problem w klasie

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

madnica
Posty: 6
Rejestracja: 2013-08-16, 13:52
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: zachodniopomorskie

problem w klasie

Postautor: madnica » 2014-02-06, 20:32

Witam, sytuacja jest taka
jestem anglistką, mam lekcje w gimnazjum grupach max 15 osobowych. W jednej z moich grup ( i klasa) jest 4 chłopców, ktorzy próbują mi przeszkadzać : gadają, śmieją się nie wiadomo z czego, a kiedy w klasie jest cisza, stukają palcami pod ławka :oops: . Dwa dni temu tylko jeden z nich mi przeszkadzał i , postanowiwszy to ukrócić,zrobiłam mu karną kartkowkę. Dostał 5, smiał się z tego. Dzisiaj w kośc dala mi mi cała czwórka, zrobiłam im na przerwie karną ,znacznie trudniejszą kartkówkę.
Teraz zastanawiam sie , czy dobrze zrobiłam, czy ta karna kartkówka odniesie zamierzony skutek, czy może komuś sie poskarżą. Niby powinni zdawać sobie sprawę, że kara była zaslużona, ale nigdy ni nie wiadomo.
Co sądzicie na ten temat, co byscie zrobili w tej sytuacji?
Z gory dziękuje za odpowiedzi

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: problem w klasie

Postautor: edzia » 2014-02-06, 20:45

Sądzę, że emanujesz wielką niepewnością swojego warsztatu pracy, pewnie małe masz doświadczenie.

Karne kartkówki nie zawsze zadziałają (jak ta dwa dni temu) i nie zawsze można je zastosować. Jeśli nie działają, musisz umieć zastosować jakiś inny sposób na poskromienie przeszkadzających. Zresztą, jeśli którakolwiek metoda dyscyplinowania nie działa, to trzeba ją zamienić na inną, to oczywiste.

Karne kartkówki nie mogą być twoim jedynym orężem. Ale jeśli już je stosujesz, to nie bój się, że uczniowie się komuś poskarżą. Niech się skarżą. Ty wiedz, że masz prawo przepytać ucznia z każdej lekcji lub zrobić mu kartkówkę. I nie musisz nazywać jej kartkówką karną. Po prostu obawiasz się, czy dany uczeń czy grupka uczniów opanowali wymagane przez ciebie umiejętności i wiedzę, gdyż nie uważali na lekcji oraz zajmowali się innymi sprawami, więc po prostu chcesz to sprawdzić. I tak się w razie czego tłumacz.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: problem w klasie

Postautor: iluka » 2014-02-06, 21:42

madnica pisze:zrobiłam im na przerwie karną , znacznie trudniejszą kartkówkę.
I teraz się módl, żeby się gdzieś nie poskarżyli :(
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

jakub001
Posty: 54
Rejestracja: 2012-04-02, 19:04
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: problem w klasie

Postautor: jakub001 » 2014-02-06, 21:44

nie chce Cie obrażać, ale z tego co czytam wydaje mi się, że jesteś bardzo słabym pedagogiem. W swoich decyzjach musisz być konsekwentna, kartkówka na przerwie? Ja będąc uczniem bym wyszedł prosto do gabinetu dyrektora na skargę.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: problem w klasie

Postautor: linczerka » 2014-02-07, 06:11

Karne kartkówki nie mogą być twoim jedynym orężem.

Poważnie macie zapisaną w statucie karną kartkówkę jako karę za zachowanie?
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

b.hunter
Posty: 217
Rejestracja: 2007-10-31, 17:27
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: mazowieckie

Re: problem w klasie

Postautor: b.hunter » 2014-02-08, 14:29

jakub001 pisze:kartkówka na przerwie?


Nie wolno?

jakub001
Posty: 54
Rejestracja: 2012-04-02, 19:04
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: problem w klasie

Postautor: jakub001 » 2014-02-09, 22:37

Nie wolno?[/quote]

no chyba nie, bo przerwa jest chwilą odpoczynku dla uczniów.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: problem w klasie

Postautor: linczerka » 2014-02-10, 07:21

I czasem na zaspokojenie potrzeb biologicznych.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

b.hunter
Posty: 217
Rejestracja: 2007-10-31, 17:27
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: mazowieckie

Re: problem w klasie

Postautor: b.hunter » 2014-02-10, 17:21

jakub001 pisze:przerwa jest chwilą odpoczynku dla uczniów.


