Przedmiotowy system oceniania

wymiana pomysłów, czyli jak prowadzić dobre, inspirujące i ciekawe lekcje

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Przedmiotowy system oceniania

Postautor: iluka » 2013-11-16, 22:31

Rzeczywiście pięknie pisał... i co się z nim stało?
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Przedmiotowy system oceniania

Postautor: koma » 2013-11-16, 23:37

edzia pisze:Liczyłam na inteligencję czytelników.

A ja na Twoją kompetencję.
edzia pisze:bo się gubię
Właśnie widzę... :wink:
edzia pisze:Nieprawda. Naczelną zasadą administracji jest działanie na podstawie i w granicach prawa. Tu nie obowiązuje zasada, że co nie zabronione, to dozwolone.
Więc proszę o przepis: zakaz umieszczenia w statucie wspólnych progów procentowych. Jeżeli taki zakaz mi udowodnisz, przyznam Ci rację, że statut nie może zawierać tych progów.
edzia pisze:Uczeń wcale nie musi oczekiwać, że każdy nauczyciel będzie tyle samo wymagał.
Nie musi, ale może! edzia, proszę Cię, nie udawaj, że nie rozumiesz, o co chodzi :lol:
edzia pisze:Ależ jak najbardziej MOŻE BYĆ tak!
Ok, źle się wyraziłam - oczywiscie może być...i jest, bo przecież o tym dyskutujemy. :lol:
edzia pisze:Stanowczo protestuję przeciwko sugerowaniu się progami zaliczeń w testach zewnętrznych w ustalaniu własnych progów zaliczeń!

Zaraz...czy Ty coś wiesz na temat interpretacji wyników testu zewnętrznego? Pomiaru?

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Przedmiotowy system oceniania

Postautor: vuem » 2013-11-16, 23:55

edzia pisze:Ależ jest różny próg! Na przykład: maturę zdaje się bodajże za 30%, a egzamin zawodowy w etapie pisemnym za 50%


Ależ tę sama maturę zdaje sie na 30% z matematyki, polskiego i języka obcego ;)

edzia pisze:Nie rżnij głupa! ;) Gdyby prawodawca miał na myśli tylko informowanie o wymaganiach, a nie tworzenie tych wymagań, nie kazałby każdemu nauczycielowi tego robić. Należy stworzyć te wymagania i o nich poinformować. Zauważ, że każdego roku mogą być inne.


Może Ty tego nie rób i zacytuj przepis obligujący do tworzenia, o którym piszesz... ;)

edzia pisze:Ależ nie. Ta autonomia nie jest tu niczym ograniczona. Nie ma tu "nieistniejącego zakazu", jest istniejąca podstawa prawna, którą w #51 podałam.


To co podajesz nie zabrania - w ramach tejże autonomii - porozumienia między nauczycielami.
Skoro mogą tworzyć odrębne skale w ramach swych przedmiotów, to te zmogą tworzyć spójne skale dla wszystkich.

edzia pisze:Chwila, chwila... Ja nigdzie nie pisałam, że jest gdzieś zakaz porozumienia się i zgody wszystkich nauczycieli co do progów oceniania. Nie ma takiego zakazu. Jest tylko zakaz, a konkretnie brak podstawy prawnej, wpisywania tego do statutu.


A ja nie pisałem o wpisywaniu tego do statutu.

Pisze od dawna o możliwości porozumienia między nauczycielami i ustalenia wspólnej skali.

To Ty i kilka jeszcze osób przekonywujecie, że jest to niemożliwe.

edzia pisze:Ale tej nieskomplikowanej zasady nie wolno ci stosować w prawie administracyjnym.



A jako dowód podsuwasz mi tysiące interpretacji?

Moja mówi, czemu nie;)

edzia pisze:Czyli, że zgodne z prawem będzie, jeśli nauczyciel biologii poinformuje o wymaganiach nauczyciela matematyki? Czy jak?


Ano tak jak pisze od dawna.

