perykarionie (ciele komórki).
Są one transportowane za pomocą pęcherzyków neurosekrecyjnych do zakończenia aksonu, gdzie może odbyć
się właściwa synteza. Tuż po najważniejszym zadaniu
neuroprzekaźnika, gdy ten, pod wpływem depolaryzacji,
zostanie uwolniony do szczeliny synaptycznej i połączy się
z receptorem na błonie postsynaptycznej, częściowo ulegnie
on rozłożeniu. Oczywiście jego niewielka ilość – większość ulegnie zwrotnemu wychwytowi, by zostać powtórnie
umieszczonym w pęcherzykach presynaptycznych. Takie
rozwiązanie pozwala na szybką „regenerację” gotowości
komórki – może ona w niedługim czasie po przekazaniu
jednego sygnału być fizjologicznie gotową do przekazania
kolejnego.
mi omega 3 powoduje
zwiększenie elastyczności osłonek neuronów, co owocuje
szybszym przewodzeniem impulsów między komórkami.
Jeśli osłonki byłyby zbyt sztywne, neuroprzekaźnikom
trudno byłoby się „przyczepić” do ich powierzchni. Badania udowodniły, że osoby odżywiające się według tak
zwanej diety „śródziemnomorskiej” oraz „dalekowschodniej” rzadziej chorują na depresję. Jest to związane z niewielką ilością mięsa oraz dużą ilością ryb i warzyw w ich



Na szybsze tempo przewodzenia impulsów elektrycznych wcale zatem nie wpływa dostarczanie dużej ilości wody do komórek, a wiele różnych czynników, pierwiastków, a już w ogóle zbadanie wpływu "picia wody" na procesy uczenia się zachodzące w mózgu to w ogóle Kosmos- i takich bada nie przeprowadzono, w każdym razie ja nigdzie nie znalazłam. To bardzo skomplikowane procesy i o ile niedobór wody w organizmie z pewnoscia spowoduje jakieś zakłócenia, o tyle NIGDZIE nie ma opisu wpływu picia wody w TRAKCIE uczenia się i roli wchłaniania dużej ilości czystej wody przez komórki w uzyskiwaniu szybszego tempa przekazu impulsów nerwowych. Myślę, że mamy tu do czynienia z jakimś skrótem myślowym u laików( skoro woda przewodzi prąd, to...itd.). To nie takie proste. Jest jeszcze aspekt wiedzy popularnej- woda kojarzy się z energią, z życiem, tak jest też postrzegana w wielu religiach. łatwo o pochopne wnioski niemajace PODSTAW NAUKOWYCH.

Nie jestem naukowcem. Ale stwierdzenie, że picie wody w trakcie uczenia się będzie usprawniało mózg"- gdzie nie ma znaczenia, że organizm nie jest wcale odwoniony jest nawet dla mnie, laika zbyt dużym uproszczeniem. Nie znalazłam żadnych badań naukowych na ten temat, a stwierdzenia pana ze strony Sokratesa nie są dla mnie zbyt wiarygodne- nie jest on lekarze, neurobiologiem, a pedagogiem, czyli laikiem, jak ja i swoją wiedzę czerpie pośrednio skądinąd. Wolałabym, aby wypowiedział się fachowiec.
Zresztą, nadmiar wody jest wydalany. Mózg sam steruje naszym odczuciem pragnienia- odczuwanie pragnienia jest sygnałem, że należy uzupełnić zapas płynów. Być może jeśli wypiję sok z wodą, to ta woda zostanie wchłonięta przez organizm wolniej- niemniej ...zostanie wchłonięta i spełni swoje zadanie. Jesli przystępuję do uczenia się, do jakiegoś wysiłku, nie mogę dopuscić do sytuacji, w kórej mój organizm byłby odwodniony. Ale też nie muszę w siebie "wlewać morza wody", jeśli nie czuje pragnienia, bo to niczego nie usprawni, poza częstszym bieganiem do...toalety ;D



W szczelinie (zwykle ma ona szerokość 30 nm) znajdują się
białka, łączące się z błoną pre - lub postsynaptyczną.
Wsynapsie chemicznej, w jej elemencie presynaptycznym, zachodzi zmiana nośnika elektrycznego na chemiczny
– jego biosynteza, transport wewnątrzkomórkowy i magazynowanie.
Neuroprzekaźnik zostaje wydzielony, łączy
się z receptorem błony postsynaptycznej i zostaje unieczynniony. Podkreślona jest rola jonów wapnia w procesie
uruchomienia dodatkowych obszarów uwalniania wbłonie
presynaptycznej. Zarówno nabywanie jak
i przechowywanie informacji wukładzie nerwowym zależy
od jonów wapnia, kinaz ifosfataz białkowych, cyklicznego
AMP i GMP, trifosfoinozytoli oraz tlenku azot
uAlvaro Pasqual Leone wykazał, że kilkudniowy trening czytania alfabetem Braille’a przy zasłoniętych oczach
powoduje aktywację kory wzrokowej [13]. Uczenie się
i zapamiętywanie powoduje zmianę siły danego obwodu
neuronalnego. W trakcie uczenia się reakcje receptorów
określonych neuroprzekaźników są szybkie
. U zwierząt,
powstawanie nowych kolców dendrytycznych obserwuje
się w hipokampie już po 20 minutach od działania silnego
bodźca, a zmiany w mózgu – po 2–3 godzinach




Ciekawe, nie?

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Gimnastyka umysłu- Dennison

Postautor: iluka » 2013-10-06, 10:59

Nie :(
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho


Wróć do „Metody dydaktyczne, scenariusze, konspekty, materiały”

cron