Postautor: Michalll_95 » 2018-11-28, 10:56
Jeżeli w innych klasach dobrze Ci idzie i już drugi rok w szkole pracujesz to skargami rodziców zupełnie się nie przejmuj. Jeżeli uczniowie nie chcą się uczyć to w tym wieku trudno znaleźć sposoby, aby ich zmotywować do pracy. Domyślam się, że próbowałeś już być i miłym i stanowczym i nic z tego nie podziałało.
A rodzicom warto pokazać jak ich dzieci się uczą. Od nauczyciela nie zależy, czy uczeń przeczyta lekturę, czy fragment podręcznika. Nie możesz nad nim stać i pilnować, czy przeczytał. Żeby mówić o lekturze, czy pracować nad czymś innym muszą sami się postarać. Zrób może kartkówkę z treści lektury - jeszcze przed omawianiem jej. Wyniki pokażą kto sięgnął do książki, a kto nie. W takiej sytuacji nikt nie może cię obwiniać, że źle uczysz.
Ja tak sobie radzę z rodzicami, którzy oczekują samych piątek, a z kartkówek ich dzieci mają jedynki, czy tróje. Zawsze moją odpowiedzią jest nieuwaga dziecka i nie notowanie w zeszycie. Nawet najbardziej waleczni rodzice wreszcie się poddają, bo faktycznie nie mają już argumentów. U mnie dobre jest tylko to, że jest też dużo dzieci, które mają piątki i są przykładem tego, że dobrze uczę.
Kontroluj zeszyty, rozliczaj postępy ucznia, informuj na bieżąco rodziców o zachowaniu ich dziecka. Nikt wtedy ci nic nie zarzuci.