pankleks pisze:
Najlepszym dlatego moim zdaniem sposobem na utrzymanie dyscypliny jest samodyscyplina.(osiagana nie poprzez nakazy i zakazy)
Owszem ,tylko zależy gdzie pracujesz, bo jeśli na uczelni to ok
A jeśli np w gimnazjum to nie poozostaje mi nic innego tylko pogratulować wspaniałych i zdyscyplinowanych uczniów.
Jeśli w podstawówce albo w gimnazjum uczeń nie będzie wiedział co wolno, a czego nie ( nakazy, zakazy), to pojadą z Tobą równo.
U mnie na lekcji zawsze panuje
samodyscyplina , jeśli ktoś mi przeszkadza , to wtedy ma możliwośc wykazać się przy tablicy , w ksiązce jest tyle zadań , ze dla każdego coś odpowiedniego .
A jeśli przeszkadza większośc uczniów ,wtedy mówię :" robimy komfortowe warunki pracy i zaprowadzamy ciszę" . Praktycznie wygląda to tak , że uczniowie rozsuwają stoliki (każdy siedzi sam) , wyciągają kartki i rozwiązują zadanka.
I co ważne , uczniowie muszą mieć co robić na lekcji . A jak uczeń się nudzi to wtedy zaczynają przychodzić do głowy - nie zawsze - mądre pomysły
Jest to nadzwyczaj skuteczne, nigdy nie mam problemów z dyscypliną. W klasie panuje cisza jak "makiem zasiał".