Nauczyciel biologii i matematyki zgodnie zdecydują, że przyjmują poziom 30% albo 40% za minimum zdawlaności, czyli uzyskanie oceny dopuszczającej.

edzia pisze:Oczywiście, że możesz stosować cudzą skalę, ale nawet importując ją, w sensie prawnym stosujesz jak swoją.


No to skoro ja moge, to może też każdy inny nauczyciel.

To oznacza, że możemy wszyscy przyjąć taka samą.

... czy nie masz odczucia, że zaczynasz gonić własny ogon? ;)

edzia pisze:Zgodnie z cytowanym przepisem jeden matematyk może przyznawać za 90%, drugi za 95%, inny za 60%, a jeszcze inny za 100%. Wolno mu.


To dlaczego nie wono im wszystkim razem albo każdemu z osobna przyjąć TAKA SAMA SKALĘ? ;)

Gonimy ten ogon dalej ;)

edzia pisze:Wtedy i ja bym się dostosowała.


czyli jednak można, nie jest zabronione.

edzia pisze:Widzę właśnie. :mrgreen:


Mam juz komplet. Dziękuję. :)

KONKLUZJA:

Nikt nie może zabronić nauczycielom porozumienia w sprawie wspólnych progów w skali ocen.
Nie przeszkadza temu specyfika przedmiotów.
Nie przeszkadzają zapisy prawne.
Jeśli ktoś twierdzi inaczej, to znaczy , że robi to dla sztuki... sztuka dla sztuki ;)

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Przedmiotowy system oceniania

Postautor: vuem » 2013-11-17, 00:01

iluka pisze:Jakiś powód ważny musiał ustawodawca mieć, by nie umieścić tego w ustawie? Prawda? Uszanujmy to.


Ustawodawca nie umieścił stu tysięcy scenariuszy napisanych przez życie...

Często jest tak, że jesli zapis prawny czegoś nie prezycuje, to jest to dozwolone.

iluka pisze:Zgodność przy kawie Tak, sformalizowana NIE.


To Twoje zdanie, czy może cytujesz ustawę? ;)

ja uważam, że możemy formalnie się zgodzić co do progów procentowych w PSO i jak dotąd NIKT NIE ZACYTOWAŁ RPZEPISU, KTÓRY TEGO ZABRANIA.

iluka pisze:edzia napisał/a:
Ja nigdzie nie pisałam, że jest gdzieś zakaz porozumienia się i zgody wszystkich nauczycieli co do progów oceniania. Nie ma takiego zakazu. Jest tylko zakaz, a konkretnie brak podstawy prawnej, wpisywania tego do statutu.
Zauważyłam taką tendencję od jakiegoś czasu: wpiszmy do statutu to, wpiszmy do statutu tamto... takie opasłe juś są tae statuty, a rzeczywistych problemów nie rozwiązują...


Wychodzicie z założenia, że wpisać można tylko to, co ustawa, czy rozporządzenie nakazuje wpisać.

... zamiast założenia, że nie można wpisac tylko tego, co jest jednoznacznie zapisane jako niemożliwe do zapisania.

W pozostałych dziedzinach prawa, np. podatkach taka zasada doskonale sie sprawdza... tylko ustawa o oświacie jest wyjątkiem ;)

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Przedmiotowy system oceniania

Postautor: malgala » 2013-11-17, 10:33

vuem pisze:
edzia napisał/a:
Chwila, chwila... Ja nigdzie nie pisałam, że jest gdzieś zakaz porozumienia się i zgody wszystkich nauczycieli co do progów oceniania. Nie ma takiego zakazu. Jest tylko zakaz, a konkretnie brak podstawy prawnej, wpisywania tego do statutu.

A ja nie pisałem o wpisywaniu tego do statutu.


Jak to nie?
A to:
vuem pisze:malgala napisał/a:
W statucie nie powinno ich być, bo nikt nie może narzucać nauczycielowi sposobu oceniania.

