Witam, mam w drugiej klasie podstawówki ucznia, który notorycznie przeszkadza w lekcji. Jak tylko zaczynam mówić to on również. Albo powtarza jakieś słowa, które powiedziałam albo mówi "bla bla bla". Jak go ignoruję to wręcz zaczyna mnie przekrzykiwać, nie mówiąc już o tym, że inne dzieci zaczynają się śmiać lub skarżyć i robi się chaos. Wpisywanie uwag nie ma większego sensu, rodzice wiedzą o jego zachowaniu i zapewniają, że starają się coś z tym zrobić.
Nie mam już pojęcia jak dotrzeć do tego dziecka. Może miał ktoś z was podobny problem i mógłby pomóc.