Niestety nauczyciele w większości nie są przygotowani do pracy z takimi uczniami. Poza tym postaw sie trochę na ich miejscu. w klasie zajmują się dwudziestoma kilkoma osobami i każde z nich ma swoje problemy. To nie jest usprawiedliwienie, ale mam swoje doświadczenie i wiem jak bardzo trzeba zindywidualizować podejście do ucznia z ADHD i jak bardzo jest trudno. Niestety sporo osób podejdzie do dziecka jak do problemu. Zamiast go rozwiązać można go zbywać lub usunąć. Nauczyciel też człowiek, żyje własnymi problemami codziennymi i często woli iść na łatwiznę, a w pracy z takim uczniem jest potrzebna jedność całego grona. Ja przez jej brak poniosłem porażkę. W poczuciu matki i dziecka zawiodłem jako wychowawca. Chciałem, ale nie dałem rady.
Radziłbym spokojną i rzeczową rozmowę z wychowawcą. Wysondowanie jakie jest nastawienie nauczycieli wobec dziecka, pomoc we wskazaniu jak sobie radzić, jak współpracować z twoją córką. Oni mogą nie wiedzieć, błędnie odczytywać jej intencje, opacznie postrzegać jej zachowanie. Czasami wręcz wypierać, że staja przed wyzwaniem. Musi być to współdziałanie całego grona, a żeby było musi być ono przekonane o słuszności takiego działania. Do tego potrzebna jest wiedza i zyczliwość nauczycieli. Sam kwitek z poradni to za mało. Niestety.