A ja uparcie twierdzę, że skoro to ci sami nauczyciele uchwalą taki zapis, to czemu nie?

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Przedmiotowy system oceniania

Postautor: vuem » 2013-11-17, 10:41

malgala pisze:Jak to nie?
A to:


Miałem Malgalo na myśli WSO, to część statutu? Jeśli tak, to masz rację. A mnie tam wszystko jedno, niechaj będzie w takim razie, że w statucie może takie porozumienie być.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Przedmiotowy system oceniania

Postautor: edzia » 2013-11-17, 23:12

koma pisze:Więc proszę o przepis: zakaz umieszczenia w statucie wspólnych progów procentowych.
E, tyle razy piszę i nic. Nadal nie rozumiesz, że w prawie administracyjnym musisz mieć prawo (podstawę prawną) do jakiegokolwiek działania, a nie implikować sobie to prawo z... braku zakazu.

koma pisze:Jeżeli taki zakaz mi udowodnisz, przyznam Ci rację, że statut nie może zawierać tych progów.
Nie czuję potrzeby, byś mi przyznawała rację.


vuem pisze:Ależ tę sama maturę zdaje sie na 30% z matematyki, polskiego i języka obcego ;)
My tu nie rozmawiamy o sprawdzianach zewnętrznych, które kierują się swoimi prawami, lecz o ocenianiu wewnątrzszkolnym, które ma podsumowywać wiedzę bieżącą, stymulując ucznia do zdobywania wiedzy i umiejętności. Sprawdzian zewnętrzny nie sprawdza znajomości tabliczki mnożenia, lecz jej zastosowanie, a w ocenianiu bieżącym, wewnątrzszkolnym, nauczyciel musi wyegzekwować u uczniów najpierw znajomość tabliczki mnożenia, by potem móc nauczyć jej zastosowania. Stąd argumentu, niestety, nie przyjmuję.

Poza tym na sprawdzianach zewnętrznych nadal pozostają inne progi zaliczania, jak choćby 0%, 50%, czy 75%. Jaki próg zaliczania proponowałbyś więc wpisać do statutu w szkole podstawowej lub w gimnazjum, jeśli miałbyś się sugerować progami egzaminów zewnętrznych? ;)

vuem pisze:Może Ty tego nie rób i zacytuj przepis obligujący do tworzenia, o którym piszesz... ;)
No przecież wspomniany § 4 ust. 1!

vuem pisze:To co podajesz nie zabrania - w ramach tejże autonomii - porozumienia między nauczycielami.
Skoro mogą tworzyć odrębne skale w ramach swych przedmiotów, to te zmogą tworzyć spójne skale dla wszystkich.
Oczywiście, że nie zabrania porozumienia, ale - jak pisała iluka - przy kawie owszem, ale nie formalnie.

vuem pisze:No to skoro ja moge, to może też każdy inny nauczyciel.
To oznacza, że możemy wszyscy przyjąć taka samą.
Jak wyżej.

vuem pisze:To dlaczego nie wono im wszystkim razem albo każdemu z osobna przyjąć TAKA SAMA SKALĘ? ;)
Jak wyżej.

vuem pisze:edzia napisał/a:
Wtedy i ja bym się dostosowała.

czyli jednak można, nie jest zabronione.
Na razie nie ma takiego przepisu, który by pozwalał.

vuem pisze:Nikt nie może zabronić nauczycielom porozumienia w sprawie wspólnych progów w skali ocen.
Nie przeszkadza temu specyfika przedmiotów.
Nie przeszkadzają zapisy prawne.
Oczywiście! Pod warunkiem niewpisywania tego do statutu szkoły! Sposób stanowienia statutu szkoły przeczy przecież idei porozumienia.

vuem pisze:Wychodzicie z założenia, że wpisać można tylko to, co ustawa, czy rozporządzenie nakazuje wpisać.

... zamiast założenia, że nie można wpisac tylko tego, co jest jednoznacznie zapisane jako niemożliwe do zapisania.
Ty nadal swoje... Poczytałeś, jak ta twoja święta zasada działa? Czy w każdej dziedzinie prawa?

