Wystawianie ocen - podciągacie na koniec roku?

wymiana pomysłów, czyli jak prowadzić dobre, inspirujące i ciekawe lekcje

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Kamila86
Posty: 179
Rejestracja: 2014-04-14, 20:12
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Wystawianie ocen - podciągacie na koniec roku?

Postautor: Kamila86 » 2015-05-19, 21:29

6 klasa SP - dwie dziewczyny, w zeszłym roku miały 5, na semestr też dałam 5, ale z małym minusem. W tym semestrze oceny cząstkowe to same 4, może dwie 5 (z aktywności i kartkówki) i jedna 3. Oczywiście one chcą piątki na koniec, ale z tego semestru wychodzi im czysta 4. Z jednej strony chce im dać 5, ale z drugiej wiem, że nie umieją na stuprocentowe 5. Dać im szanse na zdawanie z całego roku?

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Wystawianie ocen - podciągacie na koniec roku?

Postautor: koma » 2015-05-19, 23:45

Oczywiście...
Ale: skoro dotąd miały piątki, to po co to zdawanie??

Kamila86
Posty: 179
Rejestracja: 2014-04-14, 20:12
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wystawianie ocen - podciągacie na koniec roku?

Postautor: Kamila86 » 2015-05-20, 15:29

Moim zdaniem na 5 trzeba sobie zasłużyć. To, że dotąd miały 5, a w tym semestrze same 4, nie starały się tak, to mam im tak po prostu dać 5?

Awatar użytkownika
sharkinator
Posty: 347
Rejestracja: 2011-09-24, 20:06
Kto: nauczyciel
Przedmiot: geografia, przyroda, wychowanie fizyczne
Lokalizacja: Kraków

Re: Wystawianie ocen - podciągacie na koniec roku?

Postautor: sharkinator » 2015-05-20, 17:53

Weź pod uwagę oceny nie za drugie półrocze tylko za cały rok szkolny, w końcu jest to ocena końcoworoczna. Skoro na początku miały lepsze oceny to łatwiej Ci będzie dać im szansę. Ja nie uznaję czegoś takiego jak zaliczanie całego roku, albo ktoś pracował cały rok i zasłużył albo nie.

Wczoraj przychodzi do mnie uczeń ze średnią ważoną 2,70 i mówi mi, że chce mieć na koniec roku PRZYNAJMNIEJ 4. :crazy: Te ucznie to są czasem dziwne.

Niemniej jednak oceny trochę podciągam, ale nie każdemu - tu się włącza subiektywizm oceny, kogo lubię ma lepszą :) (żart)

Kamila86
Posty: 179
Rejestracja: 2014-04-14, 20:12
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wystawianie ocen - podciągacie na koniec roku?

Postautor: Kamila86 » 2015-05-20, 18:15

No właśnie, jeśli ktoś pracował cały rok. One pracowały przez pół roku. No nie wiem, chyba ich przepytam z drugiego semestru po prostu i tyle, bo chce im dać szansę, ale nie ma nic za darmo.

bartek56
Posty: 32
Rejestracja: 2013-02-02, 10:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Geografia, Przyroda
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Wystawianie ocen - podciągacie na koniec roku?

Postautor: bartek56 » 2015-05-22, 14:35

ja mam średnią ważoną, jak wychodzi 3 to wychodzi 3. Zawsze można poprawić sprawdzian, ale uważam, że naciąganie jest nie w porządku do osób które pracują cały rok.

miszael
Posty: 25
Rejestracja: 2012-09-07, 00:05
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: śląskie

Re: Wystawianie ocen - podciągacie na koniec roku?

Postautor: miszael » 2015-05-22, 22:41

Z podnoszeniem ocen trzeba bardzo uważać, bo niekiedy jak się nadciągnie jednemu, to zaraz zleci się kilku innych, mających podobną sytuację i będą cię prawie gwałcić, że im też masz podnieść. Najgorsze jest w takim przypadku stworzenie precedensu. Aby uniknąć takich sytuacji, w wątpliwych przypadkach każę w jakiś sposób dodatkowo się wykazać wedle zasady: wyższa ocena kosztuje. Nie ma nic na ładne oczy.

