problem z rodzicem

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

fajnyprofesor
Posty: 69
Rejestracja: 2008-10-28, 17:44
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: mazowieckie

problem z rodzicem

Postautor: fajnyprofesor » 2012-09-01, 16:36

W zeszłym roku szkolnym miałam ucznia, który był "dostateczny". Nie sprawiał problemów, ale też nie był zbyt aktywny, zdarzały sie braki w wiedzy, umiejętnościach. Na I semestr postawiłam mu 4- (awansem, za udział w konkursach, powiedziałam mu to głośno i wyraźnie, wiem, że to był mój błąd). W II semestrze jego oceny skłoniły mnie do tego by na koniec postawic trójkę. Braki prac domowych, oceny dostateczne i mierne ze sprawdzianów, kilku w ogóle nie pisał i nie nadrobił zaległości. Poprawiał 1 na 1. Kilka dni przed zakonczeniem roku ojciec zrobił awanturę, że nic nie wiedział o ocenie 3 na koniec roku i...sie zaczęło. Pisma, skargi, telefony, dzikie awantury. Dyrekcja zdecydowała (po aferze z rodzicami), że będzie zdawał egzamin sprawdzający. Zdał na 3+, ale że szkoła"ma na celu dobro ucznia itd.." dostał ocenę 4. Świadectwo zostało zmienione, ale ojciec nie daje za wygraną, ciągle wysyła kolejne pisma na pisma. Czy w związku z tym, że uczeń szkoły skończył już tę szkołę, ma ocenę taką, jaką chcieli rodzice mam się "czego obawiać", czy muszę odpisywać na kolejne zarzuty?

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: problem z rodzicem

Postautor: malgala » 2012-09-01, 17:10

fajnyprofesor pisze: Dyrekcja zdecydowała (po aferze z rodzicami), że będzie zdawał egzamin sprawdzający.

Nieprawnie.
fajnyprofesor pisze:Zdał na 3+, ale że szkoła"ma na celu dobro ucznia itd.."

I tym sposobem szkoła na psy schodzi.
Przepraszam wszystkie psy za to określenie.
fajnyprofesor pisze:Czy w związku z tym, że uczeń szkoły skończył już tę szkołę, ma ocenę taką, jaką chcieli rodzice mam się "czego obawiać", czy muszę odpisywać na kolejne zarzuty?

A kto wymaga tych wyjaśnień?
Jeśli dyrektor, to przedstaw mu na piśmie uzasadnienie oceny i jak chce niech sobie korespondencję z rodzicem prowadzi.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: problem z rodzicem

Postautor: linczerka » 2012-09-01, 18:57

fajnyprofesor pisze:Czy w związku z tym, że uczeń szkoły skończył już tę szkołę, ma ocenę taką, jaką chcieli rodzice mam się "czego obawiać", czy muszę odpisywać na kolejne zarzuty?

Bez przesady. Jak czytam takie przykłady, to mam wrażenie, że oświata jest w agonii.
malgala pisze:I tym sposobem szkoła na psy schodzi.
Przepraszam wszystkie psy za to określenie.

;D Bardzo dobre.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: problem z rodzicem

Postautor: iluka » 2012-09-02, 19:50

No właśnie? kto?
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

fajnyprofesor
Posty: 69
Rejestracja: 2008-10-28, 17:44
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: problem z rodzicem

Postautor: fajnyprofesor » 2012-09-02, 19:55

1.W komisji była dyrektor, drugi egzaminator z innej szkoły, ja i druga nauczycielka tego samego przedmiotu z mojej szkoły. Z części pisemnej otrzymał uczeń 3, z ustnej 4.
2. Po egzaminie sprawdzającym z mojego przedmiotu i z innego, po listach ojca do nauczycieli jeszcze kilku przedmiotów z wnioskiem o wyjaśnienie ocen cząstkowych myślałyśmy, że już się to skończy, ale nie, ojciec pisał nadal w lipcu i na radzie sierpniowej dyrekcja znowu pokazała nam pismo "do niej" o wyjaśnianie ocen cząstkowych. Ja już takie pismo do dyrekcji składałam w czerwcu. Moje pytanie brzmi, czy mam odpisywać na kolejne pismo, czy nie zgodzić się na korespondencję z rodzicem?

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: problem z rodzicem

Postautor: iluka » 2012-09-02, 19:57

Ale czego jeszcze chce ten ojciec?
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: problem z rodzicem

Postautor: malgala » 2012-09-02, 20:43

fajnyprofesor pisze: na radzie sierpniowej dyrekcja znowu pokazała nam pismo "do niej" o wyjaśnianie ocen cząstkowych. Ja już takie pismo do dyrekcji składałam w czerwcu. Moje pytanie brzmi, czy mam odpisywać na kolejne pismo, czy nie zgodzić się na korespondencję z rodzicem?

