dyscyplina w klasie

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

barwa
Posty: 27
Rejestracja: 2009-01-20, 20:41
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: barwa » 2009-01-21, 13:14

Czy naprawdę taki uczeń się czegos w ten sposób nauczy?A jak ni e zrozumie (częsty problem )I jeszce jedna kwestia: czy nie udowadniamy tym samym,ze nauczyciel jest zbędny , skoro uczeń ma sam opracować materiał i czy jesli mu nie wytłumaczymy tego , czego nie zrozumie( bo siedzi tam za karę i nie ma możliwości zapytania nas o coś , będących w klasie) mamy prawo go z tego odpytać?Przecież on ma prawo ni e rozumieć ,a my obowioązek wytłumaczyć- na tym polega istota nauczania.A zatem jeśłi Państwo odpowiedzieli sobie szcerze na te pytania,muszą przyznac ,że jest jednak odbieranie mu prawa do nauki.Uczę w szkole średniej, niezbyt zdolną młodzież i wiem ,że pozostawienie ich z tekstem samym sobie , daje mierne wyniki.Jesli czegoś nie nauczyłam nie będę z tego pytać, bo to złośliwość

marakuja
Posty: 199
Rejestracja: 2009-01-18, 02:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: mazowieckie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: marakuja » 2009-01-21, 13:31

Nie tylko uczeń ma prawo, a nauczyciel obowiązek, ale także nauczyciel ma prawo , a uczeń obowiązek.
Uczeń przeszkadzający w lekcji na pewno się niczego nie nauczy, dodatkowo nie nauczą się inni uczniowie. Uczeń, który będzie miał zadaną pracę ma prawo nie zrozumieć nowego materiału, ale tak jak wcześniej napisałam może sobie wynotować czego nie rozumie, a później wyjaśnić z nauczycielem niejaności- co za problem.
Więcej z tej nauki skorzysta siedząc na korytarzu niż w klasie popisując się przed kolegami i rozpraszając wszystkich.
Przecież my mowimy tutaj o skrajnych przypadkach.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: dushka » 2009-01-21, 13:35

barwa pisze:Jesli czegoś nie nauczyłam nie będę z tego pytać, bo to złośliwość


Ależ nie na każdej lekcji wprowadzany jest nowy materiał ;) Równie dobrze uczeń może dostać do rozwiązania kilka zadań z matematyki czy polecenie ułożenia wypowiedzi pisemnej na dany temat, związany z lekcją.

barwa
Posty: 27
Rejestracja: 2009-01-20, 20:41
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: barwa » 2009-01-21, 14:01

Z prawem się nie dyskutuje,a takie postę powanie jest niezgodne z prawem.Tego nam zabrania dyrekcja.Jesłi uczeń uniemożliwia prowadzenie lekcji nalezy go odesłac do pedagoda.Musimy się do tego dostosować.

marakuja
Posty: 199
Rejestracja: 2009-01-18, 02:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: mazowieckie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: marakuja » 2009-01-21, 17:48

barwa pisze:Z prawem się nie dyskutuje.

Tylko, że prawo oświatowe jest tak pokrętne, że można je różnie interpretować, a niektórzy wręcz nadinterpretują.
Pracowałam w takiej szkole, gdzie odsyłało się uczniów do pedagoga szkolnego. W rzeczywistości wyglądało to tak: kilku pedagogów, tylko żadnego nie ma, bo akurat mieli szkolenie (zresztą bardzo często) lub też uczeń postał jakiś czas u pedagoga, a w tym czasie pedagog miał jakieś pilne dokumenty do uzupełnienia, po 10 min. był odsyłany do klasy obiecując poprawę, po czym znowu zachowywał się tak jak poprzednio i znowu został odesłany do pedagoga i tak w kółko. Metoda bardzo wygodna, ale czy skuteczna?

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: Andulencja » 2009-01-21, 20:13

A i tak każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie. I nie ma złotego środka, tylko masa srebrnych punkcików.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: malgala » 2009-01-22, 15:02

Przecież on ma prawo nie rozumieć, a my obowiązek wytłumaczyć- na tym polega istota nauczania.

A ja myślałam, że na kierowaniu procesem uczenia się. Czyżbym przez tyle lat źle nauczała? :mrgreen:

barwa
Posty: 27
Rejestracja: 2009-01-20, 20:41
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: barwa » 2009-01-22, 17:10

Przecież on ma prawo nie rozumieć, a my obowiązek wytłumaczyć- na tym polega istota nauczania.
A ja myślałam, że na kierowaniu procesem uczenia się. Czyżbym przez tyle lat źle nauczała?


