mam kółko zainteresowań, dziś przyszły dziewczynki i przez całą godzinę narzekały na swoją nauczycielkę, nie mogłam im nic poradzić, bo jako pedagog nie mogę powiedzieć nic na koleżankę z pracy prócz tego, że mają rację.
tak, wiem że ona postępuje żle. co robic? jak pomoc? boje sie ze oberwe od tej nauczycieli spore manto, jak sie wyniesie, ze one narzekaly:( ja co prawda nie dyskutowalam, ale siedzialam cicho nic nie mowiac!!!