Bez przesady. Tragedia się nie stanie, kiedy jeden czy drugi delikwent odpocznie sobie 5 min krócej.

kirlan
Posty: 90
Rejestracja: 2012-08-04, 19:47
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: problem w klasie

Postautor: kirlan » 2014-02-11, 16:17

Mnie raz ktoś naprawdę przeszkadzał. Podszedłem zamilkłem i wgapiałem się w niego tak długo aż zamilkł i odwrócił się do mnie przodem się czując że cała grupa patrzy w tę stronę (układ ławek dookoła ścian). Zapytałem czy bardzo mu przeszkadzam i wiele nie wsłuchując się w odpowiedź zaproponowałem by prowadził lekcję. Wymiękł po 1/3 sekundy rozdziawiwszy paszczę tym razem bezgłośnie. Po czym powiedziałem że mnie może nie lubić, nawet ignorować, ale na to by przeszkadzał kolegom z których przynajmniej część chce otrzymać z przedmiotu ocenę inną niż niedostateczna nie pozwolę. No i był spokój.
"Mądry dowódca bardziej dąży do zwycięstwa niż do bitwy" - sentencja japońska
"Mądry nauczyciel bardziej dba o postępy ucznia niż o postępy planu" - moja jej interpretacja
I love Wuttke ! - a to powinno być motto MEN

jjolkaa
Posty: 58
Rejestracja: 2007-09-09, 15:28

Re: problem w klasie

Postautor: jjolkaa » 2014-02-19, 14:12

Niektórzy uczniowie tak szybko nie płoszą się. Ja kiedyś też zamilkłam i wpatrywałam się w osoby gadające, ale one wpatrywały się we mnie i śmiały. W końcu zaproponowałam jednej z nich prowadzenie zajęć (tysiąc pytań: a na ocenę? Dlaczego ja, inni też rozmawiali? Ja nie umiem, to pani jest od tego...).
Na pytanie - dlaczego rozmawiasz? - bo nie rozumiem, i do koleżanek /kolegów po kolei a ty rozumiesz, rozumiesz, rozumiesz? Zadań domowych nie odrabiają, nie uczą się nawet wzorów, więc nie wiem jak chcą cokolwiek zrozumieć.

ulkaaa b
Posty: 10
Rejestracja: 2014-03-22, 16:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: problem w klasie

Postautor: ulkaaa b » 2014-03-22, 16:44

Witam,

Uczę w szkole, średniej i mam problem wychowawczy z jedną z klas. Klasa jest rozgadana, rozmawiają kiedy ja tłumcze (dobrzy uczniowie też, żeby zdobyć uznanie klasy). Oczywiście reaguje, uciszam pojedyńcze osoby, tak jak doradzacie, nikiedy milcze i czekam aż się uspokoją, zwracam się do pojedyńczych osób "pisz z tablicy", albo zapytam za karę ("przy tablicy już nie jest tak wesoło?"). Jak uzyskam spokój w klasie, to uczniowie bezczelnie mi dogadują, śmieją się i powtarzają jeden do drugiego moje słowa "pisz", "już ci nie jest tak wesoło", albo ktoś wchodzi spóźniony do klasy, a oni "masz spóźnienie", za nim ja cokolwiek powiem.

Proszę mi doradzić, jak zaprzestać ich dogadywaniom, przygłupawym uśmieszkom i zaprowadzić porządek w klasie zanim zaczną skarżyć się na mnie i pójdą do dyrektora. Jestem na zastępstwo, nie chciałabym zostawić po sobie takiego obrazu, albo wylecieć z pracy przed końcem umowy.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: problem w klasie

Postautor: iluka » 2014-03-22, 17:04

ulkaaa b pisze:mam problem wychowawczy z jedną z klas.
Skoro tylko z jedną - przeanalizowałabym Wasze relacje od samego początku... Coś może Ci umknęło, co zaburzyło Wasze relacje...
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

ulkaaa b
Posty: 10
Rejestracja: 2014-03-22, 16:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: problem w klasie

Postautor: ulkaaa b » 2014-03-22, 18:43

Może i umknęło, być może byłam zbyt pobłażliwa w niektórych momentach... stało się, teraz nie ma to znaczenia. Proszę mi doradzić jak zaradzić teraz temu by nie dogadywali, nie śmiali się bez powodu, jak wybrnąć z tej sytuacji. Jak zareagowalibyście na takie dogadywanie, głupie uśmiechy? Co powiedzieli?

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: problem w klasie

Postautor: linczerka » 2014-03-22, 19:11

ulkaaa b pisze:powtarzają jeden do drugiego moje słowa "pisz", "już ci nie jest tak wesoło"

Nie komentuj, bo dla nich to pożywka do dogadywania.
ulkaaa b pisze:ktoś wchodzi spóźniony do klasy, a oni "masz spóźnienie",

Jak wyżej, uczeń sam wie, że się spóźnił, zaznacz tylko w dzienniku spóźnienie, a delikwenta prosto do tablicy. Bez żadnego komentarza. Komentowanie jest błędem, niepotrzebnie wdajesz się w dyskusje i stwarzasz okazje. Tak myślę.
Wprowadź zasady i je konsekwentnie egzekwuj (np. za 3 spóźnienia na lekcję, za rozmowy nie na temat itd.) Po lekcji na koniec parę razy mała kartkóweczka, co zrozumieli. Nie traktowana jako kara lecz małe sprawdzenie stopnia zrozumienia lekcji.
Może inni mają lepsze pomysły.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”