Brawo, cóż za zgryźliwość- czy jedno wyklucza drugie?W procesie nauczania ważne jest zrozumienie,wytłumaczenie kwestii niezrozumiałych i ukierunkowanie ucznia.Pani się czepia,, bo ktoś ośmielił się być innego zdania


Co do proponowanej i spornej metody stanowisko władz oświatowych jest jedno- nie wolno nam wyrzucić ucznia za drzwi- ostatnio miałam to wyraznie powiedziane na szkoleniu.Jesli w Państwa szkołach bywa to jeszcze dopuszczalne pozostaje mi tylko pozazdrościć.A dyskutować ze swoją dyrekcja nie zamierzam, bo moim obowiązkiem jest dbać o prawomyślny wizerunek szkoły/Najlepiej po prostu do takich sytuacji nie dopuszczać

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: Andulencja » 2009-01-22, 19:23

barwa pisze:Najlepiej po prostu do takich sytuacji nie dopuszczać
I tu się Barwa zgadzam z tobą :!: W 100%

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: dushka » 2009-01-22, 19:26

barwa pisze:A dyskutować ze swoją dyrekcja nie zamierzam, bo moim obowiązkiem jest dbać o prawomyślny wizerunek szkoły


Dyrekcja też bywa omylna. Często. Gdybym ja z moją nie dyskutowała, to pewnie do dzisiaj by nam wmawiała, że mundurki są obowiązkowe 8)

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: Jolly Roger » 2009-01-24, 13:46

barwa pisze:A dyskutować ze swoją dyrekcja nie zamierzam, bo moim obowiązkiem jest dbać o prawomyślny wizerunek szkoły


Wiara, że dyrekcja jest nieomylną alfą i omegą oraz jedynym gospodarzem szkoły jest :shock:

Szkoła nie jest prywatnym folwarkiem dyrekcji. Dyrekcja ma prawo popełniać błędy. Naszym obowiązkiem jest czuwać aby szkoła funkcjonowała zgodnie z prawem. Prawem wyzszym niż zdanie dyrekcji czy urzędnika kuratorium

Usunięcie ucznia za drzwi uważam za ostateczność, ale bywa konieczna i często może być elementem dłuższej strategii (nawet nie wiedziałem, ze się to tak ładnie nazywa time out). Ważne jest aby usunięcie z sali było przemyślanym krokiem, a nie pobudką emocjonalną pod wpływem danej chwili. Wyganianie do pedagoga jest w moim przekonaniu porażką chyba, że takie wyganianie było wcześniej zaplanowane i uzgodnione z pedagogiem.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

barwa
Posty: 27
Rejestracja: 2009-01-20, 20:41
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: barwa » 2009-01-24, 17:59

Eh, ja się z Tą argumentacją zgadzam, ale metoda ta jest niezgodna z prawem.W konwencji Praw Dziecka, jest stwierdzone ,że kazde dziecko m a zagwarantowany dostęp do nauki,a wyrzucanie za drzwi jest interpretowane jako uniemozliwianiu mu dostepu do tejże.Tak jest to interpretowane w mojej szkole(RÓWNIEŻ O TYM MÓWI PEDAGOG SZKOLNY< BĘDACY NOMEN OMEN RZECZNIKIWEM UCZNIA).A tak w ogóle to wyrzucanie uczni a za drzwi jest dla mnie metodą, która uwłacza profesjonalnemu nauczycielowi.Jeśli się umie zapanować nad klasą nie m atakiej potrzeby.Czasem , może trafić się jakiś agresywny uczen i wtedy usuwamy go do pedagoga , albo do dyrektora i tam też obrywa mu się za takie zachowanie, a ja mogę prowadzić lekcję.Co do metody wyrzucanai go z ksiazką i zeszytem,aby uczył się sam to nie skomentuję tego.

marakuja
Posty: 199
Rejestracja: 2009-01-18, 02:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: mazowieckie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: marakuja » 2009-01-24, 18:42

barwa pisze:W konwencji Praw Dziecka, jest stwierdzone ,że kazde dziecko m a zagwarantowany dostęp do nauki,a wyrzucanie za drzwi jest interpretowane jako uniemozliwianiu mu dostepu do tejże.

Idąc tym tokiem rozumowania, to wysyłanie dziecka do pedagoga jest również uniemożliwieniem mu dostępu do nauki.

barwa
Posty: 27
Rejestracja: 2009-01-20, 20:41
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: barwa » 2009-01-24, 18:54

Można by tak to ując, ale przynajmniej ten uczeń nie jest pozostawiony sam sobie, bo podlega nadal procesowi wychowawczemu, który w takiej sytuacji jest ważniejszy.Najpierw trzeba uczniów wychować ,żeby ich czegoś nauczyć.I to tez się dzieje, w sytuacji, gdy trafi na pogawędkę do pedagoga,badź tez dyrektora.

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: Jolly Roger » 2009-01-24, 19:11

barwa pisze:Eh, ja się z Tą argumentacją zgadzam, ale metoda ta jest niezgodna z prawem.W konwencji Praw Dziecka, jest stwierdzone ,że kazde dziecko m a zagwarantowany dostęp do nauki,a wyrzucanie za drzwi jest interpretowane jako uniemozliwianiu mu dostepu do tejże.
A co z dostępem do nauki pozostałych uczniów, którym niesforny uczeń ogranicza ten dostęp swym nieodpowiednim zachowaniem?

Czy "wyrzucenie" za drzwi jest porażką czy nie to inna kwestia. Jednak w moim mniemaniu nie ma złamania prawa. Przynajmniej póki co nie znajduję odpowiedniego argumentu.
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”