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Przedmiotowy system oceniania

Postautor: vuem » 2013-11-19, 22:59

edzia pisze:My tu nie rozmawiamy o sprawdzianach zewnętrznych, które kierują się swoimi prawami, lecz o ocenianiu wewnątrzszkolnym, które ma podsumowywać wiedzę bieżącą, stymulując ucznia do zdobywania wiedzy i umiejętności. Sprawdzian zewnętrzny nie sprawdza znajomości tabliczki mnożenia, lecz jej zastosowanie, a w ocenianiu bieżącym, wewnątrzszkolnym, nauczyciel musi wyegzekwować u uczniów najpierw znajomość tabliczki mnożenia, by potem móc nauczyć jej zastosowania. Stąd argumentu, niestety, nie przyjmuję.


Rozumiem Twój opór... tylko ja nie postuluję "konieczności" porozumienia, a jedynie nie widze powodu, by go zabraniać.

edzia pisze:No przecież wspomniany § 4 ust. 1!


Tam nie ma słów "tworzy", "własna", "zakaz" itp. ;) W cytowanym przez Ciebie tekście zdaje się nawet nie ma stwierdzenia o obowiązku stworzenia "własnego" PSO, a jedynie o przedstawieniu go, prawda?;)

edzia pisze:Oczywiście, że nie zabrania porozumienia, ale - jak pisała iluka - przy kawie owszem, ale nie formalnie.


Czyli jedynie bronisz się przed wpisaniem do WSO. ;)

Mnie osobiście nie przeszkadza gdzie zawarto porozumienie, może byc nawet przy piwie.
Wiesz jak głeboko mam podstawy prawne i inne pierdoły, które wpływu na moja prace w praktyce nie mają, a jedynie moga byc pożywka ot takich dyskusji ... skądinąd z Tobą zawsze przyjemnych Edziu :)

edzia pisze:Na razie nie ma takiego przepisu, który by pozwalał.


Jestem zdania, że skoro nie zabrania, to zezwala.

edzia pisze:Ty nadal swoje... Poczytałeś, jak ta twoja święta zasada działa? Czy w każdej dziedzinie prawa?


Czy zawsze działa? Nie wiem.

WIEM, ŻE WG MNIE POWINNA. Takie jest moje zdanie. Powinna działać w KAŻDEJ DZIEDZINIE, O KTÓREJ MAM JAKO TAKIE POJĘCIE, BO MNIE BEZPOŚREDNIO DOTYCZY.

W przepisach istnieją takie 3 główne rodzaje zapisów:

Obowiązki, czyli nakazy + restrykcje i limity, czyli zakazy oraz przywileje, czyli prawa.

gdyby chciał je wszystkie w prawie opisać - od ustawy zasadniczej po zarządzenie dyrektora i trzymał się zasady, że jeśli nie zapisano, to nie istnieje ... no to byśmy pewnie już wrócili do epoki kamienia łupanego ;)

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Przedmiotowy system oceniania

Postautor: edzia » 2013-11-20, 20:33

vuem pisze:Tam nie ma słów "tworzy", "własna", "zakaz" itp. ;) W cytowanym przez Ciebie tekście zdaje się nawet nie ma stwierdzenia o obowiązku stworzenia "własnego" PSO, a jedynie o przedstawieniu go, prawda?;)
Oczywiście. Należy poinformować o wymaganiach. A więc polonista ma obowiązek poinformować o wymaganiach, matematyk ma obowiązek poinformować o wymaganiach, chemik, wuefista i inni. Nie sądzę, by wymagania wszystkich nauczycieli mogły być takie same, wszak odnoszą się do programu nauczania, a przecież polonista realizuje inny program niż biolog. Informując więc o swoich wymaganiach, musieli je przecież wcześniej jakoś stworzyć, spisać, wymyślić itp. A progi zaliczeń, o których rozmawiamy, są przecież częścią tychże wymagań.

