prowadzenie kursu informatycznego

[antii7]

Witam,
będę niedługo prowadził kurs informatyczny dla osób dorosłych z podstaw obsługi komputerta, czyli podstawowe posługiwanie się komputerem, word, excel. Na cały kurs przeznaczone jest ok. 15 godzin, zastanawiam się w jaki sposób prowadzić zajęcia aby były one jak najbardziej efektowane. Moge mieć do dyspozycji rzutnik multimedialny. Jak prowadzić zajęcia na przykładzie worda? Czy np. pokazywac coś na ekranie rzutnika, formatowanie tekstu, tabel, itp. i żeby jednocześnie uczestnicy kursu tez na swoich komputerach jednoczesnie coś robili? Może ktoś ma jakiś inne pomysły i mi podpowie.
Z góry dziękuje za odpowiedzi, pozdrawiam.

[vuem]

efektowane

Jeśli chodziło Ci o efektowne, to wkomponowałbym jakieś elementy tańca.

Jeśli efektywne, to zapewne przy 15 godzinach ograniczyłbym się do podstawowych elementów.
Zapewne na podstawowy kurs przyjdą osoby nieobeznane ze sprzętem, czyli, biorąc pod uwagę powszechność tego ustrojstwa, oporne na wiedzę techniczną.
Zbyt duża ilość skomplikowanych informacji zniechęci.

Beż rzutnika, czy tablicy multimedialnej nie wyobrażam sobie takich zajęć.

Z drugiej strony może to kolejne z obowiązkowych szkoleń, które trzeba zorganizować, by jakieś fundusze wykorzystać, a wtedy ... zapomnij o zainteresowaniu słuchaczy
Spróbuj nie mówić zbyt głośno i świeć im po oczach, a wszyscy dotrwacie do końca

To Twoje pierwsze zajęcia w życiu?

Były uczestnik takiego szkolenia (w opcji "z drugiej strony" )

Pozdrawiam:)

[Jolly Roger]

Mój ojciec poszedł na takie szkolenie od podstaw. Jak przez godzinę instruktor opowiadał czym się różni PC od laptopa to ojciec wstał i zapytał kiedy cokolwiek uruchomią, bo on teorie to sobie może poczytać w książce.

Gdy na 4 godzinie dotarli do worda i instruktor proponował pół godzinną zabawę fontami to staruszek wyszedł trzaskając drzwiami, a w gminie narobił rabanu. Zdało się to tyle, ze jak gmina robiła kolejny kurs to nie było chętnych. Ci co przyszli po papierek teraz za piatkę drukowali sobie papierek u pana Władka.

Kurs powinien być prowadzony w języku polskim, a nie technicznym. Powinien zawierać maksymalna ilość praktycznych porad, a nie teoretycznych dyrdymałów. Pokazywanie co i jak robić przez rzutnik to dobry trop. Nie za szybko, ale też nie ślimaczyć. Wiem, ze częśc ludzi chodzi by faktycznie czegoś się nauczyć. Tempo dobiera się obserwując grupę.

[krufka]

Czy np. pokazywac coś na ekranie rzutnika, formatowanie tekstu, tabel, itp. i żeby jednocześnie uczestnicy kursu tez na swoich komputerach jednoczesnie coś robili?

Zdecydowanie tak! Powiem w ten sposób: informatyka, to mój drugi kierunek i po prostu usypiam na zajęciach, na których nic nie robimy. Człowiek najszybciej uczy się przez praktykę. Jak się coś samemu zrobi, to łatwiej to zapamiętać. Moje ulubione zajęcia, to takie z wyzwaniami. Nauczyciel przedstawia nam efekt końcowy i mamy trochę czasu, żeby go odtworzyć. Jak nam się nie udaje, to nauczyciel tłumaczy krok po kroku. To jest wyższa półka, ale myślę, ze takie ćwiczenie przyda się na koniec kursu. Dać słuchaczom np już sformatowany tekst z różnymi czcionkami, kolorami, podkreśleniami, nagłówkami itp. I poprosić, żeby odtworzyli to samo. Jeśli chodzi o tłumaczenie od podstaw, to zdecydowanie wizualne i powoli. To, ze będą robić to samo, co na rzutniku z pewnością przynosi dużo korzyści.

P.S. Wiem, że dwa miesiące po ostatnim poście, ale może moja odp się jeszcze przyda.

[RafałP]

Także uważam, że człowiek uczy się najszybciej poprzez praktykę. Na początek rzeczy, które mogą się przydać, czyli poczta (najlepiej nowej generacji,prosty program, który sam się konfiguruje - Thunderbird), edytor tekstu (najlepiej zadać z formatowanie jakiegoś popularnego dokumentu - CV, list motywacyjny). Faktura, tabela obliczająca czas pracy i wynagrodzenie.