No to niech dyrekcja sobie korespondencję prowadzi.
Oceny uzasadniłaś i nic więcej robić nie musisz.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: problem z rodzicem

Postautor: iluka » 2012-09-03, 09:38

A co powiesz, jak uczeń, który w czerwcu decyzją RP nie dostał zgody na poprawki/2/ :( , na skutek interwencji rodzica PO ZAKOŃCZENIU ROKU SZKOLNEGO jednak je dostał? :D Nie wiemy jak :shock: , bo myśmy na radzie się tylko dowiedzieli, że zdawał i mieliśmy zatwierdzić wyniki... :? 1 zdał , 2 nie, ale p.dyr. tak mocno apelowała o warunkowe, że dostał :ble:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: problem z rodzicem

Postautor: iluka » 2012-09-03, 15:12

A skądże! Zresztą nie wiem czy to by aż tak bardzo zmieniło wynik głosowania... w imię świętego spokoju :oops:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: problem z rodzicem

Postautor: koma » 2012-09-03, 16:04

Wiecie co?

Włos na głowie sie jeży, gdy czyta sie takie historie.

Niektórzy dają sobą pomiatać, godzą sie na przekraczanie prawa, pozwalają, aby ktos inny podejmował decyzje.

Taki "święty spokój" psuje młodzież, odbiera nauczycielowi autorytet.
Potem sie mówi, że dzis jest trudna młodzież...że sprawia kłopoty wychowawcze...że ma w nosie nauczycieli...

Iluka, u kogo uczeń zdawał te poprawki?? :shock:

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: problem z rodzicem

Postautor: koma » 2012-09-03, 16:09

Gdybym ja postawiła ocenę niedostateczna i mnie ktoś zrobiłby takiego psikusa, wściekłabym się i wywołała wojnę!! :twisted:

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: problem z rodzicem

Postautor: malgala » 2012-09-03, 16:18

Mimo wszelkich przeciwności i rzucania kłód pod nogi jestem konsekwentna.
Uczniowie na tym korzystają, bo przynajmniej do moich egzaminów poprawkowych się przygotowywali i efekty były widoczne.
A ja?
Tracę godziny ponadwymiarowe, ale przynajmniej nie tracę autorytetu.
Mniej zarabiam, ale uczniowie się jednak czegoś nauczyli i coś zrozumieli.
A że pieniądze, to jeszcze nie wszystko, to w ogólnym rozrachunku bilans jednak wychodzi na plus (biorąc pod uwagę wartości niematerialne).
I chyba jeszcze jedną korzyść odniosę - będę miała więcej czasu dla siebie i rodziny, bo twardo postanowiłam uczyć się asertywności.

Martynahistoryczka
Posty: 36
Rejestracja: 2012-03-24, 17:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia
Lokalizacja: podkarpackie

Re: problem z rodzicem

Postautor: Martynahistoryczka » 2012-09-03, 17:13

A propos łamania prawa. Mam podobna historię odnośnie poprawek. Uczennica miała je z 2 przedmiotów. I mimo że u mnie nie wiedziała nic (poprzedniej nie zdała) dyrekcja poleciła aby przyszła w innym terminie zdawać raz jeszcze (te same pytania oczywiście) :shock: Przyszła, dalej nie wiedziała nic, po czym dostałam polecenie by wpisać DWA bo z jedna jedynką można przejśc raz w cyklu kształcenia.... Tak, tak, panna w efekcie zdała do następnej klasy :evil:

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: problem z rodzicem

Postautor: koma » 2012-09-03, 17:16

Martynahistoryczka pisze:po czym dostałam polecenie by wpisać DWA

Mogłaś poprosić, aby Ci to dyrekcja dała na piśmie :lol: :lol:

Egzamin ma część pisemną - czy to znaczy, że dokonałas fałszerstwa pracy, aby wyszło dwa??

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: problem z rodzicem

Postautor: iluka » 2012-09-03, 18:54

Iluka, u kogo uczeń zdawał te poprawki??
nauczyciel uczący, drugi nauczyciel przedmiotu /ZAGROŻONE UTRATĄ PRACY, UŁAMKAMI/ i dyrektor /ODCHODZĄCY ZE SZKOŁY/ - normalnie
Tylko, że nawet od wychowawczyni nie mogłam się dopytać na jakiej podstawie on je dostał. To tajemnica.
koma pisze:wywołała wojnę
byli u nas tacy, ale już nie pracują :(
koma pisze:Taki "święty spokój" psuje młodzież, odbiera nauczycielowi autorytet.
TAKO I JA MYŚLĘ :!:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”