Oczywiście, możesz przedstawić identyczne progi zaliczeń jak biolog i jak polonista, ale każdy z was przedstawia je jako swoje. Możecie oczywiście w całej szkole mieć identyczne progi zaliczeń, boście się porozumieli, ale i tak przedstawiacie je uczniom jako swoje własne. Takiego porozumienia nikt nie może zabronić, ale i nikt nie może narzucić. Natomiast sposób ustanawiania statutu szkoły (poprzez głosowanie) narzuca stosowanie zawartych w nim zapisów. Statutu nie uchwala się bowiem poprzez 100 % porozumienie, lecz poprzez głosowanie, zwykłą większością głosów. I przykładowo statut zostanie uchwalony nawet w takiej skrajnej sytuacji: "za" 2 głosy, "przeciw" 1 głos, "wstrzymujących się" 50 głosów. Rozumiesz różnicę?

vuem pisze:Czyli jedynie bronisz się przed wpisaniem do WSO. ;)
Tak. Dość szybko zrozumiałeś. Kilka lat dyskusji... :)

vuem pisze:Wiesz jak głeboko mam podstawy prawne i inne pierdoły, które wpływu na moja prace w praktyce nie mają
Wiem. :)

a jedynie moga byc pożywka ot takich dyskusji ... skądinąd z Tobą zawsze przyjemnych Edziu :)
No mam nadzieję, że przyjemnych! ;)

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Przedmiotowy system oceniania

Postautor: vuem » 2013-11-20, 22:39

edzia pisze:Oczywiście. Należy poinformować o wymaganiach. A więc polonista ma obowiązek poinformować o wymaganiach, matematyk ma obowiązek poinformować o wymaganiach, chemik, wuefista i inni. Nie sądzę, by wymagania wszystkich nauczycieli mogły być takie same, wszak odnoszą się do programu nauczania, a przecież polonista realizuje inny program niż biolog. Informując więc o swoich wymaganiach, musieli je przecież wcześniej jakoś stworzyć, spisać, wymyślić itp. A progi zaliczeń, o których rozmawiamy, są przecież częścią tychże wymagań.


To już jest edziu interpretacja przepisu, nie cytowanie, bo jego tekst nie używa słowa "swoich". Nie mówi wprost, że nauczyciel samodzielnie je tworzy, że nie moga to być wymagania stworzone - jako system - przez kogos innego.

Po drugie, nie piszę o ujednoliconych wymaganiach, a jedynie jednakowej skali procentowej przy ustalaniu ocen ze sprawdzianów.

ja osobiście w ramach własnego PSO różne kartkówki, odpowiedzi mogę oceniać rożnie, ale sprawdzian idzie wg "schematu".
Ten schemat może być identyczny w przypadku rożnych przedmiotów.

edzia pisze:Takiego porozumienia nikt nie może zabronić, ale i nikt nie może narzucić. Natomiast sposób ustanawiania statutu szkoły (poprzez głosowanie) narzuca stosowanie zawartych w nim zapisów. Statutu nie uchwala się bowiem poprzez 100 % porozumienie, lecz poprzez głosowanie, zwykłą większością głosów. I przykładowo statut zostanie uchwalony nawet w takiej skrajnej sytuacji: "za" 2 głosy, "przeciw" 1 głos, "wstrzymujących się" 50 głosów. Rozumiesz różnicę?


Dochodzimy do sedna.

Problemem jest biurokratyczny drobiazg. Zapis, problem trybu uchwalenia itp pierdoły, które dla mnie nie maja znaczenia Edziu.
Poza tym przykład, który podajesz też nie jest dla mnie problemem, jedną osobę "przeciw" przekonujemy, tak często bywa w ramach PSO tworzonego przez kilku nauczycieli. Każdy ma swoja autonomię, ale ustalają identyczne zasady.
Jedna uważa, że dopa za 40% w zyciu nie powinno być, ale jest przekonywana, że jednak może warto.
Bo większy problem jest, gdy 4 równolegle uczących nauczycieli stosuje rózne "progi", niz gdy się w "autonomię" włazi z buciorami.