Ja wystawiając oceny na koniec roku zawsze biorę pod uwagę cały rok. W sytuacji, gdy na pierwszy semestr było 5, a w drugim wychodzi czyste 4, a uczeń ma aspirację na wyższą ocenę, wybieram (w zależności od sytuacji) jedną z dwóch opcji: 1) poprawienie kluczowych ocen, 2) praca dodatkowa. Nigdy nie proponuję zdawania całego semestru czy roku, bo mało który uczeń ma na tyle zdolności lub chęci, by w krótkim czasie opanować i zdać na raz cały semestr na bardzo dobry. Zazwyczaj wysypują się na tym, a na końcu i tak stwierdzają, że nauczyciel jest upierdliwy, bo przecież oni się uczyli. Ta zasada, że uczeń na wyższą ocenę musi coś poprawić lub zrobić dodatkowo sprawdza się u mnie i rzadko miewam, aby ktoś posądzał mnie o niesprawiedliwe ocenianie.

Osobliwe przypadki jednak się zdarzają. W zeszłym roku miałem ucznia (typ zdolnego lesera), któremu na semestr wychodziła niepełna czwórka, a na koniec roku brakowało mu nieco do piątki. Zaproponowałem mu napisanie referatu, by wyszła mu pełna piątka. Aby podnieść średnią arytmetyczną ocen, dałem mu za ten referat 6 jako ocenę cząstkową. Jakież było jego oburzenie, gdy przy wystawianiu ocen oznajmiłem mu, że dostaje na koniec 5. On uważał, że przecież zrobił referat i powinien mieć 6. Na to ja mu przypomniałem, że na semestr miał ledwie 4, a o szóstce na koniec roku nie rozmawialiśmy. Dodatkowa praca którą, miał wykonać, była mu potrzebna do pełnej piątki. On natomiast dalej spierał się ze mną, że przecież dałem mu za ten referat 6, więc na koniec roku powinien mieć też 6. No i weź tu z takim dyskutuj. Pomijam fakt, że raczej nie podnosi się na koniec roku oceny o dwa stopnie, zwłaszcza z 4 na 6. Gdy dzieciak odczuł, że nie ustąpię, zaczął mnie straszyć najpierw swoją matką, a jak to nie poskutkowało, to dyrektorką. Był przy tym bardzo arogancki. Komedia nie z tej ziemi. Zastanawiałem się, skąd wzięła się u niego tak agresywna postawa. Przejrzałem sobie oceny z innych przedmiotów i spostrzegłem, że balansuje na granicy czerwonego paska. Chciał zapewne wymusić wyższe oceny, byle tylko załapać się na ten pasek. Koniec końców dostał u mnie "tylko" 5 i ani matka do mnie nie przyszła, ani dyrekcja też się w to nie zaangażowała. A czerwony pasek i tak miał. Ot taki ciekawy przypadek.

Kamila86
Posty: 179
Rejestracja: 2014-04-14, 20:12
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wystawianie ocen - podciągacie na koniec roku?

Postautor: Kamila86 » 2015-05-23, 09:11

Jakby matka przyszła na skargę to by się tylko wygłupiła, a dyrekcja byłaby przecież po Twojej stronie. Mając jedną 6 z ocen cząstkowych, nie można oczekiwać oceny celującej na świadectwie. Chłopak jest niepoważny i tyle w temacie.

Jedna z tych moich dziewczyn, które chcą 5, poprawiała sprawdzian z -4. Niestety poprawiła tylko na +4. No brakuje tych piątek.

miszael
Posty: 25
Rejestracja: 2012-09-07, 00:05
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: śląskie

Re: Wystawianie ocen - podciągacie na koniec roku?

Postautor: miszael » 2015-05-23, 17:14

Kamila86 pisze:Jakby matka przyszła na skargę to by się tylko wygłupiła

Oj, zdarzają się takie przypadki, zdarzają. Jako nauczyciel nie spotkałem się co prawda z czymś takim, żeby rodzic przychodził do mnie i żebrał o wyższą ocenę dla swojego dziecka, ale ze swoich czasów szkolnych pamiętam pewną uczennicę ze szkoły podstawowej, której matka miała najwyraźniej aspirację, że córeczka będzie miała średnią 6,0. Chodziła i wykłócała się u wszystkich nauczycieli, którzy nie chcieli daj jej córce 6 na koniec. Nawet w ciągu roku nie było tygodnia, żeby nie pojawiła się w szkole, bo jak tylko dziecko dostało niższą ocenę niż 5, to była wojna. Była znana i rozpoznawana w całej szkole, nawet przez nauczycieli, którzy nie uczyli jej córki. Pamiętam, że nawet uczniowie się z niej nabijali, bo zdarzało się, że wchodziła w trakcie lekcji na zajęcia i robiła sceny przy całej klasie. Nie byłem w klasie z jej córką, ale gdy teraz o tym wspomnę, to jej szczerze współczuję (córce, nie matce).


Wróć do „Metody dydaktyczne, scenariusze, konspekty, materiały”