Postautor: Niemamnicku » 2009-01-23, 16:16
Według mnie, nauczyciel musi umieć nad klasą zapanować. Potem już jest z górki. W moim gimnazjum uczą różni nauczyciele, zarówno silni psychicznie, jak i tacy, którzy do szkoły przychodzą nie z myślą, czego chcą dziś nauczyć, tylko, że tyle dni jeszcze do wypłaty. Jeśli klasa na lekcji jest spokojna, można przetestować wszelkie możliwe sposoby, by zwrócić uwagę uczniów na lekcję. Mój dawny nauczyciel od biologii prowadził lekcję bardzo dynamicznie, dużo żartował. Uwielbiałem lekcje z nim! Największe osły się udzielały, co na innych lekcjach jest nierealne. My mieliśmy z tymże właśnie nauczycielem język angielski, były chyba 2 zagrożenia. Kiedy przestał u nas uczyć i przyszła inna nauczycielka, klasa odpuściła angielski.
Nauczyciel, jeśli dobrze zna materiał, który ma przedstawić na lekcji, nie powinien mieć problemów ze zwróceniem na siebie uwagi. Poza tym, jeśli uczniowie ciągle coś robią (piszą, czytają, robią zadania itp.), chyba nie mają czasu, żeby zajmować się głupotami.
Tyle ode mnie