Tych 50 wstrzymujących nie jest problemem, bo skoro się wstrzymują, to znaczy, że mają to gdzieś i zgadzają się na decyzję podejmowana przez pozostałych.

edzia pisze:Tak. Dość szybko zrozumiałeś. Kilka lat dyskusji... :)


Przez te kilka lat dyskusji czytują co rusz to inaczej formułowane argumenty...

edzia pisze:Wiem. :)


:mrgreen:

edzia pisze:No mam nadzieję, że przyjemnych! ;)


Kilka lat dyskusji ... i tylko masz nadzieję?

:wink:

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Przedmiotowy system oceniania

Postautor: edzia » 2013-11-21, 11:24

vuem pisze:To już jest edziu interpretacja przepisu, nie cytowanie, bo jego tekst nie używa słowa "swoich". Nie mówi wprost, że nauczyciel samodzielnie je tworzy, że nie moga to być wymagania stworzone - jako system - przez kogos innego.
Oczywiście, że mogą być stworzone przez kogoś, ale jak pisałam i tak sa traktowane jak swoje, bo każdy nauczyciel musi jakieś wymagania mieć (w domyśle swoje), a czy je sam stworzy, czy zerżnie od kogoś, czy wyprodukuje na jakimś posiedzeniu zespołu wspólne, to już inna bajka. Ma je mieć i przedstawić.

Natomiast nie mogą być stworzone przez system - bo brak podstawy prawnej, co już mi się znudziło powtarzać. Kręcę się w kółko. ;)

vuem pisze:Po drugie, nie piszę o ujednoliconych wymaganiach, a jedynie jednakowej skali procentowej przy ustalaniu ocen ze sprawdzianów.
Tak, wiem. Pisałam o wszystkich wymaganiach, uznawszy że progi zliczeń są tylko ich częścią.

vuem pisze:ja osobiście w ramach własnego PSO różne kartkówki, odpowiedzi mogę oceniać rożnie, ale sprawdzian idzie wg "schematu".
Ten schemat może być identyczny w przypadku rożnych przedmiotów.
Popieram, wolno ci, masz do tego prawo. W sensie prawnym sprawdzian też może być zaliczany różnie, ale to wiesz już chyba.

No i w tym miejscu mam do Ciebie pytanie. Jakim prawem kartkówki oceniasz inaczej niż sprawdziany? Dlaczego nie dogadaliście się i nie wpisaliście do statutu sposobu oceniania (czy tam progów zaliczania) kartkówek? Jak śmiesz się wyłamywać ze statutu? ;)

vuem pisze:Problemem jest biurokratyczny drobiazg.
To raczej prawny, niż biurokratyczny, i raczej nie drobiazg. Pamiętasz, jak "i/lub czasopisma" zmieniły bieg historii, ignorancie prawny? ;)

vuem pisze:Przez te kilka lat dyskusji czytują co rusz to inaczej formułowane argumenty...
Staram się w różnoraki sposób wytłumaczyć, ale i tak na próżno, widzę. ;)

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Przedmiotowy system oceniania

Postautor: malgala » 2013-11-21, 15:44

edzia pisze:Staram się w różnoraki sposób wytłumaczyć, ale i tak na próżno, widzę.

Właśnie dlatego zrezygnowałam z dalszych prób tłumaczenia :wink:

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Przedmiotowy system oceniania

Postautor: vuem » 2013-11-21, 23:04

edzia pisze:No i w tym miejscu mam do Ciebie pytanie. Jakim prawem kartkówki oceniasz inaczej niż sprawdziany? Dlaczego nie dogadaliście się i nie wpisaliście do statutu sposobu oceniania (czy tam progów zaliczania) kartkówek? Jak śmiesz się wyłamywać ze statutu? ;)


Nie jakim prawem, a dlaczego - to jest właściwe pytanie ;)

Ano dlatego, że TAK UZGODNILIŚMY.

edzia pisze:To raczej prawny, niż biurokratyczny, i raczej nie drobiazg. Pamiętasz, jak "i/lub czasopisma" zmieniły bieg historii, ignorancie prawny? ;)


Pamiętam... ale nic z tego nie wynika ... jakoś mojego życia to "i/lub" nie zmieniło , a i zmiana historii? Raczej trochę rabanu ;)

Ignorant prawny ... dziękuje za komplement ;) Jestem jedynie skromnym nauczycielem, dla którego liczy się cała masa rzeczy ... znacznie bardziej niż "podstawy prawne", które jeszcze ANI RAZU nie skomplikowały mi życia zawodowego. ;)
rzeczywistość to jedno, podstawy prawne to drugie.
Wiesz ile istnieje na tym świecie przepisów niedoskonałych, czy nawet martwych, że o kuriozalnych nie wspomnę?
Nie żyejmy po to, by tworzyć przepisy, a tworzymy przepisy, by nasze życie było lepsze.

Jeśli zostanie opublikowana oficjalna wykłądnia, która potwierdzi Twoje słowa, to przestane pisać, że "wg mnie przepisy tego działania nie zabraniają",a zacznę głosić tezę, że ktoś "stworzył idiotyczny przepis".

edzia pisze:Staram się w różnoraki sposób wytłumaczyć, ale i tak na próżno, widzę. ;)


Ależ rozumiem Twój punkt widzenia i jako choćby ignorant po prostu się z tym nie zgadzam i tyle. :P

Inaczej to interpretuję, Ty inaczej i przy tym pozostańmy.

Ja nie mam problemu wynikającego z tego faktu ... a Ty? :mrgreen:

malgala pisze:Właśnie dlatego zrezygnowałam z dalszych prób tłumaczenia :wink:


No i strzeliła focha :twisted:

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Przedmiotowy system oceniania

Postautor: edzia » 2013-11-22, 09:01

vuem pisze:Ano dlatego, że TAK UZGODNILIŚMY.
Serio uznaliście, że może być nauczyciel, który zechce inaczej oceniać inaczej niż wszyscy pozostali? ;)

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Przedmiotowy system oceniania

Postautor: vuem » 2013-11-22, 14:55

edzia pisze:Serio uznaliście, że może być nauczyciel, który zechce inaczej oceniać inaczej niż wszyscy pozostali?


Edziu, Ty zaczynasz dworować, to by być oryginałem napiszę na poważnie. Porozumienie dotyczy sprawdzianów rozumianych jako testy modułowe/unitowe/śródroczne/roczne. Nikt nikomu się nie wcina do "drobnicy".
Do porozumienia dosżło, by uniknąć niepotrzebnych dyskusji, by sytuacja była klarowna dla uczniów i nie było niesnasek, szczególnie w obrębie tego samego przedmiotu, że niby u Kowalskiego łatwiej, a u Nowaka trudniej.
Nauczyciele sie porozumieli, nie było kłotni, jedynie kilka dyskusji. Zaakceptowano, więc wio do roboty i nikomu nie przychodzi do głowy, by sobie życie komplikować PODSTAWA PRAWNĄ, ROZPORZĄDZENIAMI, BO PRACUJEMY PO TO, BY EDUKOWAĆ, A NIE ŚLICZNE PAPIERY PRODUKOWAĆ ... ZGODNE Z PODSTAWĄ PROGRAMOWĄ OCZYWIŚCIE ;)

Tak więc, by kropkę nad i postawić. Ty twierdzisz, że nie ma podstawy prawnej dla takiego porozumienia, a jest podstawa prawna by go zabronić, gdyby ktoś chciał oficjalnie to zapisać. A ja twierdzę, że nie ma podstawy prawnej, by tego zakazać.
... i chyba oboje jakoś sobie radzimy ... co? ;)


Wróć do „Metody dydaktyczne, scenariusze, konspekty, materiały”